Lekarze uratowali życie nienarodzonego dziecka, przeprowadzając ryzykowną operację przed jego przyjściem na świat

Lekarze uratowali życie nienarodzonego dziecka, przeprowadzając ryzykowną operację przed jego przyjściem na świat
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Jonathan Borba / Unsplash
The Denver Post / El Debate / pk

Lekarze z Kolorado uratowali życie nienarodzonej dziewczynki, przeprowadzając ryzykowną operację jeszcze przed jej przyjściem na świat. U dziecka wykryto groźnego guza, który uniemożliwiał oddychanie i połykanie płynu owodniowego - bez interwencji noworodek nie miałby szans na przeżycie. Dzięki szybkiej diagnozie i odważnej decyzji zespołu medycznego Chloe urodziła się żywa, a po dwóch udanych operacjach została wraz z mamą wypisana ze szpitala.

  • Latem ubiegłego roku u nienarodzonej córki Angélici Vance wykryto groźnego guza w klatce piersiowej i na szyi, który uniemożliwiał połykanie płynu owodniowego i blokował drogi oddechowe, co zagrażało życiu dziecka po porodzie.
  • Lekarze z Kolorado zdecydowali się na przeprowadzenie skomplikowanej operacji jeszcze przed narodzinami Chloe, częściowo wydobywając ją przez cesarskie cięcie i usuwając guz podczas porodu.
  • Zabieg wiązał się z poważnym zagrożeniem dla matki i dziecka, w tym ryzykiem krwotoku i koniecznością tracheotomii, której na szczęście udało się uniknąć.
  • Po porodzie Chloe przeszła drugą operację, a guz okazał się łagodny. Dziewczynka szybko doszła do siebie i po 10 dniach została wypisana do domu w dobrym stanie.

"Mimo wysiłków mających na celu promowanie kultury śmierci, wciąż są lekarze, którzy robią wszystko, co w ich mocy, by chronić życie nienarodzonych. Przykładem jest lekarz z Kolorado (USA), który - zamiast pozwolić, by serce dziecka przestało bić w trakcie porodu - przeprowadził operację jeszcze zanim noworodek przyszedł na świat" - czytamy na portalu "El Debate".

DEON.PL POLECA



Guz u nienarodzonego dziecka

Według "Denver Post", wszystko zaczęło się od tego, że będąca w trzeciej ciąży Angélica Vance, zaczęła odczuwać silne bóle i zauważyła nienaturalne powiększenie brzucha, będące efektem gromadzenia się zbyt dużej ilości płynu owodniowego. Jak się później okazało, dolegliwości te były sygnałem poważnego problemu - u jej nienarodzonej córeczki, Chloe, wykryto guza zagrażającego życiu - informuje "El Debate".

Badanie USG potwierdziło dramatyczną diagnozę - Chloe miała guza w klatce piersiowej i na szyi, który blokował drogi oddechowe i uniemożliwiał połykanie płynu owodniowego, co oznaczało, że dziewczynka nie przeżyje po porodzie. Z tego powodu lekarze podjęli ryzykowną decyzję o przeprowadzeniu operacji jeszcze w trakcie porodu.

Ryzykowna operacja przed przyjściem dziecka na świat

Jak podaje "El Debate", zabieg wiązał się jednak z dużym ryzykiem. Podany matce lek rozluźniający macicę miał zapobiec odklejeniu łożyska, ale zwiększał ryzyko krwotoku. Dodatkowo, w razie problemów z intubacją, konieczna byłaby tracheotomia.

Na szczęście obeszło się bez komplikacji, a trzy dni po narodzinach Chloe przeszła drugą operację, podczas której całkowicie usunięto guz i wykonano biopsję. Diagnoza okazała się pomyślna - zmiana była łagodna. Po 10 dniach dziewczynka została wypisana ze szpitala w dobrym stanie.

Źródło: The Denver Post / El Debate / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Kazimierz Tischner, Michał Lewandowski

Kapłan, filozof, kaznodzieja. Chłopak z charakterem

Jaki był Józiu, czyli słynny ks. prof. Józef Tischner, od narodzin do momentu odejścia 25 lat temu?

Kazimierz Tischner rysuje wzruszający portret najstarszego brata, Filozofa z Łopusznej – człowieka...

Skomentuj artykuł

Lekarze uratowali życie nienarodzonego dziecka, przeprowadzając ryzykowną operację przed jego przyjściem na świat
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.