Właśnie od tego trzeba zacząć ochronę życia [WIDEO]
W obecnej sytuacji bardzo łatwo o tym zapomnieć. Zobacz, od czego zaczyna się działanie prolife.
Od czego powinniśmy zacząć starania o większą ochronę życia? To pytanie zadaliśmy Tisie Żawrockiej-Kwiatkowskiej, szefowej fundacji Gajusz, która prowadzi m.in. hospicjum dla dzieci, hospicjum perinatalne i TuliLuli - interwencyjny ośrodek preadopcyjny.
Jak informuje Fundacja Gajusz: "w hospicjum domowym mamy aż 37 sal czyli pokoików dziecięcych, 35 specjalistycznych łóżek, 35 materacy przeciwodleżynowych, 40 ssaków, 40 koncentratorów tlenu, 15 pulsoksymetrów, 10 ciśnieniomierzy, setki drobnego sprzętu medycznego. Pracuje 7 lekarzy, 7 pielęgniarek, pielęgniarz, pracownik socjalny, rehabilitant, kilkunastu wolontariuszy.
Dyżurujemy całą dobę, 7 dni w tygodniu. W święta, w deszczu, nad ranem i zawsze kiedy dzieci nas potrzebują.
To jest możliwe dzięki WASZEMU wsparciu. Wynosi ono aż 60% kwoty, którą wydajemy na ten szpital, który jest w domu, z mamą, tatą, rodzeństwem. Bo dzieci chcą być w domu. Tam mniej się boją".
<<Przeczytaj także: 5 powodów, dla których nie jestem pro-life>>
Skomentuj artykuł