Ciepło i... czeka nas zmasowany atak pyłków

(fot. tranchis / flickr.com)
slo

Przedłużająca się zimowa aura, a potem nagłe ocieplenie mogą sprawić, że kilka gatunków drzew zacznie pylić jednocześnie. Alergicy mogą się spodziewać zmasowanego ataku pyłków - powiedział PAP alergolog prof. Bolesław Samoliński.

Dotychczasowe zahamowanie wegetacji, związane z aurą, źle rokuje dla alergików - zauważa prof. Samoliński.

- Przeważnie kiedy po zimie temperatura podnosi się stopniowo, a wiosenne ocieplenie rozciąga się w czasie, uwalnianie pyłków przez drzewa następuje też stopniowo - tłumaczy prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, prof. Samoliński. - Teraz jednak, z powodu niskich temperatur, cały ten proces został wstrzymany. Świadczy o tym choćby fakt, że pacjenci, reagujący zwykle na tzw. drzewa wczesne, czyli olchy i leszczyny, nie odczuwali do tej pory żadnych dolegliwości. Uwalniane do tej pory stężenia były więc nieistotne klinicznie".

DEON.PL POLECA

- Drzewa mają jednak swoje prawa. Już wyprodukowały swoją porcję pyłków gotowych do wysłania w atmosferę. Kiedy temperatura wzrośnie i przez kilka dni utrzyma się na określonym poziomie, zaczną pylić - mówi alergolog.

Bardzo prawdopodobne jest, że jednocześnie zareagują gatunki, które najczęściej pylą jedne po drugich, a alergenów w powietrzu będzie więcej, niż zwykle. - Mamy połowę kwietnia. Za kilka dni będzie pyliła brzoza. Z powodu ocieplenia ruszy też wszystko, co dotychczas nie pyliło, a powinno - czyli leszczyna i olcha. Dadzą one reakcję krzyżową z brzozą, co oznacza spotęgowanie alergenu. Osoby wrażliwe mogą odczuwać bardzo silne dolegliwości - ostrzegł prof. Samoliński.

Kiedy ociepli się jeszcze bardziej, zaczną też "pylić" pleśnie. Profesor zauważa, że ich zarodniki są jednak zupełnie innymi alergenami, niż pyłki drzew, i nie dają z nimi reakcji krzyżowych.

PAP - Nauka w Polsce

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ciepło i... czeka nas zmasowany atak pyłków
Komentarze (1)
A
antysmok
23 kwietnia 2013, 16:14
A gdzie jest ten sztab główny owych "pyłków"? Może uda się nie dopuścić do tego "zmasowanego ataku" wysyłając tam jakiś pocisk balistyczny? ... to w ramach żartu, a na poważnie to zastanawiam się, kiedy w mediach zacznie sie używać języka adekwatnego do sytuacji? Czy wszystko trzeba zabarwiac emocjami?