Ma 17 lat, jest po próbie samobójczej. "Brakuje mi rozmów z moim tatą"
"Tych tematów na które możemy pogadać z moim tatą w moim wieku już nie ma, bo wiele na które potrzebowałem z nim pogadać wywoływały krzyk, niezadowolenie i pouczanie. Teraz rozmawiając z moim tatą jestem Danielem który ma 17 lat i już nic nie mówi" - opowiada chłopak.
Tomasz Zieliński, inicjator akcji "Usłyszeć nas czas" prowadzi bezpłatne codzienne dwugodzinne rozmowy z dziećmi i z ich rodzicami. W ten sposób chce stworzyć dla nich miejsce, gdzie zostaną usłyszane i zadbane. Swoimi historiami dzieli się na Facebooku.
To nasza trzecia rozmowa w okienku, opublikowana za zgodą Daniela - imię zmienione ale On je wybrał, ma lat 17 - jest po próbie samobójczej, od której minął już jakiś czas. Prosił bym to napisał, zdziwiłem się dopytałem, wytłumaczył mi, więc na jego prośbę to piszę.
Obecnie Daniel znajduje się po opieką specjalistów. To za zgodą ich, jego rodziców i jego samego, rozmawiamy sobie od czasu do czasu, ... o życiu. Oto fragment jednej z naszych rozmów.
Daniel: dorośli nie rozumieją, że jak krzyczą to my nie słyszymy. Wie pan tym krzykiem obrysowują nam taki teren, tematy na które musimy kłamać bo inaczej będą krzyczeć.
Ja: wyjaśnisz?
Daniel: no na przykład gdy ja coś robię co powoduje krzyk lub niezadowolenie u mojego starego
ja: ...nie starego tylko taty
Daniel (kontynuował): ...to kiedy zrobię to po raz drugi, to mu nie powiem o tym bo on krzyczał za pierwszym razem, więc tam postawił mi napis - lepiej kłam bo jak powiesz prawdę to tata bedzie się darł. Dlatego kłamię i wie pan tych tematów na które możemy pogadać z moim tatą w moim wieku już nie ma - bo wiele na które potrzebowałem z nim pogadać wywoływały krzyk, niezadowolenie i pouczanie. Teraz rozmawiając z moim tatą jestem Danielem który ma 17 lat i już nic nie mówi,
ja: rozumiem
Daniel: miałem dwa wyjścia, aby ojciec się nie czepiał. Milczeć lub kłamać, wybrałem milczenie.
ja: a to milczenie dla Ciebie jest czym ?
Daniel: takim wołaniem, aby ktoś wreszcie mnie zauważył
ja: jak się Ciebie zauważa ?
Daniel: ot choćby tak jak pan rozmową w której nie muszę kłamać aby pana zadowolić.
ja: ...dziękuję
Daniel: pamiętam jaki byłem dla pana na naszej pierwszej rozmowie, a pan to wytrzymał. Nikt wcześniej nie wytrzymał.
ja: (cisza)
Daniel: wytrzymał pan prawdę, której nikt nie chciał usłyszeć.
ja: a kto ją powinien usłyszeć ?
Daniel :( po długiej chwili): ....wie pan, sam nie wierzę, że to powiem ale brakuje mi rozmów z moim starym.
ja: tatą ?
Daniel: dobra już dobra, ale z pana męczydupa.
ja: (uśmiechąłem się w duchu na tego "pana męczydupę")
Daniel: (po długiej chwili bardzo cicho wypowiedział) ...brakuje mi rozmów z moim tatą...
Reszta rozmowy jest nasza. Dziś otrzymałem od niego sms-a: "...Panie Tomku, jest pan dorosłym przy którym uczę się nie kłamać, niech pan tego nie spieprzy...". Wzruszyłem się tą jego wiadomością, gapiąc się na nią przez dłuższą chwilę. I przyszło pytanie: jak wiele jest tematów na które nasze dzieciaki bardzo potrzebują pogadać ale wybierają milczenie lub kłamstwo obawiając się naszej reakcji...?
"Daniel" podpowiedział mi po czym można poznać dzieciaka, który wybiera milczenie. Jego zdaniem można to poznać po odległości, przy której siada przy nas, na przykład na sofie, ... o ile jeszcze przychodzi. Dodał po tym coś bardzo mocnego; ... a Wy dorośli myślicie, że chodzi o to, że dorastamy i się wstydzimy.
Ps. Dziękuję "Daniel"
Skomentuj artykuł