Boże Narodzenie w Onecie - komentarz

o. Dariusz Kowalczyk SJ (fot. DEON.pl)

25 grudnia zajrzałem na onet.pl. I co? W czasie, kiedy miliony Polaków uczestniczy w bożonarodzeniowych Mszach świętych, śpiewa kolędy i kultywuje świąteczne tradycje, portal Onet uznał za najważniejsze dwie następujące wiadomości: „Wiadomo, kto zaatakował papieża; jest niezrównoważona” oraz „Irlandia: kolejni biskupi odchodzą po skandalu pedofilskim”. Żeby jeszcze w pierwszej informacji było coś o słowach Papieża wypowiedzianych na pasterce albo podczas błogosławieństwa „Urbi et orbi”. Ale nic z tych rzeczy!

Czysta sensacja, a pod nią nadzwyczaj chamskie wpisy wyhodowanych na Onecie internautów. Druga informacja znalazła swoje uzupełnienie w zachęcie do zajrzenia na blog niejakiego „Alme”, który uraczył nas tekstem „W Kościele czas na św. Pedofila”. Pierwsze zdanie z tego „bożonarodzeniowego” manifestu brzmiało: „Rzekomo mieniący się «wysłannikami Boga na ziemi» to jedynie przykrywka dla pedofilii ukrywających się pod logo «Jezus»”.

DEON.PL POLECA

 

 

Swoiste odnalezienie się Onetu w czas Bożego Narodzenia nie jest dla mnie zaskoczeniem. Wystarczy od czasu do czasu zajrzeć na ten portal, aby przekonać się, że na pierwszej stronie wiadomości dotyczące Kościoła katolickiego są prawie zawsze negatywne. Mam listę tytułów informacji związanych z katolicyzmem, jakie ukazały się na pierwszej stronie Onetu w 2009 roku. Prawie nic pozytywnego lub nawet obojętnie-obiektywnego. Nieustanna sensacja, drwina i manipulacja. Kilka przykładów: 21.03.2008, w Wielki Piątek, Onet raził w oczy niezwykle istotną wieścią: „Ekstremalny katolicyzm Kaczyńskich rozpala homofobiczne uprzedzenia”; 02.01.2009 portal poinformował z właściwym sobie poczuciem humoru, że „Jezus powstał in vitro w Duchu Świętym”; a 04.02.2009 obwieścił, że „Powstał zakon molestowanych ministrantów”. I tak dzień po dniu, tydzień po tygodniu. W ostatnich dniach, przed i po Bożym Narodzeniu, Onet głosił m.in.: „Aborcja nie była dramatem, ciąże tak”, „Do ateizmu trzeba dojrzeć”, „Apel Młodych Socjalistów: odkrzyżujmy Polskę”, „Dzięki Kościołowi oszukali fiskusa”, „Rodzina Obamy nie poszła do kościoła w święta”.

Czy na Onecie są gdzieś jakieś normalne informacje o wierze i Kościele? Zdarzają się, ale raczej nie na pierwszej stronie, na której znajdziemy czarny, antykościelny PR. Można odnieść wrażenie, że Onet pisze o Kościele w sposób analogiczny do tego, w jaki antysemici piszą o Żydach. Tyle że bycie chrystofobem i katofobem jest dziś cool. Piszę ten tekst w czasie, kiedy od 24 godzin trwa w Poznaniu 32 Europejskie Spotkanie Młodych Taizé. Bierze w nim udział ponad 30 tys. młodych ludzi z Europy i ze świata. Zaglądam na Onet. Żadnej wiadomości na ten temat nie znajduję. No cóż! gdyby jakiś uczestnik Spotkania Taizé upił się i zrobił awanturę, to zapewne Onet by nas o tym poinformował.

Dlaczego Onet w taki właśnie sposób prezentuje katolicyzm? Może tak im jakoś wychodzi? A może ktoś w sposób przemyślany narzucił taki właśnie styl? Może szefowie Onetu po prostu nie lubią Kościoła? Jeden z moich współbraci twierdzi, że sprawa jest poważniejsza i trzeba ją rozpatrywać na poziomie walki duchowej. W każdym razie cieszę się, że istnieje DEON.pl.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Boże Narodzenie w Onecie - komentarz
Komentarze (67)
L
Lucjan
10 stycznia 2010, 14:28
Szczodrych Godow !
