Co ma zrobić mąż, żeby go żona podziwiała

(fot. shutterstock.com)
ks. Mirosław Maliński "Malina"

Każdy mężczyzna chce być podziwiany, a szczególnie w małżeństwie. Każdy mąż chce być podziwiany przez swoją żonę, ale żeby ona mogła go podziwiać, musi być jakiś powód.

No właśnie... Może trzeba sprowokować jakąś sytuację, w której ten mężczyzna będzie mógł zaistnieć i zasłużyć na swój podziw. Co może wtedy zrobić kobieta? Awarię!

Radzi nietuzinkowy, życiowy ksiądz, który niejedno słyszał, widział i wie... - ks. Mirosław Maliński "Malina" - ekspresyjny kontemplatyk, który nieustannie zagrzewa akademików do działania w "Maciejówce".

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co ma zrobić mąż, żeby go żona podziwiała
Komentarze (37)
27 stycznia 2015, 12:34
Sekretem udanego związku jest wzmaganie tych wszystkich aspektów dobra, która druga osoba niewątpliwie posiada, choć może sama bez naszej pomocy ich nie dostrzega.
K
kari
26 stycznia 2015, 19:57
Patriarchat, patriarchat, patriarchat drogi Księże. Wysłuchałam dwóch kazań i nie znalazłam cienia troski o samopoczucie kobiety. W jednym istniejemy po to by podbudowywać samopoczucie męża w drugim w ogóle nas nie ma....Przeanalizuję reszte i może znajdę cień uznania :-)
S
Sabina
26 stycznia 2015, 01:54
kazda kobieta chce byc podziwiana. kazdy czlowiek chce. mezczyzna to żaden wyjatek.
F
franek
26 stycznia 2015, 08:15
Owszem, ale za coś innego niż mężczyzna.
M
mawqto
6 lipca 2014, 20:24
Trochę mnie to zastanawia. Skoro nie powinien się żenić... to ma zostać księdzem?
K
Konrad
25 stycznia 2015, 13:33
Zadzwonić po "fachowca" to chyba nie problem, a jak nie potrafi się domyśleć tak banalnej sprawy to na serio lepiej aby był sam niż potem po latach miała by się rozwodzić z nim żona i matka dzieci bo to jest większy dramat.
T
Tom
26 stycznia 2015, 11:29
Jest jeszcze jedna droga
A
AP
3 lipca 2014, 09:48
Pragnienie aby być podziwianym, czy ma je kobieta czy mężczyzna świadczy o tym że człowiek jest pyszny.To po pierwsze.Prawdziwie pokorny człowiek,ale jednocześnie świadomy swojej wartości jest pełen podziwu dla swojego Pana i Stwórcy.To po drugie.A po trzecie, większość kobiet w dzisiejszym świecie nie jet głupimi, bezradnymi paniusiami o cyt"alabastrowych rączkach" ...Ręce kobiety są rękami które można ewentualnie całować ponieważ całe życie pracują w trudzie( opiekując się dziećmi,robiąc zakupy, gotując, piorąc, sprzątając,pielęgnując chorych, pracując zawodowo..) Jeśli wypowiedź księdza nie miała być w zamierzeniu kabaretem to świadczy tak naprawdę o totalnym niezrozumieniu na czym polega prawdziwie partnerski związek małżeński, czy w ogóle więź między dojrzałymi psychicznie ludźmi....Poczułam potrzebę dokończenia mojego komentarza...dodam iż nie jestem wojującą feministką, ale żoną o 20 letnim stażu małżeńskim, mamą dwóch synów...Pozdrawiam
M
ministrant
25 stycznia 2015, 12:19
deon już dawno zszedł na psy, nie warto tu wchodzić...
T
tom
26 stycznia 2015, 11:30
To nie wchodź
M
Marcin
