Mężczyźni nie są skomplikowani. 7 stereotypów

Stereotypy utrudniają rozwijanie własnej, indywidualnej tożsamości (fot. shutterstock.com)
Andreas Malessa, Ulrich Giesekus / slo

Męskość bywa przez niektórych opisywana jako wzór stosunkowo prosty, występujący w niewielu wariacjach. Mężczyźni są nieskomplikowani... mężczyźni są po prostu tacy...

Ewolucja zatroszczyła się o jasny podział ról i każdy biolog wie, co mężczyznę czyni mężczyzną: muskuły, dominacja zachowań i meandry mózgu. Te ostatnie sprawiają, że mężczyzna wprawdzie nie bardzo umie słuchać, ale o tyleż lepiej potrafi zaparkować auto. Wyniki popularnych badań przeprowadzonych wśród młodej generacji przypisują odpowiedzialność za ten stan rzeczy biologii, nie stosunkom społecznym. Mózg mężczyzny dzięki męskim hormonom zaprogramowany jest po prostu na walkę i polowanie. Mężczyźni inaczej nie potrafią.

Niektórzy psychologowie sprowadzają też męskość do paru prostych określeń. Siedem "męskich imperatywów", jak nazwał je Herb Goldberg, istotnie nietrudno zrozumieć:

DEON.PL POLECA

  1. "Im mniej snu mi potrzeba,
  2. im więcej bólu potrafię znieść,
  3. im więcej alkoholu jestem w stanie wypić,
  4. im mniejszą wagę przywiązuję do tego, co jem,
  5. im rzadziej proszę innych o pomoc,
  6. im mniej jestem od innych zależny,
  7. im bardziej kontroluję swoje emocje - tym bardziej jestem męski".

W razie wątpliwości z pomocą przychodzą słowa piosenki Herberta Granemeyera, gdzie męskiej duszy przyznaje się jednak przynajmniej odrobinę głębi - "na zewnątrz twarda, w środku miękka".

Pedagodzy społeczni również potrafią redukować męskość do jednej, prostej formuły. Najprostsza z nich: mężczyźni są sprawcami, kobiety ofiarami. Formuła bardziej złożona: proces socjalizacji mężczyzny, czyli całość oddziaływań społeczeństwa na rozwój poszczególnej jednostki, sprawia, że mężczyzna w mniejszym lub większym stopniu zostaje okaleczony. Już mali chłopcy podlegają w wychowaniu dość rygorystycznym wzorcom męskości panującym w społeczeństwie. Efektem jest to, że mężczyźni funkcjonują potem w poczuciu konkurencji, nie umieją komunikować się z otoczeniem, są zagrożeni zawałem serca i nie są zbyt użyteczni jako partnerzy. Na szczęście istnieją kobiety, które potrafią zadbać o higienę psychiczną związku z mężczyzną...

Kto bada cechy męskie i żeńskie, szukając stereotypów, ten utrudnia, czy wręcz uniemożliwia, poznanie samego siebie. Stereotypy utrudniają rozwijanie własnej, indywidualnej tożsamości oraz nawiązywanie relacji z innymi, a zwłaszcza relacji partnerskich. Badania wykazują, że im bardziej zdecydowane są wyobrażenia partnerów na temat ról związanych z płcią, tym bardziej nieszczęśliwe są tworzone przez nich związki. Im bardziej kobiety identyfikują się ze stereotypowym wyobrażeniem kobiet, a mężczyźni z panującym w społeczeństwie wyobrażeniem mężczyzn, tym częściej mają poczucie niskiej wartości, kompensowane potem gorliwym realizowaniem owego stereotypu. I odwrotnie: w szczęśliwych małżeństwach partnerzy w miarę trwania związku rozwijają w sobie zarówno cechy "męskie", jak i "żeńskie". Kobiety i mężczyźni uczą się prowadzić głębokie rozmowy. I oni, i one uczą się obsługiwać nowe urządzenia techniczne i programy komputerowe. Jest to im potrzebne. Obojgu.

Jeśli chodzi o dymorficzne cechy psychiczne, to różnice pomiędzy mężczyznami i kobietami są przeważnie o wiele mniejsze od tych, które dotyczą rozmiaru stóp. Znakomita większość ludzi mieści się w przedziałach średnich, gdzie spotykają się przeciętne cechy męskie i żeńskie. […] Co wypada nam uznać za "typowo męskie" albo "typowo kobiece"?