J
Joanna
3 stycznia 2010, 13:31
do :) Proszę zastanów się, czy Twoja postawa jest godna chrześcijanina a potem dopiero coś napisz, bo do tej pory piszesz niemądrze i wrednie.
:
:)
3 stycznia 2010, 12:19
Póki co straciłem szacunek do o. Kowalczyka. Mimo podawania mu linków do różnych artykułów o Taize na onecie, ten dalej twierdzi, że nic tam nie znalazł. O deonowskiej społeczności też mogę się wypowiadać negatywnie - widzę, że w europie istnieja podobni fanatycy co w islamie. tak u nas w Europie jest mnóstwo róznych ludzi, nie brakuje pewnie też fanatyków. a skąd ty piszesz? z jaśnieoświeconej Hameryki? straciłeś szacunek do o. Kowalczyka? no jak nam przykro... zastanówmy sie czy wogóle wiesz co to jest szacunek? a może tylko przyszedłeś tu namącić?
I
IEHTU
3 stycznia 2010, 10:08
Póki co straciłem szacunek do o. Kowalczyka. Mimo podawania mu linków do różnych artykułów o Taize na onecie, ten dalej twierdzi, że nic tam nie znalazł. O deonowskiej społeczności też mogę się wypowiadać negatywnie - widzę, że w europie istnieja podobni fanatycy co w islamie.
:
:)
3 stycznia 2010, 10:06
rozumiem oczywiście,że potrzebna jest cenzura likwidująca obraźliwe wypowiedzi i ewidentne oszustwa lub szerzenie postaw antyludzkich, namawiania do złych czynów... ale nie może byc to cenzura taka jak uprawiana m.in na onecie ( polegająca na identyfikacji użytkownika i niedopuszczaniu go do głosu)
:
:)
3 stycznia 2010, 10:03
i jeszcze jedno - cenzura obecna na portalach - np WP i Onet - skutecznie mnie zraziła do wypowiedzi na tych forach. niech sie tam wypowiadaja ci, którzy ich popierają. nie sa to fora wymiany myśli tylko fora wymiany antypolskich postaw
:
:)
3 stycznia 2010, 10:01
promocja Deon - np. rozdawajcie wasze zakładki do książek w centrach miast ( tak jak np. metro w Warszawie)
:
:)
3 stycznia 2010, 09:58
Hmmm. Trochę jestem zaskoczony. Bo nie czuję się klakierem, a jestem tutaj z wyboru. Tak na marginesie jeszcze raz ponawiam prośbę do admina, żeby komentowanie artykułów, dodawanie zdjęć było mozliwe po zalogowaniu. to ja sie nie będe wypowiadać. i good by
G
Gog
3 stycznia 2010, 09:49
"kolumna Zygmunta" Jest w Indiach kastowość społeczna, dlaczego nie w Polsce. - o. Kowalczyk - oczywiście Ty - dwa może trzy stopnie w ostatnim ja. wstydż się Zygmunt. ....swoją drogą - nie ma twego spotu  który ukazałby Twoją inteligentne życie.                       - nie ma twego spotu pokazującego Twoją pospolitość                       - jest jeden i wrzeszczy ...pycha. a tak wogóle, to czy nie przeraża Cię ośmieszenie się ?
Artur Demkowicz SJ
3 stycznia 2010, 00:10
Wersja DEONa jest wersja betą; obiecuje, że w momencie wprowadzenia wersji "ostatecznej" takie kwestie będą jeszcze raz przemyślane. Ale uwaga jest już dziś przyjęta :-)  i bardzo za nią dziekuję. Poz. ADsj
Jurek
2 stycznia 2010, 23:45
Hmmm. Trochę jestem zaskoczony. Bo nie czuję się klakierem, a jestem tutaj z wyboru. Tak na marginesie jeszcze raz ponawiam prośbę do admina, żeby komentowanie artykułów, dodawanie zdjęć było mozliwe po zalogowaniu.
