Jesteś uzależniony od smartfona? Sprawdź!

Według badania Kleiner Perkins Caufield & Byers użytkownicy smartfonów sprawdzają swoje urządzenia średnio 150 razy dziennie (sic!) A jak często się Tobie to zdarza? (fot. shutterstock.com)
slo

Sprawdź jak się będziesz czuł(a) odkładając na półkę wyłączony smartfon choć na jeden dzień. Wiem, że niektórzy właśnie dostają gęsiej skórki na samą myśl o tym, warto jednak zrobić sobie taki test, który tak naprawdę da najlepszą odpowiedź na pytanie: "Czy mam problem?"

Rozmawiasz ze znajomym i przy okazji przeglądasz galerię zdjęć w swojej komórce. Czasami umyka Ci to co do Ciebie mówi. W końcu i Twój znajomy wyciąga telefon i zanurza się w swoim świecie. Wracasz z pracy, czy uczelni jesz obiad i zaglądasz do swojego smartfona, czy przypadkiem nie wpadł Ci jakiś mail do skrzynki. Odpowiadasz szybko, żeby o nim nie zapomnieć. Obiad stygnie, ktoś z Tobą chce przy nim porozmawiać, odpowiadasz zdawkowo jednocześnie pisząc bardzo ważną wiadomość. Idziesz do teatru, a podczas spektaklu widzisz multi-taskerów, którzy jednym kątem oka oglądają spektakl, a drugim są w wirtualnym świecie - ukradkiem i Ty zaglądasz do kieszeni, czy torebki.

W końcu idziesz spać, ale przed zaśnięciem sprawdzisz Twojego wall’a na facebooku i inne bardzo istotne dla życia informacje i mając przeświadczenie, że nic Cię nie ominęło, że jesteś na bieżąco. W pełni doinformowany(a) - spokojnie zasypiasz. Według badania Kleiner Perkins Caufield & Byers (2014) użytkownicy smartfonów sprawdzają swoje urządzenia średnio 150 razy dziennie (sic!) A jak często się Tobie to zdarza?

DEON.PL POLECA

Masz czasami wrażenie, że niektórzy ludzie mają telefon wprost przyklejony do swojej dłoni? Że niektórzy są wręcz cyfrowo… otępieni? Mówisz coś do takich osób, a one nie odrywając wzroku od ekranu swojego telefonu coś odburkują, albo z grzeczności podnoszą głowę lecz są raczej pasywnymi rozmówcami. W szczególności można to zauważyć wśród nastolatków - grupy wręcz zafascynowanej możliwościami technologicznymi 21 wieku, a szczególnie mediami społecznościowymi.

A przecież według specjalistów z zakresu cyfrowych mediów w psychologii na łamach "Computers in Human Behavior" nieustanne korzystanie z elektronicznych komunikatorów upośledza zdolność odczytywania emocji u innych tym samym doprowadzając do spłycania komunikacji i relacji z drugim człowiekiem. Ponadto, zgodnie z badaniem Uniwersytetu w Chicago (2013) korzystanie z facebooka , czy twittera jest bardziej uzależniające niż papierosy, czy alkohol (!). Coraz więcej dowodów wskazuje też na to, że z czasem nadmierne korzystanie z tych mediów jest przyczyną poważnych spadków nastroju.

W raz z pojawieniem się smartfonów dla jednych życie się stało prostsze, dla drugich bardziej uciążliwe. Dlaczego? Smartfon to urządzenie z którego trzeba umieć korzystać, korzystać inteligentnie, nie dać się zapętlić w niebezpieczną zabawę pt. "Jak szybko zareagujesz na powiadomienia?", czy gra numer dwa: "Czy już dziś przerobiłeś najważniejsze nowinki i wiadomości?" .