Podejmując próby uchwycenia tożsamości konkretnej osoby, przypisywanie jej do stereotypowej roli przynależnej płci jest szkodliwe. Oczywiście istnieją kobiety, które kupują zawsze buty o numer mniejsze, by wyglądać "bardziej kobieco". I mężczyźni, którzy golą sobie głowę na zero, żeby wyglądać "bardziej męsko". Nie zmienia to faktu, że ogolona głowa nie czyni mężczyzny "prawdziwszym", a małe stopy kobiety nie sprawiają, że jest ona "prawdziwszą" kobietą. Znaczne bywają za to zdrowotne, a nieraz i finansowe koszty prób dopasowania się do wyobrażonych ról. Wniosek: mężczyźni i kobiety posiadają cechy zarówno "męskie", jak i "żeńskie". Definicje męskości łączy zatem z definicjami kobiecości jedna cecha wspólna: w konkretnym przypadku nie odpowiadają one rzeczywistości.

A więc uwaga - pułapka! Tradycyjne i sztywne wyobrażenia ról często spełniają się w życiu samoistnie, jeśli się w nie wierzy. W zachowaniach partnerów, którzy powinni wzajemnie się uzupełniać, pojawiają się wtedy stereotypy, które nie pozwalają ujawnić się bogactwu, jakie Bóg przewidział dla swego stworzenia. Stereotypy generują role społeczne przypisane każdej z płci. Nie daje to ludziom wolności, która pozwala im odkrywać siebie takimi, jakimi są naprawdę, z ich zdolnościami, indywidualnością i wyjątkowością, lecz zacieśnia ich przestrzeń wewnętrzną, każąc podporządkować się normom i oczekiwaniom, co w konsekwencji sprawia, że człowiek prowadzi życie, jakiego oczekują od niego inni. Wszystko to dokonuje się zgodnie z logiką "samospełniającej przepowiedni". Na przykład przekonanie, że rozmowa z osobą innej płci zawsze rodzi problemy, może w konsekwencji prowadzić do tego, że gdy rzeczywiście dojdzie do takiej rozmowy, rzeczywiście pojawią się trudności.

Biologia, kultura, wychowanie i wiara nie definiują człowieka poprzez płeć. "Jestem mężczyzną" oznacza: jestem człowiekiem płci męskiej z własnymi cechami osobowości, uzdolnieniami, zainteresowaniami, wyposażeniem genetycznym, cechami "męskimi" i "żeńskimi", u którego niektóre cechy "męskie" są prawdopodobnie bardziej wyraziste niż niektóre żeńskie.

Mężczyźni są nieskomplikowani. Przynajmniej w tym sensie, że nie istnieją dwaj identyczni mężczyźni i że każdy może oraz powinien żyć własnym "życiem mężczyzny" tak, jak potrafi. Poza tym mężczyźni są w tym samym stopniu złożeni i skomplikowani, różni i niepowtarzalni, co druga część ludzkości.

Więcej w książce: Mężczyźni nie są skomplikowani - Andreas Malessa, Ulrich Giesekus