RK
Robert Kożuchowski
2 stycznia 2010, 17:06
"Za wczesnie aby dokonac uroczystej oceny dzialalnosci Deonu. Na razie korzysta on z ochrony dla poczatkujacych i z zyczliwosci urazonych do innych publicznych forow , tudziez z zyczliwosci klakierow. "                                                                              Powiem szczerze, że nic z tego nie rozumiem????????????
2 stycznia 2010, 14:20
Za wczesnie aby dokonac uroczystej oceny dzialalnosci Deonu. Na razie korzysta on z ochrony dla poczatkujacych i z zyczliwosci urazonych do innych publicznych forow , tudziez z zyczliwosci klakierow. Jeszcze nie zauwazylem aby zaczal pelnilc role ksztaltowania srodowiska ludzi ktorym zalezy na "inteligentnym zyciu" , co brzmi troche pretensjonalnie i jakby stanowilo forme odreagowywania na zarzut "ciemnogrodu". Na razie malo jest jeszcze ludzi i postaw jasnych i odwaznych jak ta ktora reprezentuje o.Kowalczyk
RK
Robert Kożuchowski
2 stycznia 2010, 11:56
Świątynia Opatrzności jest bardzo potrzebna. Ale oficjalna telewizja katolicka również, jako forma współczesnej ewangelizacji. Zastanawia mnie , czy permanentne nie czytanie Pisma Świętego, to grzech? Jeśli to grzech, to może w 5 Przykazaniach Kościelnych by coś wspomnieć o tym lub o czytanie Katechizmu? Bo jak można czynić dobro nie wiedząc, jaka jest jego definicja? Naturalnie mądrość serca, zapytanie Ducha Świętego, da odpowiedź. Leczy umysł, którym się kierujemy często nie fałszuje nam rzeczywistości i nie tworzy własnej definicji dobra. Skoro ludzie nie zaczną czytać Pisma, to może zechcą choć oglądać, co i jak powinni czynić. Tak oficjalna Telewizja Katolicka potrzebna, Świątynia Opatrzności Bożej bardziej, bo naród się kiedyś zobowiązał, to niechaj zobowiązania dotrzyma.
G
Gog
2 stycznia 2010, 11:36
Ufam.   Ze Świątynią Opatrzności Bożej spłynie na nas Swiatło Boże przy którym całe jeki dzisiejszych mediów beda niczym.
X
Xavier
2 stycznia 2010, 11:14
Media to potęga. Wystarczy spojrzeć na stacje telewizyjne. Nawet kontrowersyjny o. Rydzyk za pomocą mediów stworzył kościelne "państwo w państwie". Ja czytuję Gościa Niedzielnego (styl tego tygodnika mi najbardziej odpowiada) i ciekawą obserwacją było dla mnie jak po sprawie Tysiąc vs. Gancarczyk czytelnicy "Gościa" zjednoczyli się w słusznej sprawie. Tyle, że to nadal inicjatywy regionalne lub niszowe. A jeśli polski Kościół jest źle przedstawiany w mediach (lub wcale nie jest) to tylko i wyłącznie jego wina. Dla przykładu, to skandal, że miliony złotych idą na Świątynię Opatrzności Bożej kiedy po ponad 20 latach po obaleniu komunizmu nadal nie ma żadnej kościelnej stacji telewizyjnej z prawdziwego zdarzenia.
RK
Robert Kożuchowski
2 stycznia 2010, 11:11
Moim zdaniem tv religia jeśli zyska juz grono widzów, katolickich widzów, wystąpi jawnie lub skrycie przeciwko Nauczaniu Kościoła Katolickiego.  Zwiedzie wielu, którzy nie znaja podstawy nauczania  innych kościołów. Jak można pogodzić tvn, onet.pl          z          tv religia?             Zło najczęściej bywa na początku "bardzo przyjazne."
G
Gog
2 stycznia 2010, 10:42
Boże - na nowy rok - błogosław Deon i Tych którzy go utworzyli. Daj Swe Błogosławieństwo i Światło nam wszystkim,  którzy z niego korzystamy.
