Dzięki tym perfumom zdobędziesz kobietę!

DZIĘKI TYM PERFUMOM ZDOBĘDZIESZ MĘŻCZYZNĘ! - głosi reklama (fot. *ღ* M.Al-Baker *ღ* / flickr.com)
John Powell SJ / slo

Pomimo rozczarowań, jakich doznajemy w związku ze światem zewnętrznym, nie jesteśmy zazwyczaj skłonni do wewnętrznych poszukiwań. Być może Dag Hammarskjold miał rację mówiąc, że nasza wielkość objawia się w eksploracji wszechświata, a nasza małość - w zgłębianiu tajemnic wnętrza.

A może zostaliśmy porwani przez wszechogarniające fale reklamy? Zapewnia się nas, że będziemy szczęśliwi, jeśli kupimy jakiś produkt i zaczniemy go używać. Będziemy wspaniale wyglądać, wspaniale pachnieć. Popędzimy autostradą życia w szczęśliwym, szaleńczym pędzie bez hamulców. Świat reklamy każe nam wierzyć, że szczęście jest po prostu mnożeniem przyjemności.

Przyjmujemy ten zakład i zabieramy się do konsumpcji wszystkich tych mających dać szczęście dóbr. A mimo to nadal "żyjemy w cichej rozpaczy". Promocyjne bony na szczęście okazują się niewypłacalne. Oto anegdota o pewnej młodej sprzedawczyni perfum. Nad stoiskiem, przy którym pracowała, widniał wielki napis: "DZIĘKI TYM PERFUMOM ZDOBĘDZIESZ MĘŻCZYZNĘ!" Pewnego razu do lady podeszła drobna, zasuszona stara panna i ostrożnie zapytała młodą ekspedientkę:
- Czy te perfumy rzeczywiście gwarantują zdobycie mężczyzny? Dziewczyna odpowiedziała:
- Gdyby tak było, to czy stałabym tu przez osiem godzin dziennie sprzedając kosmetyki?

Czy oznacza to po prostu, że nasze oczy mogą przyswoić sobie więcej szczęścia niż nasz przewód trawienny? Czy też jest to jedynie kwestia nierealistycznych oczekiwań? Osobiście uważam, że nie jest to wcale takie proste. Sądzę, że szukamy szczęścia we wszelkich możliwych niewłaściwych miejscach. Wiążemy nadzieje z osobami i przedmiotami, które zwyczajnie nie są w stanie ich spełnić. Żeby o tym nie zapomnieć, powiesiłem nad lustrem w mojej łazience następujący napis: "Patrzysz w oczy osobie, od której zależy twoje szczęście". Codziennie coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to prawda.

Szczęście otoczone jest atmosferą cynizmu. Ponieważ dla tak wielu z nas poszukiwania okazały się bezowocne, reszta może się poddać. A więc łykaj proszki, otocz się mgiełką chemicznego odurzenia, jedz, pij i staraj się wyglądać na zadowolonego. Ktoś powiedział, że "życie to walka, po której się umiera". Dla wielu ludzi obietnica prawdziwego szczęścia jest tylko okrutnym żartem. Jest niczym wisząca zawsze przed naszym nosem marchewka, mająca zachęcić nas do jeszcze szybszego biegu i jeszcze bardziej wyczerpujących prób.

Więcej w książce: Twoje szczęście jest w tobie - John Powell SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dzięki tym perfumom zdobędziesz kobietę!
Komentarze (1)
29 sierpnia 2010, 13:40
 Każdy człowiek jest kowalem swojego losu. Dobry artykuł +