2 lipca 2014, 22:18
Mi się spodobało:) jak ktoś jest ostatnią fajtłąpą i nie bardzo z pomyslowością to się nie powinien żenić - zgadzam się!:)
KZ
kochająca zona
1 lipca 2014, 22:26
Mąż przede wszystkim ma KOCHAĆ żonę i seksualnie ją zaspakajć. Jeśli będzie spełniał te dwa wymienione warunki, to reszta będzie naturalnie wynikać z sytuacji. Prowokowanie np. awarii spłuczki - hahaha- czy innej usterki jest smiesznym pomysłem. Jeśli ktoś żyje w związku z drugą osobą, prowadzi normalne gospodarstwo domowe, to wie, ze awarii nie trzeba wcale prowokować. Jest rzeczą naturalną, ze przedmioty użytkowe się psują i to coraz częściej, zwłaszcza te nowe, bo istnieje coś takiego jak planowe postarzanie produktu. I czasami lepiej kupić nową rzecz, bo tej zepsutej po prostu nie opłaca się naprawiać. Ja podziiam swojego męża, bo po prostu go kocham i on o tym wie. 
G
gość
2 lipca 2014, 06:53
Oj tam oj tam przecież to żarcik, z drugiej strony uwielbiam prosić męża by mi napompował koło w rowerze, czy przybił gwożdzia, nie bo niepotrafię, to taki podział ról w którym akurat nam dobrze. A jak on wygląda jak rąbie drzewo bez koszulki... ja też niby mogę, ale...
M
micheasz
1 lipca 2014, 21:26
ja mam nadzieję, że to jest parodia...bo jeśli nie, to wypowiedź tego Księdza jest porażką...
OP
o podziwianiu
1 lipca 2014, 18:52
Podziwianie, sama możliwość trwania w zachwycie jest uszczęśliwiająca i odprężająca :))))))) to właściwie jest naturalne, np. podobno szczęście człowieka w niebie będzie polegało na możliwości patrzenia na Boga, oglądania Go twarzą w twarz i przeżywania uwielbienia dla Niego i zachwytu Nim. niestety dla człowieka bycie obiektem zachwytu jest chyba przerażające, zbyt trudne...
K
kate
1 lipca 2014, 13:15
Po pierwsze kobieta, która nie potrafi naprawić spłuczki w łazience nie powinna wogóle wychodzić za mąż. Po drugie podziwiać to można wieżę Eiffla, a nie człowieka. Człowieka można tylko kochać. Resztą nie powinno się zawracać sobie głowy.
M
maga
25 stycznia 2015, 23:50
nie zgadzam się. jedno nie przeczy drugiemu. mało tego: podziw może być wstępem lub podpałką płomyczka miłości. 
B
babeczka
6 lutego 2014, 16:02
bo faceta trzeba za każdą bzdurę chwalić, a jak kobieta robi za służącą to to jest norma i nie trzeba jej podziwiać, taaak? to ja już wolę sama naprawić tę spłuczkę niż znosić fochy pana i władcy który się obraża jak się nie wpadnie w zachwyt w reakcji na wykonywanie przez niego swoich obowiązków. faceci dzisiaj to maminsynki i ciepłe kluchy po prostu ;(
KB
Kuba Bondek
1 lipca 2014, 12:53
Zgodzę się z Tobą (oczywiście generalizując), niemniej jednak wszystkie obserwacje prowadzą do wniosku, że to nie kto inny, a kobiety, stworzyły sobie populację pysznych mężczyzn. Polecam poczytać Johna Eldredge'a.
Q
q
30 stycznia 2014, 21:25
Sztuczna jakaś ta wypowiedź.
1
1234
25 stycznia 2014, 22:03
Ja to już wolę by mój mąż nie kombinował bym go miała podziwiać bo jak zaczyna się o to starać to na koniec podziwiam jego głupotę
K
Kasia
25 stycznia 2014, 16:13