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
2 stycznia 2010, 10:19
Sa media, ktore gdzies w niszowych obszarach bardzo chetnie powiedza cos pozytywnego o zyciu Kosciola. Ale nie w prime time, nie na pierwszych stronach. Pierwsze strony zarezerwowane sa tylko dla przyprawiania Kosciolowi geby. ITI powolalo kanal tv religia. Wiele tam cennych programow. Tyle, ze jest to nisza. W glownych pasmach mowi sie inaczej. Zastanawiam sie, czy to nie jest tak, ze tworzy sie w ten sposob iluzje pluralizmu i obiektywnosci. Na szczescie, jak ktos nie jest uzalezniony od jednego medium, to moze obecnie w Polsce dotrzec do roznych punktow widzenia i nie dac sie wodzic za nos...
RK
Robert Kożuchowski
1 stycznia 2010, 19:38
Użytkowniku "-e" czytałeś komentarze pod tym artykułem? Portal onet na to zezwala.
E
e
1 stycznia 2010, 18:42
Jednak Ojcze, cos jest o ESM w Poznaniu: <a href="http://wiadomosci.onet.pl/2103538,11,abp_gadecki_czy_w_europie_myslimy_o_wolnosci,item.html">http://wiadomosci.onet.pl/2103538,11,abp_gadecki_czy_w_europie_myslimy_o_wolnosci,item.html</a> Jurku to jest te sa tekst co na deonie
R
Renata
1 stycznia 2010, 17:55
W całej tej dyskusji jedno jest pewne Onet nie lubi tego, co związane jest z Kościołem - jest na to wiele przykładów, między innymi takich jakie przytoczył o. Kowalczyk, przejrzałam Onet z dociekliwością socjologa i ojciec nie myli się - jest tu wiele artykułów nacechowanych negatywnie. To że pojawił się art. o Taize jest tylko kroplą w morzu. Fakt jest faktem. To żałosne. Na szczęście mamy alternatywę, jest Deon i jeszcze kilka innych źródeł.
RK
Robert Kożuchowski
1 stycznia 2010, 17:06
Niestety onet ma pewną specjalność. Wszystko co godzi w Kościół Katolicki jest jedną z jego specjalności. O całunie znalezionym był tam taki artykuł, że onet się nim zdyskredytował. Podał wiadomość o rzekomym dowodzie, że Całun Turyński to falsyfikat. Po paru godzinach zdjęli tę "ciekawostkę." Można było albo płakać, albo się śmiać, bo naukowcy na znalezionym całunie odkryli napis w trzech językach ( wiadomo jakich). Komedia, tak, ale jak ktoś nie czytał innych źródeł o Całunie Turyńskim, to zapamięta wniosek. Pochopnie i niegodziwie postepuje onet. A wpisy na onet, to często makabra swawoli i prymitywnego obrzydliwego wyuzdania.
Jurek
1 stycznia 2010, 16:47
Rzeczywiście mozna znaleźć. Jest przekierowanie na poprawnie polityczny Tygodnik Powszechny i tam jest informacja. Ale dosyć skąpa. To smutne. Czyżbym się nie mylił?
R
RPCU4
1 stycznia 2010, 16:30
Ojcze, bardzo niedokładnie ojciec onet przegląda - ja tam znalazłam artykuły o Spotkaniu Taize...
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
1 stycznia 2010, 16:17
A na Onecie wciaz nie widze jakiejkolwiek informacji o Spotkaniu Taize w Poznaniu. Nie sadze, aby mozna to bylo wytlumaczyc tylko checia zarabiania, ze niby taka informacja o Taize przyciagnie malo internatow i wplywy z reklam beda mniejsze.