Poczucie ciągłego niedoinformowania, tzw. "nieodrobionych lekcji" wzbudza dziwny niepokój, na który jest przecież remedium: sprawdzić co się dzieje na eleganckim wyświetlaczu. Być na bieżąco. I tak w koło Macieju. Czy wiesz, że jedna-trzecia Amerykanów ocaliłaby z pożaru najpierw telefon a dopiero później swoje zwierzę domowe? (vouchercloud.net, 2014)

Korzystamy ze smartfonów w samochodach podczas jazdy, kiedy kładziemy się spać, podczas posiłków, a nawet …w toalecie. Smartfon to najlepszy przyjaciel - nieodłączny. Bez wspólnego selfie z dziubkiem nie było imprezy, a bez uroczych zdjęć potraw nie było kolacji - oczywiście zdjęcia muszą być opublikowane na instagramie, facebooku, czy pintereście. Publikujemy tylko kilka, tych najładniejszych, żeby uzyskać jak największą aprobatę naszych coraz bardziej wirtualnych przyjaciół, oczekując od nich uczuć podziwu, sympatii lub po prostu zazdrości.

Tysiące nieopublikowanych nigdzie zdjęć i filmów magazynuje wdzięczne pudełeczko obiecując, że kiedyś będzie czas, żeby je w końcu kiedyś na spokojnie obejrzeć z bliskimi… w realu. Co jakiś czas przenosimy je z pamięci telefonu do komputera, żeby zwolnić miejsce. tworzymy folder z datą i zostawiamy na lepsze czasy. Jest znów mnóstwo miejsca na łapanie chwil. Czy to jest jednak dobry sposób na ich uwiecznianie?

Świat nabiera tempa, a my to tempo sami podkręcamy. Może się zdarzyć, że kiedy najdzie nas ochota na podzielenie się zdjęciami, czy filmami z dawnych lat już po prostu nie będzie z kim. Korzystamy ze smartfonów nie tylko bo chcemy, ale też coraz częściej bo czujemy, że musimy. I tutaj właśnie pojawia się problem, z którego obecnie pochłonięci naszym inteligentnym telefonem zupełnie nie zdajemy sobie sprawy.

Bo nie chodzi o to, żeby wyrzucić telefon do lamusa, nie robić zdjęć, filmów, czy korzystać z aplikacji. Telefony nowej generacji mogą nam naprawdę ułatwić życie i sprawić, że będzie ono jeszcze ciekawsze o ile tylko będziemy wiedzieli jak z niego mądrze korzystać, kiedy go wyciszyć, odłożyć na półkę i zająć się prawdziwym życiem.

Zrób szybki test i sprawdź, czy masz problem z uzależnieniem od smartfona!

  1. Czy korzystasz ze smartfona kierując pojazdem?
  2. Czy będąc samemu w miejscu publicznym czujesz potrzebę korzystania ze smartfonu, aby nie czuć się samotnym?
  3. Czy czujesz podekscytowanie jak dzwoni Twój telefon lub jak otrzymujesz sygnały powiadomień?
  4. Czy korzystasz ze smartfona w łazience?
  5. Czy korzystasz ze smartfona w łóżku, tuż przed zaśnięciem?
  6. Czy korzystasz ze smartfona z rana, jeszcze zanim wstaniesz z łóżka?
  7. Czy czujesz coś niepokojącego jak przez jakiś czas nie przychodzą do Ciebie powiadomienia/alerty, maile, połączenia?
  8. Czy zawsze odbierasz połączenia/odczytujesz powiadomienia będąc w towarzystwie - na spotkaniu, obiedzie?
  9. Czy zapominając telefonu czujesz się źle?
  10. Czy zdarza Ci się złościć kiedy korzystasz ze smartfona, a ktoś chce z Tobą porozmawiać?

Jeżeli masz większość odpowiedzi na TAK, to wiedz, że coś się dzieje. :)

Zastanów się, czy rzeczywiście musisz sprawdzać telefon w tych wszystkich miejscach i podczas spotkań z innymi ludźmi? Czy zdajesz sobie sprawę, że korzystanie z telefonu podczas jazdy jest sześciokrotnie bardziej niebezpieczne niż jazda po kieliszku? Nastawienie pt. "MUSZĘ MIEĆ SWÓJ SMARTFON PRZY SOBIE CAŁY CZAS" doczekało się już miana nomofobii (no-mo(bile)-fobia), czyli lęku przed byciem odłączonym od wirtualnego świata, co jest przyrównywane z utratą przyjaciół, rodziny, pracy - generalnie całego świata.

