Jak zdemaskować kłamcę? Mikroekspresja

(fot. shutterstock.com)
Eliza Kokoszycka / slo

W jaki sposób możemy rozpoznać, że nasz rozmówca nie mówi prawdy? Czy kłamcy wykonują jakieś charakterystyczne gesty? Czym różnią się nieprawdziwe wypowiedzi od prawdziwych? Rąbka tajemnicy odkrywa psycholog dr Tomasz Witkowski ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu.

Najlepsi w rozpoznawaniu kłamców są agenci służb specjalnych, psychologowie oraz psychiatrzy pracujący w zawodzie terapeuty. Jakie metody stosują?

Metody tradycyjne bywają zwodnicze

Witkowski przestrzega przed zawodnością tradycyjnych metod rozpoznawania kłamstwa.

DEON.PL POLECA

- Wytrawni kłamcy doskonale zdają sobie sprawę, czego nie powinni robić, a co powinni, żeby zyskać wiarygodność. Wiedzą to od dzieciństwa (np. kiedy rodzice chcieli się dowiedzieć prawdy, kazali im patrzeć prosto w oczy) lub dowiedzieli się później (np. kłamstwo pobudza nas emocjonalnie, zatem dobry kłamca unika gestykulacji). Sposoby te łatwo wytrenować i dlatego tradycyjnie stosowane przez nas sposoby rozpoznawania kłamców mogą być zawodne - zwraca uwagę.

Wiarygodnym sygnałem kłamstwa jest natomiast mikroekspresja

Mikroekspresja to wyraz twarzy wyrażający prawdziwą przeżywaną w danym momencie emocję, a pojawiający się, gdy kłamiemy. Na przykład kiedy o filmie, który wcale nam się nie podobał mówimy, że był świetny, na ułamek chwili (poniżej czwartej części sekundy, czyli 25 milisekund) pojawia się na naszej twarzy grymas wyrażający to, co rzeczywiście myślimy, a co chcielibyśmy ukryć.

- Zaobserwowanie mikroekspresji jest jednak niezwykle trudne i bez przejścia specjalistycznych szkoleń bardzo mało prawdopodobne - mówi Witkowski.

Inną łatwą do zauważenia oznaką kłamstwa jest dłoń wędrująca w okolice ust. Szczególnie dobrze widać ten odruch u dzieci. Wglądają one wtedy tak, jakby chciały coś powiedzieć, ale jednocześnie nie pozwalały sobie tych słów wypuścić z buzi.

- Odpowiednikiem tego gestu u dorosłych, niezbyt biegłych w sztuce mówienia nieprawdy, jest dłoń zatrzymująca się gdzieś na twarzy, w okolicach nosa lub czoła. Oczywiście, czasem zakrywanie ust, drapanie lub gładzenie się po twarzy to wynik przypadku i niekoniecznie musi oznaczać nieuczciwe intencje rozmówcy - zastrzega psycholog.

Znacząca mowa ciała

Kłamcy czasem także mową ciała mimowolnie przekazują sygnały o tym, co chcieliby ukryć. Do takich bezwiednych gestów należą np. palce ułożone w literę V (znak wiktorii), kciuk w górze (gest OK) lub słynny gest Kozakiewicza (satysfakcja). Ręce kłamcy wykonują te gesty zwykle na wysokości kolan, podczas gdy on sam siedzi np. w fotelu i z pozornym smutkiem na twarzy opowiada nam jakąś historię.

pokazuje gest wiktorii i jego prawdziwe emocje. - Tego rodzaju "przecieki" występują jednak dosyć rzadko - ubolewa Witkowski.

Zdradziecki asymetryczny uśmiech

- Warto zapamiętać, że autentyczne, nie udawane emocje widoczne są po obu stronach twarzy jednocześnie. Normalnie obie strony twarzy powinny więc smucić się lub cieszyć jednakowo. Człowiek uśmiechający się fałszywie, uśmiecha się tylko połową twarzy. Ma uśmiech taki jak u fotografa, lekko asymetryczny - pokazują badania z użyciem zdjęć montowanych z połówek twarzy tego samego człowieka - wyjaśnia Witkowski.

Innych ważnych wskazówek dostarczają nam mięśnie twarzy naszego rozmówcy. Mięśnie te można podzielić na "wiarygodne" i "niewiarygodne". Ruchem mięśni "wiarygodnych" steruje m.in. układ wegetatywny, nad którym nie jesteśmy w stanie sprawować kontroli (należy do nich np. wiele mięśni zawiadujących brwiami i kącikami ust).

