20 października - Światowy Dzień Osteoporozy

W Polsce dostępność do skutecznych i wygodnych metod leczenia osteoporozy jest bardzo ograniczona (fot. katieportwin / flickr.com)
PAP / slo

Na osteoporozę, chorobę, która stopniowo niszczy kości, prowadząc do złamań, kalectwa, a nawet zgonu, cierpi na świecie ponad 200 mln ludzi. W związku ze starzeniem społeczeństw liczba ta będzie stale rosła - alarmuje Międzynarodowa Fundacja Osteoporozy (IOF).

20 października pod patronatem IOF obchodzony jest po raz 15. Światowy Dzień Osteoporozy. W tym roku ma on zwrócić uwagę na problem złamań kręgów, a jego hasło brzmi: "Osteoporozo, nie przeginaj!".

Częstość występowania osteoporozy wzrasta z wiekiem. Cierpi na nią jedna trzecia kobiet po menopauzie (co ma związek ze znacznym spadkiem produkcji estrogenu) oraz ok. 8 proc. mężczyzn po 50. roku życia. Szacuje się, że w Polsce osteoporoza dotyczy ponad 3 mln osób.

Głównym powikłaniem choroby są złamania - najczęściej kręgów kręgosłupa, szyjki kości udowej, kości nadgarstka oraz ramienia. Najpoważniejsze konsekwencje mają złamania szyjki udowej. "Około 20 proc. kobiet i 30 proc. mężczyzn umiera w ciągu roku od tego zdarzenia, a 50 proc. kobiet staje się niepełnosprawna" - powiedziała PAP dr Maria Rell-Bakalarska, dyrektor ds. medycznych w Specjalistycznym Centrum Reumatologii i Osteoporozy w Warszawie.

IOF przypomina jednak, że bardzo poważne skutki mają też osteoporotyczne złamania kręgów, które znacznie zwiększają ryzyko kolejnych złamań (kręgów i kości udowej) i 8-krotnie zwiększają ryzyko zgonu w ciągu kilku lat.

Złamania kręgów w 50 proc. przypadków przebiegają bezobjawowo, albo towarzyszy im ostry ból. Z czasem prowadzą do deformacji kręgosłupa i klatki piersiowej, utraty wzrostu, przewlekłego bólu pleców, zaburzeń ze strony układu pokarmowego, trudności z oddychaniem, schylaniem się, wstawaniem, ubieraniem się.

- Warto pamiętać, że spowodowane złamaniami hospitalizacje, a także konieczność długotrwałej rehabilitacji i opieki nad pacjentami rodzą ogromne koszty ekonomiczne i społeczne. Dlatego bardzo ważne jest wczesne diagnozowanie i leczenie osteoporozy oraz edukacja społeczna na temat prewencji tej choroby - podkreśliła dr Rell-Bakalarska.

Jej zdaniem, w Polsce dostępność do skutecznych i wygodnych metod leczenia osteoporozy jest bardzo ograniczona. - Refundowany jest tylko jeden lek, choć zarejestrowanych jest wiele preparatów o różnych mechanizmach działania i udowodnionej skuteczności na różne typy złamań. A w przypadku leku stosowanego wiele lat ważne jest, czy pacjent akceptuje formę jego podania - powiedziała specjalistka. Przypomniała, że ostatnio pojawił się lek, denozumab, który podaje się podskórnie raz na pół roku.

Według dr Rell-Bakalarskiej, do podjęcia decyzji o leczeniu osteoporozy nie wystarczy pomiar gęstości kości (BMD - bone mineral density) w badaniu densytometrycznym. Od 2008 r. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by opierać ją na ocenie 10-letniego ryzyka złamań metodą FRAX. Uwzględnia ona wiek, płeć, wskaźnik BMD lub wskaźnik masy ciała (BMI) oraz takie czynniki ryzyka złamań, jak reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), przewlekłe leczenie steroidami, złamanie po 50. roku życia z powodu niewielkiego urazu, złamanie kości biodrowej u któregoś z rodziców, palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu.

Według specjalistki prewencję osteoporozy powinno się rozpoczynać już we wczesnym dzieciństwie i kontynuować w okresie młodzieńczym oraz wieku dorosłym. Polega ona na stosowaniu zdrowej diety bogatej w wapń i witaminę D3 oraz regularnej aktywności fizycznej, gdyż są to czynniki, które decydują o rozwoju mocnego kośćca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

20 października - Światowy Dzień Osteoporozy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.