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mężczyźni nie są skomplikowani. 7 stereotypów
Komentarze (14)
K
Krzysiek
12 listopada 2015, 09:41
Artykuł o niczym. Lipa! To chyba oczywiste, że każdy człowiek jest inny i nikt w 100% nie mieści w szablonach. A tak po za tym to stereotypy nie są problemem. Problemem jest brak aktualnych dobrych wzorców kulturowych, bo te za którymi idą młodzi to albo z Top model albo z MTV.
L
lm
14 grudnia 2014, 16:51
gender w tym wpisie się szerzy
A
andrzej
14 grudnia 2014, 15:34
Być może nawet 90% ludzi jest szablonowych, tzn. można ich nacągnąć na któryś szablon i do niego dopasować. Jednak prawda jest taka, że każdy z nas jest INNY!  Ten kto odnajdzie drogę do poznania siebie, odnajdzie drogę spokoju wewnętrznego. Dla tych co wciąż poszukują polecam "enneagram", jako ciekawą pozycję do poznania siebie od zupełnie innej strony.
P
przemo
14 grudnia 2014, 16:59
sprawdziłem, Enea..sramy -każde podsumowania człowieka pt. jakieś typy, wariacje, to zwykłe próby sprowadzenia niezgłębionej tajemnicy do parunastu słów. Więć nie gadaj, że wiekszość ludzi jest innych a potem wpuszczasz ich do kilku wąskich grup pierdoły
RD
rzadkość dziś
8 lipca 2014, 23:45
męskość to odwaga, szlachetność, prawy charakter, honor nic gorszego jak brak honoru u mężczyzny, fałsz i obłuda .... totalna lipa.
A
Andrzej
15 grudnia 2014, 05:25
Rozumiem że brak honoru u kobiety jest wręcz oczekiwana :P
B
Babach
4 lipca 2014, 11:45
Niestety, bardzo głupi artykuł.
R
Renata
16 czerwca 2010, 07:19
... W temacie "siedmiu imperatywów" "męskosci", powiem tylko tyle - przez trzydzieści świadomych lat mojego życia stosowałam sześć z nich (wszystkie oprócz trzeciego). Dodam tylko, że jestem w 100% KOBIETĄ. Przez wszystkie te lata próbowałam zrozumieć stereotypy i role społeczne nakładane na kobiety i mężczyzn. Poddając się w tym dążeniu stwierdziłam nieodwołalnie, że tradycja i stereotypy są IDIOTYZMEM i wyrządzają ludziom ogromna krzywdę, szczególnie ludziom o szerokich horyzontach myślowych, otwartym na świat i jego różnorodność. ...
D
Dominik
21 lutego 2010, 17:39
To jest moja pierwsza wizyta na tej witrynie i muszę przyznać, że jest bardzo pozytywnie zaskoczony. Ciekawy artykuł, bez zbędnego wciskania na siłę retoryki proreligijnej (jestem "niewierzącym", aczkolwiek nie zamkniętym szczelnie na metafizykę). Moja opinia nie może być miarodajna, gdyż mało wiem jeszcze o tym portalu, ale co mnie najbardziej zaciekawiło to to, że wydaję się możliwe znaleźć tu inne informacje niż na(w?) czołowych portalach informacyjnych. Będę go polecał znajomym. Pozdrawiam.
G
grzesiek
14 grudnia 2014, 14:39
Portal o tyle fajny (i dlatego go cenię), że ścierają się tu różne poglądy (z wyłączeniem tych antykatolickich, rzecz jasna). Nie jest tak, jak na niektórych "prawych" i "lewych" portalach, że obowiązuje jedna linia, jeden "klimat", którego trzeba się trzymać, żeby zyskać poprarcie jaśnie redakcji. Piszą tu zarówno autorzy bardziej "konserwatywni", jak i bardziej "liberalni" (piszę w cudzysłowiu, bo nie lubię tych określeń).
G
grzesiek
14 grudnia 2014, 14:41
Acz artykuł powyższy uważam za słaby i powierzchowny.
Martino
20 lutego 2010, 20:42
Komentarz "Gościa" wskazuje, jak bardzo potrzebne jest publikowanie i upowszechnianie takich tekstów jak powyższy, i to szczególnie na portalu katolickim. Gratuluję "Deonowi" odwagi i mądrości. Pomimo, że nie ma w nim niczego, co można byłoby uznać za "rewolucję kopernikańską", artykuł przypomina prawdę, która dla każdego chrześcijanina powinna być oczywista - że każdy człowiek, a więc i każdy mężczyzna, jest jednostką wyjątkową i niepowtarzalną, wyposażoną w unikatowy zestaw cech psychicznych, a nie egzemplarzem jakiejś seryjnej produkcji. Hołdowanie stereotypom, tłumienie w sobie cech postrzeganych jako nieadekwatne do własnej płci jest przejawem braku poczucia własnej wartości oraz lęku przed oceną osób trzecich. W najlepszym wypadku kończy się nerwicą. Taka jest cena odrzucenia własnej tożsamości.
K
Kasiaa
19 października 2009, 13:21
Czy bezpłciowe jest wybieranie sobie własnej życiowej roli, która opiera się na aspiracjach jednostki a nie na stereotypach? Mężczyzna jest męski dlatego że urodził się mężczyzną, nie dlatego, że goli się na łyso :)
G
Gość
19 października 2009, 12:53
A to kolejny dziwoląg. Czyżby Deon promował bezpłciowe poglądy "gender"? Kiepskie pomysły.