Najczęstsze wady małżeńskie

(fot. seanmcgrath/flicjkr.com/CC)
Wanda Półtawska

Ustaliłam dwa podstawowe grzechy kobiet i dwa podstawowe grzechy mężczyzn - mówi Wanda Półtawska.

Powszechnie kobiety grzeszą pazernością i zaciętością. Nie darują niczego i chcą posiadać wszystko. Odbywa to się w ten sposób, że zacięta Pani potrafi przez 10-15 lat sto razy wypominać mężowi krzywdę, jaką on jej wyrządził 15 lat temu. Setki razy to powtarzają.

Wanda Półtawska - doktor nauk medycznych oraz specjalista w dziedzinie psychiatrii, profesor Papieskiej Akademii Teologicznej, harcerka, działaczka pro-life. Podczas II wojny światowej więziona w niemieckim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück. Bliska przyjaciółka Jana Pawła II, obecna przy jego śmierci.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Najczęstsze wady małżeńskie
Komentarze (20)
JW
Judyt Wojująca
12 marca 2014, 10:02
POdsumowując ponizsze (czy powyzsze) komentarze - nikt nie wzial pod uwage, ze wnioski Pani Pultawskiej sa oparte na jej dokumentacji zawodowej (sama na poczatku to zaznaczyla). WIec nie sa wydumane z przemyslen filozoficznych. Zaznacza ze sa to NAJCZESTSZE, a nie jedyne lub u wszytskich grzechy. i odnoszac sie do jednego z komentarzy - osoba ktora codziennie pracuje z ludzmi, sluchajac ich problemow ma prawo wysuwac takie wnioski. NAwet jesli sama w ogole rodziny by nie miala. Ale ma ogromny zbior doswiadczen innych ludzi ( w tzw. przekroju), wiekszy niz ktokolwiek w normalnej zdrowej rodzinie.
T
toja
17 lutego 2014, 17:51
Hm.. Ja napiszę inaczej jak zwykle inaczej. Nie tak dawno bylem na zakupach. Moja siostra miala imieniny tak wiec chcąc jej zrobic radoche poszedłem do sklepu, stoję gapie sie +40,+50 co tu kupić by trafić w sedno. Dokonalem wyboru idę do kasy mijam koleżankęz dawnych lat Cześć. Cześć. To tylko takie male nic, dochodzę do kasy potrze po twarzach otaczajacych mnie w wielkim świecie, dwie kasy dalej rodzina Tato przy kasie córeczka biega dookoła mamy, córka mogla mieć cztery latka. Mama ladna Kobieta corka z radosnym uśmiechem biegając w okół wózka  .............. Piękna Mama na wózku inwalidzkim. Nie wiem jak was mnie to poruszyło.  Jestem pelen podziwu dla Taty, równie dla córki ale chyba najglebszy podziw był dla tej Kobiety. To jest dla mnie Rodzina Rodzinaprzez wielkie R... czesto gegęsto jak czytam i slucham ludzi wolal bym sam być namiejscu ttegoż Mezczyzny Kochać ta kobietę robić większość życzy sluzyc ubierać niz sie kłócić. Zaznacze że sam swojej żonie tego nie życzę to chyba oczywiste. Sorry ja nie rozumiem tego swiata. Sam mam Rodziców zgodnie żyjących od prawie szesdziesieciu lat, nie pragnęli zaszytow w gazecie z okazji, nie szukali podziekowan od Biskupa czy proboszcza jako nagrody za swa Miłość,  Wierność,  Uczciwość.  Oni byli wdzieczni sobie wzajemnie, budowali swoj maly swiat wśród rozlanego moza wichrow i burz.
M
Marcin
17 lutego 2014, 17:18
Kochana rozmówczyni, zapytam najpierw prosto z mostu Od jak dawna powierzasz swoje rozczarowanie Bogu u swojego stałego spowiednika??? a teraz do tematu mijasz się troszkę z tematem. Wanda Półtawska wcale nie zaprzecza że kobiety nie są zdolne dużo bardziej ślubu ubóstwa, tylko mówi o materialiźmie. Dlaczego 2/3 Deichmana to buty dla kobiet??? Bo nie umieją zachować parytetu równości??? Nie bo więcej kobiet kupuje często buty, czemu 3 na 4 lady u jubilera to pierścionki, branzoletki itp kobiece???!!! BO KOBIETA CHCE BYC PIĘKNA I CHWAŁĄ BOGU ZA TO TYLKO FATALNIE GDY CHCE BYĆ TYLKO PIĘKNA ZEWNĘTRZNIE I ZROBI TO ZA WSZELKĄ CENE!!! rozczarowana pisze: kobiety sa winne ze mezczyzni sa zmaterializowani? jak to rozumiec? to bardzo ciekawe. wiecej kobiet zostaje z dziecmi porzuconych przez mężów, więcej kobiet idzie do zakonów i poświęca sie - nie widać tylu zakonnic w super samochodach ilu ksieży... ...
W
Weronika
17 lutego 2014, 15:25
