"In vitro nie rozwiązuje problemu bezpłodności"

(fot. Proggie/flickr.com)
Radio Watykańskie

"Wprawdzie nie sądzę, żeby wybór prof. Roberta Edwardsa był kompletnie nie na miejscu, budzi on jednak wiele wątpliwości". Taką opinię wyraził wczoraj prezes Papieskiej Akademii Pro-Vita, odpowiadając dziennikarzom w związku z przyznaniem nagrody Nobla z medycyny za metodę zapłodnienia in vitro. Biskup nominat Ignacio Carrasco de Paula zastrzegł się, że osobiście byłby za Noblem raczej dla badaczy komórek macierzystych, takich jak Kanadyjczycy Ernest McCulloch i James Till czy Japończyk Shinya Yamanaka.

Jednak zdaniem watykańskiego bioetyka komitet noblowski dokonał wyboru zgodnie ze stosowaną przez siebie logiką, a nagrodzony brytyjski lekarz to człowiek, którego nie można nie doceniać. Prezes Akademii uważa, że prof. Edwards otworzył nowy, ważny rozdział w dziedzinie ludzkiej rozrodczości. Wszyscy widzą najlepsze rezultaty, poczynając od Louise Brown, pierwszej urodzonej w wyniku zapłodnienia in vitro, która ma już dziś 32 lata i sama została matką w sposób zupełnie naturalny, bez zabiegów lekarskich.

Jednak metoda, którą wprowadził tegoroczny laureat Nobla z medycyny, budzi liczne wątpliwości prezesa Papieskiej Akademii Pro Vita. Bez Edwardsa nie byłoby handlu oocytami ani zamrażarek pełnych embrionów oczekujących w najlepszym razie na przeniesienie do macic. Jednak jest bardziej prawdopodobne, że zostaną użyte w celach badawczych lub umrą w zapomnieniu.

"Powiedziałbym - dodał bioetyk - że Edwards zainaugurował dom, ale otworzył niewłaściwe drzwi, stawiając na zapłodnienie in vitro i godząc się przez to na handel istotami ludzkimi. W najmniejszym stopniu nie zmienił z punktu widzenia patologii ani epidemiologii sytuacji bezpłodności. Rozwiązanie tego poważnego problemu przyjdzie inną drogą, mniej kosztowną i już zaawansowaną" - stwierdził bp Carrasco, zachęcając do cierpliwości i zaufania do pracujących nad tym lekarzy.

Oświadczenie w sprawie tegorocznego Nobla z medycyny wydała też Międzynarodowa Federacja Katolickich Stowarzyszeń Medycznych. W tekście, który podpisał stojący na jej czele dr José María Simón Castellví, wyrażono konsternację wobec przyznania nagrody prof. Edwardsowi. "Jako katolicy wierzymy w bezwzględną godność osoby ludzkiej od chwili poczęcia - czytamy w dokumencie. - Zapłodnienie in vitro uszczęśliwiło liczne pary rodzicielskie, jednak za ogromną cenę, podważając ludzką godność. Stosując tę metodę, miliony embrionów utworzono i odrzucono.

Istoty ludzkie zostały użyte jak zwierzęta doświadczalne i przeznaczono je na zniszczenie. Doprowadziło to do kultury traktującej embriony jak towar. Jako katoliccy lekarze uznajemy cierpienie powodowane niepłodnością, ale uważamy, że problemy z nią związane należy rozwiązywać zgodnie z etyką, respektując godność ludzkich embrionów, która jest taka sama, jak osób dorosłych" - podkreśla się w oświadczeniu Międzynarodowej Federacji Katolickich Stowarzyszeń Medycznych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"In vitro nie rozwiązuje problemu bezpłodności"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.