Konferencja "Dziecko z ADHD - prawa, standardy terapii i edukacji"
Nad tym, jak skutecznie pomagać dzieciom cierpiącym na ADHD, zastanawiali się uczestnicy konferencji "Dziecko z ADHD – prawa, standardy terapii i edukacji".
Konferencję zorganizowali Rzecznik Praw Dziecka oraz Polskie Towarzystwo ADHD. Do udziału w niej zaproszono także przedstawicieli resortów zdrowia i edukacji, ponieważ – jak podkreślał RPD Marek Michalak – w pomocy dzieciom z ADHD ważne są współpraca i kompleksowość działań.
Rzecznik przekonywał, że gdy istnieje podejrzenie ADHD, trzeba szukać pomocy, a jeśli podejrzenie się potwierdzi, trzeba mieć świadomość, że dziecko nie jest tylko niegrzeczne, ale chore, a choremu należy pomóc dojść do zdrowia. "Ważne jest to, żeby diagnozować: żeby lekarz wydał opinię, żeby psycholog podjął działania, żeby nauczyciel wiedział, że to jest dziecko, które potrzebuje specyficznej pomocy, bo wtedy postępowanie jest łatwiejsze. Ja daleki jestem od podejrzewania, że ludzie wykazują złą wolę, raczej myślę, że jeśli nie pomagają odpowiednio, to ze względu na niewiedzę" – mówił Michalak.
Jak poinformował, w ciągu roku do jego biura zgłaszanych jest kilkadziesiąt przypadków dotyczących dzieci z ADHD. "To dużo, za dużo. Bo tutaj mówimy o dzieciach chorych, w stosunku do których powinniśmy wykazać szczególne zrozumienie" – podkreślił RPD. Jak dodał, skargi często dotyczą niedopasowania działań edukacyjnych do specyfiki danego dziecka, ale zgłaszają się też rodzice innych dzieci w klasie, które też źle się czują w tej sytuacji.
Zdaniem minister edukacji narodowej Katarzyny Hall szkoła powinna w większym stopniu być otwarta na specyficzne potrzeby poszczególnych dzieci. "Często jest tak, że dziecko z ADHD, które trafia do szkoły, staje się trudnością, której szkoła nie umie sprostać. Dziecko, które sprawia trudności, przerasta często kompetencje nauczycieli i rodziców" – powiedziała Hall. Dodała, że zależy jej, by zadaniem pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych było wspieranie szkoły w wychodzeniu naprzeciw indywidualnym potrzebom dzieci.
"Zmierzamy do tego, żeby w taki sposób przeorientować sposób pracy poradni psychologiczno-pedagogicznych, żeby one były bardziej pomocne w organizowaniu codziennej pracy z dzieckiem, które stwarza różnego rodzaju problemy i trudności, dlatego, że ma jakieś niepełnosprawności – bo rzecz ma dotyczyć dzieci z różnego rodzaju problemami – żeby w każdym takim wypadku szkoła wychodziła naprzeciw. To jest bardzo ważne, w tej chwili cały zespół ekspertów w ministerstwie wypracował pomysły i procedury, żeby pewne rozwiązania prawne zmienić w tym kierunku" – mówiła Hall.
Wiceminister zdrowia Marek Twardowski przypomniał, że od niedawna na liście leków refundowanych jest jeden z leków na ADHD – lek przedtem kosztował 360 zł, teraz jedynie 3,2 zł. "To jest duży krok do przodu. Na obecnej liście leków refundowanych, która prawdopodobnie będzie obowiązywać od 1 grudnia, znalazł się drugi preparat, który jest skuteczny w ADHD dla nieco innej grupy dzieci. Mam również pozytywną opinię o następnym preparacie, który jeszcze nie będzie na tej liście, bo nie przeszedł stosownej procedury, ale jeżeli wszystko pójdzie dobrze i będziemy dysponować środkami finansowymi, prawdopodobnie będzie mógł być umieszczony na następnej liście leków refundowanych" – powiedział Twardowski.
Jak poinformował, szacuje się, że na ADHD cierpi od 3 do 10 proc. populacji. Schorzenie to leczone jest najczęściej wśród dzieci w wieku 6-9 lat. Liczba dzieci, które wymagają terapii farmakologicznej, jest oceniana na 1-3 proc. Część zaburzeń przenosi się na wiek dorosły, pełnoobjawowe ADHD zostaje nawet u 3 proc. dorosłych.
Michalak podkreślił, że nieleczone ADHD może prowadzić do powikłań, m.in. zaburzeń lękowych i depresji. Osoby takie częściej popadają w uzależnienia, mają trudności ze znalezieniem i utrzymaniem pracy, częściej się rozwodzą, nierzadko są niezaradne życiowo. Przypomniał, że dzieci z ADHD oprócz nadpobudliwości, często borykają się z niską samooceną, u 25 proc. z nich występują dysleksja lub dysgrafia, a także zaburzenia koordynacji wzrokowo-słuchowej. Szacuje się, że jedynie 20 proc. osób z ADHD objętych jest leczeniem. "A przecież – otoczone na czas odpowiednią opieką – dzieci z ADHD mogą osiągać sukcesy jak wszyscy inni" – podkreślił RPD.
Skomentuj artykuł