nie wierze,,,w to co słysze całe życie cięzko pracowałam,,,nasze dochody bylu wyrownane ,,jesli czegos chcialam wiecej pracowlam,,,wierutnie chłam i stek bzdur,, Proszę jednak zauważyć, że dr Półtawska mówi o ogólnej tendencji; nie twierdzi, ę tak jest we wszystkich przypadkach.
F
facet
2 lutego 2014, 21:52
Moje zarozumialstwo i mój egoizm były wielkie. Tak wielkie, że nie widziałem wyraźnie tej zawziętości. Materialnie spełniłem oczekiwania żony. W nagrodę mam bolesne wspomnienia, alimenty na dzieci (kocham, ale czy moje?) i wielkie rogi. Wolałbym mieć kochającą żonę niż te rogi. Życie jest jakieś dziwne. Nie da się go ponownie dobrze przeżyć. Jest tylko ten jeden raz. Panowie, nie bądźcie zarozumiali bo kobieta i tak ma zawsze rację!
R
rozczarowana
2 lutego 2014, 10:00
kobiety sa winne ze mezczyzni sa zmaterializowani? jak to rozumiec? to bardzo ciekawe. wiecej kobiet zostaje z dziecmi porzuconych przez mężów, więcej kobiet idzie do zakonów i poświęca sie - nie widać tylu zakonnic w super samochodach ilu ksieży...
R
rozczarowana
2 lutego 2014, 09:53
Beata pisze "Zanim o kims sie wypowiesz , przynajmniej przeczytaj zyciorys. Pozdrawiam Cie serdecznie zycze Ci otwarcia sie na Milosc , do blizniego." Melduje, że ja z kolei życiorys czytałam, znam, nie tylko życiorys. Melduje, ze w znam wielu mężóww wypominających w kółko rzeczy sprzed lat. I mnóstwo żon utrzymujących wrażliwych, popijających panów, pod budką z piwem zwierzających sie z żony, co nie rozumie. A zona pracuje na dzieci i prąd, na gaz i obiad. ...
N
novika
1 lutego 2014, 17:29
Ta Pani chyba już od 300 lat mogłaby być na emeryturze - zrobiła by miejsce komś młodemu, z współczesnymi poglądami..... choć nie ukrywam zastanawiające te Jej przemyślenia (pomijając część o narządach rodnych należących jak się okazuje nie do mnie - bo to wybitnie śmieszne)
G
gosc
1 lutego 2014, 15:07
nie wierze,,,w to co słysze całe życie cięzko pracowałam,,,nasze dochody bylu wyrownane ,,jesli czegos chcialam wiecej pracowlam,,,wierutnie chłam i stek bzdur,,
B
Beata
31 stycznia 2014, 18:44
Beskid , przeczytaj zyciorys P.Pultawskiej , wszystko co piszesz to atak I bzdury. Zanim o kims sie wypowiesz , przynajmniej przeczytaj zyciorys. Pozdrawiam Cie serdecznie zycze Ci otwarcia sie na Milosc , do blizniego.
B
Beskid
27 stycznia 2014, 15:27
Czy ktoś kto większość dorsłego zycia spędził w delegacjach  POZA domem, kogo dzieci wychowywali dziadkowie, mąż i szkolny internat w Zakopanem może no, właśnie MOŻE (? ) wpowiadać się poważnie na temat małżeństwa ?
X
x
25 stycznia 2014, 00:09
Kobiety???? MOj były przez 4 LATA wypominał mi rzeczy, których nawet jemu nie zrobiłam!!! i  nie darował mi niczego i chce zagarnąć wszystko łącznie z naszą malutką córeczką którą mi naete porwał żebyn NIC NIE MIAŁA!!!
CM
czarna morwa
24 stycznia 2014, 22:45
Tutaj Pani Profesor trafiła w punkt czy raczej w cztery punkta:)
P
pop
22 stycznia 2014, 08:38
Chop nie jest głupi zeby go trzeba było wychowywać!!!
AF
Antonina Fey
21 stycznia 2014, 21:06
Niesamowite, jazmig, zgadzam sie z Toba! i to chyba juz po raz drugi! czy to nie fajne??
S
Stokrotka
21 stycznia 2014, 15:02
Z tekstu wynika, że mój mąż jest kobietą. Najczęstsze "nabożeństwo" w domu to "wypominki".
jazmig jazmig
21 stycznia 2014, 13:29
Mądra kobieta i bystra obserwatorka.
K
kaja
21 stycznia 2014, 13:07
no może sami uczymy facetów egozimu.. a oni moze nas? nie zabronimy facetowi ogladac meczu..jak on to kocha..ma prawo miec pasję.. ale powinien tez znać swoje obowiązki  i powinności wobec żony dzieci.... Trzeba umiejętnie poprowadzic go w tę stronę, Małżenstwo jest najważniejsze i trzeba dla tego poswięcić się by przetrwało. Nie pozwalac by tesciowa czy matka ingerowala w nasze zycie a nawet obowiązki bo nieswiadomie może nas zniszczyć.. widzę to po znajomych.. a potem płacz... rozwalone zycie...
M
Małgorzata
21 stycznia 2014, 09:05
Warto posluchac w pokorze, przemyślec i zacząc od siebie. Każdemu sie pewnie coś nazbierało. Moje małżeństwo przetrwało próby więc weim doskonale o czym ta Pani mówi...
K
Kika
20 stycznia 2014, 23:46
Swięta prawda;