Dziurawa pamięć - jak sobie z nią poradzić?
W pamięci, jak w walizce, kryje się cała twoja przeszłość. Pamiętasz nie tylko daty, słówka czy technikę jazdy na rowerze. Zapamiętujesz też smaki, zapachy, widoki, czyjś dotyk, zabawne sytuacje. Pamięć jest skarbnicą twoich emocji i przeżyć. Zapominasz to, co twój mózg chce zapomnieć, abyś mógł żyć dalej. Nie załamuj więc rąk nad swoją dziurawą pamięcią, gdyż owe "dziury" chronią twoją psychikę. Jeśli jednak masz wrażenie, że więcej ci z głowy wylatuje, niż w niej zostaje, możesz nauczyć się sterowania swoją pamięcią tak, by nakłonić ją do zachowywania istotnych dla ciebie informacji.
Jak to działa?
Nawet niemowlak ma już swoją pamięć. To pamięć gatunkowa, wdrukowana w mózg na etapie rozwoju płodowego. Dzięki niej wiesz, jak chodzić, mówić (choć nie: jakim językiem) i myśleć logicznie. Proces zapamiętywania polega na tworzeniu się nowych połączeń między komórkami nerwowymi (neuronami) w mózgu. Nową informację mózg odbiera jako sygnał nerwowy. Przebiega on z komórki na komórkę przez znajdujące się między nimi połączenia, zwane synapsami. Pracują one o wiele wydajniej, gdy w naszym ciele utrzymuje się odpowiedni poziom neuroprzekaźnika - acetylocholiny. Związek ten wpływa na umiejętność skupienia uwagi i na nastrój, a zaburzenia w jego wytwarzaniu leżą u podstaw powstawania pewnych chorób, np. alzheimera.
Trening czyni mistrza
Im więcej materiału "ku pamięci" otrzymuje twój mózg, tym intensywniej pracują synapsy, bo tworzą nowe połączenia. To właśnie od liczby synaps zależy twoja pamięć, bo im jest ich więcej, tym bardziej jest ona pojemna. Proces zapamiętywania można porównać do rozwoju miasta. Jeśli rzadko dostarczasz pamięci nowych bodźców, synapsy rozleniwiają się i nie tworzą kolejnych połączeń, a twoja pamięć przypomina małą wioskę z jedną polną dróżką. Im częściej trenujesz pamięć, zmuszając ją do wysiłku zachowania danej informacji, tym więcej nowych połączeń synaptycznych się tworzy i mózg staje się nowoczesnym miastem z mnóstwem szybkich synaptycznych autostrad.
Uporządkować wiedzę i wspomnienia
Pora wreszcie uporządkować wiedzę i wspomnienia. Pomogą ci w tym techniki:
Zapominania - staraj się unikać miejsc, ludzi i sytuacji przypominających to, o czym chcesz zapomnieć. W ten sposób uchronisz się od niepożądanego uczucia Déjà vu. Niekiedy pomaga też wyobrażanie sobie, że przykre rzeczy zostały zapisane w znikopisie i gdy tylko zapragniesz - znikną.
Zapamiętywania - pamięć ściśle związana jest z koncentracją. Im bardziej jesteśmy skupieni i zainteresowani nową informacją, tym głębiej zapada nam ona w pamięć. Jedną z mnemosztuczek jest też wykorzystywanie rymowanek, np. "uje się nie kreskuje".
Dziury w głowie
Pamięć, jak wszystko w przyrodzie, dąży do równowagi: aby coś zapamiętać, trzeba coś innego usunąć z pamięci. Zapominanie to przenoszenie danych do "szuflad" pamięci, z których korzystasz. Łatwiej nauczysz się dziś francuskiego, jeśli znałeś jego podstawy w dzieciństwie. Twój mózg musi tylko otworzyć zakurzoną szufladę z napisem "francuski". To, że zapominasz, wcale nie znaczy, że masz sklerozę i się starzejesz, choć z wiekiem pamięć rzeczywiście słabnie, gdyż zarządzające nią komórki nerwowe obumierają. Dochodzi do sytuacji, gdy pozostałe na placu boju neurony nie są w stanie zastąpić poległych sąsiadek. Można jednak temu zapobiec przez gimnastykę umysłu, czyli ciągłe dostarczanie mu nowych bodźców. Osoby starsze, które utrzymują ożywione kontakty towarzyskie, czytają, rozwiązują krzyżówki, interesują się światem, do późnej starości zachowują sprawność intelektualną.
Wpis do bazy
Skomentuj artykuł