L
leszek
1 stycznia 2010, 12:52
Jurku -leszek zapewne ogląda tylko TV Trwam i słucha jedynie Radia Maryja, to i nie spotyka się z obrażaniem  katolików. Świetny wybór -leszku. robercie.kozuchowski, JurekS stwierdził, że: Ja to ciągle słyszę w telewizji, czytam w gazetach, że jak katolik trochę głośniej krzyknie to zaraz jest stawiany pod ścianą, posądzany o brak miłości bliźniego itd. W odpowiedzi na to stwierdziłem, że ja się z czymś takim nie spotykam. A Ty teraz na tej podstawie oznajmiasz iż ja nie spotykam się z obrażaniem katolików bo zapewne oglądam tylko TV Trwam i słucham Radia Maryja? No to jestesmy w domu... skoro wg Ciebie nie pozwalanie na ''głośniejsze krzyki'' to jest obrażanie, to nie ma o czym mówić. Ja wcale nie twierdziłem, że nie spotykam się z obrażaniem katolików. Ja pisałem, że o obrażaniu katolików pokrzykują prawdziwi Polacy-Katolicy, gdy im się nie pozwala okazywać pogardy i obrażać inaczej myślących niż oni. A swoją wypowiedzią jedynie potwierdzasz to co napisałem, że są niestety tacy katolicy dla których obrazą jest gdy im się nie pozwala na okazywanie pogardy i obrażanie innych. Nie wiedziałem tylko że i Ciebie należy do nich zaliczyć. Zawiodłeś mnie.
RK
Robert Kożuchowski
1 stycznia 2010, 09:43
Jurku -leszek zapewne ogląda tylko TV Trwam i słucha jedynie Radia Maryja, to i nie spotyka się z obrażaniem  katolików. Świetny wybór -leszku.
L
leszek
31 grudnia 2009, 22:19
Akurat ponownie przeczytałem wpis kaśki i w związku z tym muszę skorygować swoją wypowiedź. Nie przypisuję Tobie JurkuS agresji czy gniewu, nie podejrzewam Cię o to, choć czasami możnaby odnieść takie wrażenie.
L
leszek
31 grudnia 2009, 21:20
Ja to ciągle słyszę w telewizji, czytam w gazetach, że jak katolik trochę głośniej krzyknie to zaraz jest stawiany pod ścianą, posądzany o brak miłości bliźniego itd. Ja się cieszę, że nawet tutaj są obrońcy poprawności poltycznej bo może jednak coś usłyszą. JurkuS, więc masz w takim razie zwyczajne urojenia i omamy bo ja się z czymś takim nie spotykam. Ale to raczej efekt podmieniania i fałszowania pojęć przez prawdziwych Polaków-Katolików. Bo jak ktoś protestuje przeciwko okazywaniu pogardy czy obrażaniu, to w ich odczuciu prześladuje katolików i nie pozwala mówić prawdy. Bo wierność wymaga okazywania pogardy i obrażania. Im więcej pogardy tym większa pewność że zachowuje się wierność. A dla Prawdziwego Polaka to jak się powie Polak to nawet nie trzeba dodawać katolik, bo jak nie katolik to wiadomo że nie Polak. Ja nie mam jednak specjalnej nadziei że cokolwiek usłyszysz... dla Ciebie nie obrażanie i nie okazywanie pogardy byłoby zdradą ideałów. Dobrze Cię (m.in.) Kaśka podsumowała
Jurek
31 grudnia 2009, 20:48
kaska, chyba wszystkiego nie czytałeś(łaś) co pisałem. Ale chętnie, bez ironii, którą prezentujesz w swoim poście usłyszę o Twoim Chrystusie. Tak na marginesie. To co piszesz nie jest wcale odkrywcze. Ja to ciągle słyszę w telewizji, czytam w gazetach, że jak katolik trochę głośniej krzyknie to zaraz jest stawiany pod ścianą, posądzany o brak miłości bliźniego itd. Ja się cieszę, że nawet tutaj są obrońcy poprawności poltycznej bo może jednak coś usłyszą.
