Krew pępowinowa uratowała już tysiące ludzi

Wiele zalet przeszczepiania macierzystych komórek krwiotwórczych z krwi pępowinowej w porównaniu z przeszczepianiem komórek ze szpiku kostnego czy z krwi obwodowej. (fot. jitsen.chang / flickr.com)
PAP / slo

Komórki z krwi pępowinowej, niegdyś wyrzucanej do kosza po narodzinach dziecka, uratowały już życie wielu tysięcy ludzi na świecie - przypominają naukowcy i lekarze. O ich wykorzystaniu w medycynie mówili we wtorek w Warszawie na spotkaniu z mediami.

Pionier badań nad komórkami macierzystymi z krwi pępowinowej, prof. Hal E. Broxmeyer z zakładu mikrobiologii i immunologii Indiana University School of Medicine w Indianapolis (USA) przypomniał, że pierwszy na świecie przeszczep macierzystych komórek krwiotwórczych (tzw. hematopoetycznych) z krwi pępowinowej został wykonany w 1988 r. w Hopital Saint-Louis w Paryżu pod kierunkiem prof. Elaine Gluckman.

DEON.PL POLECA

Pacjentem był sześcioletni wówczas Matthew Farrow, który cierpiał na genetycznie uwarunkowaną niedokrwistość Fanconiego.

Od tamtej pory na świecie wykonano już ponad 30 tys. przeszczepów macierzystych komórek krwiotwórczych z krwi pępowinowej (od dawców niespokrewnionych, spokrewnionych, jak i przeszczepów komórek własnych pacjenta). Są one stosowane dokładnie w takich samych wskazaniach jak krwiotwórcze komórki macierzyste ze szpiku, czyli głównie w genetycznie uwarunkowanych chorobach krwi, niedoborach odporności i nowotworach krwi (białaczkach i chłoniakach).

W rozmowie z PAP prof. Broxmeyer powiedział, że komórki krwi pępowinowej sprawdzają się w terapii niektórych wrodzonych chorób metabolicznych, jak mukopolisacharydoza. - Muszą być jednak przeszczepione wcześnie, gdyż w miarę jak dziecko dorasta, dochodzi do zmian, których nie można odwrócić - tłumaczył. Dodał, że krew pępowinową stosuje się też do odnawiania układu krwiotwórczego u osób poddawanych chemioterapii i radioterapii z powodu guzów nowotworowych.

Eksperci obecni na wtorkowym spotkaniu podkreślali, że jest wiele zalet przeszczepiania macierzystych komórek krwiotwórczych z krwi pępowinowej w porównaniu z przeszczepianiem komórek ze szpiku kostnego czy z krwi obwodowej.

Po pierwsze, krew pępowinowa jest łatwo dostępna. Pobiera się ją po narodzinach dziecka w procedurze, która jest nieinwazyjna i zupełnie bezpieczna dla noworodka oraz jego matki, tłumaczył prof. Broxmeyer. Nie budzi też wątpliwości natury etycznej. Komórki macierzyste są z takiej krwi izolowane, zamrażane i mogą być przechowywane przez wiele lat, a w razie potrzeby - szybko rozmrożone i wykorzystane do leczenia pacjenta.

Dr Dariusz Boruczkowski, specjalista chorób dzieci i transplantologii klinicznej z Polskiego Banku Komórek Macierzystych zwrócił uwagę, że przy przeszczepianiu komórek z krwi pępowinowej wystarczy zgodność mniejszej liczby antygenów tkankowych (antygenów HLA) z biorcą.

Dodatkowo, przeszczepianie komórek z krwi pępowinowej wiąże się z niższym ryzykiem wystąpienia niebezpiecznej dla biorcy reakcji tzw. przeszczepu przeciwko gospodarzowi, zaznaczył prof. Broxmeyer.

Naukowiec zauważył, że przeszczepianie komórek z krwi pępowinowej ma też pewne wady, w tym m.in. to, że można pozyskać tylko ograniczoną ich objętość, a okres potrzebny do odnowienia szpiku z ich udziałem jest dłuższy.

- To wszystko nie przeszkadza jednak w coraz szerszym stosowaniu krwi pępowinowej do transplantacji i obecnie trwają prace nad poprawieniem wydajności tej procedury - zastrzegł badacz.

Według dr. Boruczkowskiego obecnie trwają prace nad zastosowaniem komórek macierzystych z krwi pępowinowej w leczeniu problemów neurologicznych, takich jak porażenie mózgowe oraz chorób autoagresywnych, jak stwardnienie rozsiane czy cukrzyca typu 1.

Eksperci podkreślali jednak, że potrzeba znacznie więcej badań, których wyniki będą powtarzalne, by wykazać, że komórki macierzyste (nie tylko z krwi pępowinowej) będą mogły być wykorzystane w leczeniu tych schorzeń i ogólnie w medycynie regeneracyjnej - do naprawy serca uszkodzonego w wyniku zawału, czy mózgu po udarze.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krew pępowinowa uratowała już tysiące ludzi
Komentarze (2)
J
ja
8 czerwca 2013, 20:22
oddawanie szpiku nie jest darmowe
M
Magdalena
5 czerwca 2013, 17:10
Wszystko fajnie, tylko dlaczego jest to biznes- koszty przechowywania krwi pepowinowej sa bardzo wysokie ( ile rodzin na to stac..?), a w polskich szpitalach promuja sie dwie instytucje, ktore ja przechowuja.Na marginiesie, jeden z bankow na swoich materialach promocyjnych umieszczza liste celebrytow(!), ktorzy juz oddali krew, co de facto sprowadza sie do tego, ze jest to glownie dla zamoznych osob. To, ze Kasia Cichopek oddala krew, naprawde nie ma zadnego wplywu na decyzje 90% Polakow. Powinno byc to bezplatne i ogolnodostepne jak w przypadku szpiku-kazdy moze oddac,  kazdy moze skorzystac.