Ma 89 lat i kocha wspinaczkę górską. Wspina się kilka razy w tygodniu
W 2008 roku jej mąż zginął w górach w wypadku, a syn w wieku 17. lat zabił się na paralotni… „W takiej sytuacji są tylko dwie opcje - poddać się, albo stać się silniejszym”.
Maria Kittl pochodzi z Austrii, ma 89 lat i kocha wspinaczkę górską. Kocha ją tak bardzo, że, jak sama mówi: „Kiedy widzę skalną ścianę, moje serce śpiewa”. Stara się wspinać jak najczęściej, potrafi mieć aż… 250 DNI WSPINACZKOWYCH W ROKU JEDNEGO ROKU!
W przeszłości była utalentowaną narciarką, zdobywała tytuły mistrzowskie. Razem ze swoim mężem, Robertem, który był alpinistą, wiele podróżowała, również wspinali się razem. W latach 60. i 70. środowisko wspinaczkowe było zdominowane przez mężczyzn, więc wiele dróg wspinaczkowych przeszła jako pierwsza kobieta.
W 2008 roku jej mąż zginął w górach w wypadku, a syn w wieku 17. lat zabił się na paralotni… „W takiej sytuacji są tylko dwie opcje - poddać się, albo stać się silniejszym”. Ona przetrwała. Stała się silniejsza. Nie zrezygnowała z pasji.
Skomentuj artykuł