- A więc, żeby wprawnie rozpoznawać kłamstwo należałoby wiedzieć, na które z ruchów mimicznych mamy wpływ, a które są od naszej woli niezależne i głównie na nich polegać. Taka specjalistyczna wiedzą jest dostępna tylko niewielu - mówi psycholog.

Demaskatorskie metody werbalne

Obserwacja mowy ciała bywa bardzo trudna. Dlatego łatwiej jest wykrywać kłamstwo np. metodą pytań, stawianych w różnym kontekście.

Kiedy na przykład nasza koleżanka twierdzi, że nie potrafi kłamać, a my mamy powody, aby jej nie wierzyć, możemy stworzyć jej warunki do pochwalenia się zdolnościami oszukiwania i zmienić temat rozmowy - na aktorstwo albo na sztuczki stosowane podczas przechodzenia kontroli celnej.

- Warto także zwrócić uwagę na długość wypowiedzi. Wypowiedzi kłamliwe są krótsze od prawdziwych i zawierają mniejszą ilość szczegółów, opisów ludzi i zdarzeń. Charakterystyczna jest w nich skłonność do generalizowania: występują w nich częściej wyrazy takie jak "nigdy", "zawsze", "wszyscy", "nikt", "nigdy". Pojawiają się słowa mające upewnić rozmówce, takie jak np. "prawda", "naprawdę", "z pewnością" - zwraca uwagę Witkowski.

* * *

Dr Witkowski jest autorem książki "Psychologia kłamstwa", wydanej w 2002 roku przez Wydawnictwo Biblioteka Moderatora.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak zdemaskować kłamcę? Mikroekspresja
Komentarze (11)
P
pg
14 kwietnia 2013, 11:06
Nie zgadzam się jeżeli chodzi o długość wypowiedzi. Z moich doświadczeń potwierdza się powiedzenie,że "kłamstwo potrzebuje wielu słów". Prawda zwykle jest prosta i nie potrzebuje wielu szczegółów. Natomiast, żeby uwiarygodnić kłamstwo używa się wielu słów i wątków, często po to,żeby rozmówca się lekko pogubił. @Krzysztof Daruj sobie te banialuki i sprobuj opisać swojego guru Tuska.
K
Krzysztof
14 kwietnia 2013, 07:22
Dobry kłamca to taki, którego twarz i ciało nie wyraża prawie nigdy emocji lub cały czas takie same. Np. Kaczyński - zimna obojętność. MAcierewicz - wieczne oburzenie.
P
Psychoanalityczka
12 kwietnia 2013, 19:15
@Piotrek Sugerujesz, że dr Witkowski jest paranoikiem?
Q
QK
12 kwietnia 2013, 17:37
dr Witkowski jest też wielkim antyklerykałem i wrogiem religii w ogóle
A
A.R.K.
12 kwietnia 2013, 17:35
Nie wiem o czym Wy tu ludzie dyskutować zaczynacie... wystarczy poczytać padania P. Ekmana na temat mikroekspresji. To po prostu takie jest i tyle. Jak ktoś się burzy pod tym artykułem, że to wszystko to pic na wode, to może właśnie poczuł się zagrożony zdemaskowaniem swich kłamstw?
P
Piotrek
27 lipca 2011, 22:31
Najlepszymi wykrywaczami kłamstw są paranoicy, oni często specjalizują się w szukaniu prawdy.
P
polonopitek
8 marca 2011, 22:06
...lub CZYICHKOLWIEK usługach.
P
polonopitek
8 marca 2011, 22:05
...pod warunkiem oczywiście, ze nie są to artysci na usługach polityków.
P
polonopitek
8 marca 2011, 22:03
Wróżenie z fusów. Rzeczywistośc bywa tak skomplikowana, że jak powiadawano w "Zmiennikach", "kłamstwo jest wykładnikiem prawdy". Jeszcze lepiej oddaje to cytat z filmu z "V jak Vandetta": "politycy kłamią, zeby ukryc prawde, artyści kłamią żeby ją ujawnic". Amen
N
Najlepsza
8 marca 2011, 15:59
jest intuicja, patrzenie sercem. Powyższe zachowania, gesty, mimikę można bardzo różnie tłumaczyć. A tu trzeba wiedzy wewnętrznej, sięgania głębiej.
T
tomy
8 marca 2011, 15:51
nie jestem pewien czy to dobrze , że Deon promuje tego autora, w swojej książce sugeruje, że generalnie cały Kościół katolicki teraz i w przeszłości jest zakłamany od stóp do głów