Przykład którym posłużył się ten ksiądz można sobie przeczytać w książce "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?". Przypadek? :D
B
B
2 lipca 2014, 09:06
Na pewno? Bo ja nie pamiętam tego przykładu, a pamięć mam dobrą. Książkę znam świetnie i jest świetna.
O
opty
25 stycznia 2014, 07:18
Jeżeli "wyzwolone /-ni/" nie potrafią zrozumiec przesłania to wracajcie na łonety i krytyki polityczne.
CM
czarna morwa
24 stycznia 2014, 22:35
Gender jest reakcją właśnie na tego typu prymitywne postrzeganie relacji małżeńskich i w ogóle męsko-damskich. Ale gender jest fałszywym ratunkiem, jest leczeniem dżumy cholerą. W efekcie wzmacia tylko rozwój dżumy, bo obrońcy stereotypów jeszcze bardziej się zradykalizują. Idą ciężkie czasy dla małżeństwa i rodziny.
J
jacek
24 stycznia 2014, 19:40
jest w tym jeszcze jeden problem...  a raczej pewien dualizm...  śa tacy, którzy, zadzwonią po Pana Franka, a inni wezmą się za to sami, ale jak przyjdzie do chwalenia..  to będzie nieufny, i zamiast uwierzyć żonie, będzie szukał sposobu by "obalić" pochwałę żony...  więc zadzwoni po Pana Franka
A
Agata
24 stycznia 2014, 19:01
I wy się dziwicie genderystom...
M
Mariusz
24 stycznia 2014, 18:59
I już wiemy dlaczego Pan Maliński został księdzem :)
M
M
24 stycznia 2014, 18:40
O tej samej identycznej sytuacji naprawy toalety przez mezczyzne opowiadal juz ksiadz Pawlukiewicz w jakims ze swoich kazan.
R
remi
24 stycznia 2014, 18:11
Niestety jest jeszcze czwarte wyjscie. On nie potrafi naprawić spłuczki ale się do tego nie przyzna i po pół godzinie mamy już nie tylko spłuczkę do wymiany, ale także płytki, sedes, tudzież kilka rur w ścianie, i co w takim wypadku???
M
Maciej
27 stycznia 2015, 11:32
Moim zdaniem, mężczyzna powienien spróbować, jeśli nie wyjdzie przyznać się do błędu i poprosić o pomoc....
żona
24 stycznia 2014, 18:01
miło sie ogląda :) do wszystkiego potrzebna jest super zaleta'' cierpliwość ''i każdy mąz potrafi nprawić ,nawet gdy śie wydaje ze jest  to nie możliwe..
M
Magda.NO
24 stycznia 2014, 17:49
No tak, przecież baby to łajzy, nic nie potrafią. To ja sobie kupię ryzę A4 i flamastry. Żeby nie było, że nie potrafię sobie poradzić.
MM
mala mi
24 stycznia 2014, 17:17
Tytuł właściwy dla tej opowieści, powinien brzmieć: "Co ma zrobić żona, żeby móc podziwiać męża". Bo w rodzinie to kobiety odpowiedzialne są za wszystko. Nawet za stwarzanie okazji do podziwiania męża.
B
B.
2 lipca 2014, 09:09
Hi, hi, coś w tym jest. Kiedy mąż nie jest głową to staje się nią żona i za wszystko odpowiada. Dzięki za przypomnienie, muszę odpuścić :P
M
meżczyzna
24 stycznia 2014, 17:10
Nie jestem księdzem i mam trochę doświadczeń z kobietami w domu. Ale ten ksiądz - nieststy -  ma rację. Począwszy od żony, przez siostry (2 sztuki), żony znajomych i przyjaciół - wszystkie mają taką właśnie postawę w stosunku do mężczyzn. Źle jest wtedy, gdy o tym nie wiedzą. Żle nie tylko dla meżczyzny, ale dla małżeństwa też. 
J
Ja
24 stycznia 2014, 16:55
No wiadomo, bo kobieta to kretynka. Zawsze