Sprawdź jak się będziesz czuł(a) odkładając na półkę wyłączony smartfon choć na jeden dzień. Wiem, że niektórzy właśnie dostają gęsiej skórki na samą myśl o tym, warto jednak zrobić sobie taki test, który tak naprawdę da najlepszą odpowiedź na pytanie: "Czy mam problem?"

A teraz kilka wskazówek jak być wolnym i panem swojego czasu:

  1. Jeśli wracasz do domu z pracy/szkoły wyciągnij telefon z kieszeni, odłóż do szuflady i ustaw na tryb cichy.
  2. Nie sprawdzaj powiadomień, nie pisz wiadomości podczas jazdy samochodem, posiłków, w łóżku, w łazience.
  3. Jeżeli jesteś na spotkaniu z przyjaciółmi, rodziną - ustaw telefon na tryb cichy lub go w ogóle wyłącz.
  4. W domu wprowadź zasadę, że jeżeli naprawdę musicie, to telefon sprawdzacie np. raz na umówiony czas.
  5. Wyłącz powiadomienia z telefonu, odinstaluj nic nie wnoszące w życie, a pochłaniające czasowo aplikacje.
  6. Zainstaluj aplikację BreakFree, która pozwoli Ci w utrzymaniu dobrych nawyków ponieważ śledzi ilość czasu, jaką spędzasz na korzystaniu z telefonu.
  7. Spędzaj więcej czasu z rodziną, przyjaciółmi, poznawaj nowych ludzi, rozwijaj zainteresowania, umów się na kawę - żyj w realu! :)

Źródło: na-kawe.net

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jesteś uzależniony od smartfona? Sprawdź!
Komentarze (5)
LG
Lakshman Gobburu
19 lutego 2016, 17:41
From my heart I am saying I love to read meaningful and good written information post like yours. Your articles are amazing. I really gained some information from your blog post. This is really nice and it has very rich content. http://www.dealstoall.com
14 stycznia 2015, 13:59
Niceo abstrahując od artykułu, sama nazwa "smartfon" powoduje już nienaturalną fascynację tym urządzeniem. Nazwa i wszystkie reklamy sugerują, że jest to inteligentne urządznie, wręcz niesamowite, które musisz mieć. I ludzie bez refleksji się na ten przekaz podświadomy nabierają. Wystarczy sobie uświadomić, że inteligentni to są ludzie, którzy to urzadzenie zrobili, a samo urządzenie to po prostu generalnie krzem, metal i szkło sprytnie połączone myślą konstuktora. Plus bateria. Pierwotniak jest ciekawszy. I nie potrzebuje bateri.
B
Bogusia
13 stycznia 2015, 20:45
A ja mam smartfona i mimo ze jestem juz w srednim wieku jest to moj pierwszy telefon komorkowy. Podrozuje przez wiekszosc czasu i ciesze sie ze dzieki takiemu malemu urzadzeniu zawsze mam ze soba budzik, radio, zegarek, oraz mozliwosc kontaktu z bliskimi. Nigdy jednak nie korzystam z niego kiedy jestem w czyims towarzystwie, nawet jesli nie mamy tematu do rozmowy. Z drugiej jednak strony nie nalezy nas (korzystajacych z tego urzadzenia) sadzic pochopnie. Czy korzystam z mojego telefonu przed zasnieciem? Oczewiscie, ze tak - musze nastawic budzik, a rano go wylaczyc i uruchomic radio. musze sie czesto przenosic i gdyby nie to urzadzenie pewnie musialabym taszczyc ze soba male radio i zegarek z budzikiem. Mysle ze teraz jest o wiele praktyczniej.
M
mm
13 stycznia 2015, 17:23
Nie mam smartfonu (chyba tak się to odmienia - telefon, telefonu; smartfon, smartfonu?).
T
Tolek
14 stycznia 2015, 10:25
"(...)Dajmy pierwszeństwo formie smartfona, traktując smartfonu jako jej rzadszy wariant." / Mirosław Bańko, PWN - więc w artykule jest jak najbardziej poprawnie :) http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/smartfon;11641.html