L
leszek
31 grudnia 2009, 19:33
@leszek: masz w tym dużo racji. Z tym, że skoro homoseksualizm wg. nauki nie jest zboczeniem, ale wg. biblii uczącej miłości do bliźniego jest, to przez to mogę czuć się urażony. Bądź konsekwentny! Albo, albo!  Skoro twierdzisz, że budujemy życie na kłamstwie, że nie jesteśmy w stanie myśleć samodzielnie (tyle chyba wystarczy) to nie możesz twierdzić, że Ty to tylko wyrażasz opinie ale nie obrażasz. Ale teraz zmieniłeś kwalifikację czynu! Nie zauwżyłeś? Przedtem mówiłeś że MY CIEBIE obrażamy, a teraz stwierdziłeś że TY masz prawo CZUĆ SIĘ obrażony... Oczywiście że masz prawo czuć się obrażony! Zawsze masz takie prawo! Ale to że Ty czujesz się obrażony wcale jeszcze nie oznacza że my Ciebie obrażaliśmy! My też mamy prawo czuć się obrażeni ale wcale to nie oznacza że w takim razie musieliśmy być obrażani. A co do zapisu biblijnego... W liście św.Pawła do Rzymian (Rz 1,27) wers o którym się mówi jest różnie tłumaczony. Zgadza się, we wszystkich wydaniach Tysiąclatki tłumaczenie mówi o zboczeniach: na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. Ale jeszcze tylko przekład bpa Romaniuka mówi o zboczeniach! Przekład Jakuba Wujka miał: i ponosząc na sobie słuszną zapłatę za swój błąd ; Biblia Brzeska stwierdzała: zapłatę słuszną błędu swego na się biorąc ; Przekład NT ks.Kowalskiego ma: ponosząc w ten sposób na samym sobie słuszną karę za swój obłęd ; Biblia Gdańska z 1881 r: a nagrodę należącą błędowi swemu na się biorąc ; Biblia Poznańska: Tak właśnie w nich samych miała się ujawnić zapłata za ich błąd Nawet przekład Świadków Jehowy ma: i na samych sobie otrzymując pełną odpłatę należną za ich błąd ; A przekład interlinearny (słowo w słowo) NT ks.Popkowskiego ma: i zapłatę którą trzeba (za_to) błąkanie_się ich na sobie_samych odbierając , co można ująć bardziej gramatycznie jako: i na sobie samych odbierając/otrzymując zapłatę należną należną za ich błąd/błądzenie/błąkanie_się. Podałęm tyle przekładów aby każdy mógł mieć obraz tego co mówi oryginał a nie tylko jakiś pojedynczy przekład. Rzecz w przekładzie greckiego: tēs planēs autōn A więc jak widzisz/widać, Biblia nie używa określnenia zboczenie/zboczenia ani tym bardziej zboczeńcy. Biblia używa innych określeń, mówi o błądzeniu. Owszem, zbłądzenie to zgubienie się, zgubienie drogi, zejście z właściwej drogi, zboczenie z drogi. A taki człowiek to błądzący, zabłąkany lub ten który zboczył, zboczeniec. A więc i taki sens w sobie zawiera. Ale jednak to jest PRZEKŁAD bo tak naprawdę to w bibli nie ma określeń zboczenie/zboczeniec.
K
kaska
31 grudnia 2009, 18:56
Captcha, mysle, ze slowa i posatwa Goga czy JurekS nie ma nic wspolnego z chrzescijanstwem. To ludzie opetani gniewem i agresja. Ja czytajac ich, i nie tylko ich tekst mam powazne watpliwosci, wczesniej ich  nie mialem, wierzylem... a teraz mam... i zaczynam rozumiec dlaczego ludzie wychocza z Kosciola.  Moze warto poszukac Chrystusa... tego prawdziwego... a nie tego malowanego przez goga czy JurekS... i niewazne co sie znajdzie... ale ufam, ze nie taka agresje... jak z ich strony zabacz jak za chwile zostane zaatakowana
C
Captcha
31 grudnia 2009, 18:42
@leszek: masz w tym dużo racji. Z tym, że skoro homoseksualizm wg. nauki nie jest zboczeniem, ale wg. biblii uczącej miłości do bliźniego jest, to przez to mogę czuć się urażony. @Justyno: cóż za wyszukana ironia! ;) W internecie możesz znaleźć wiele rzeczy, nie wiem z jakich źródeł korzystałas wcześniej, ze znajdowałas tam zbyt wiele informacji o Dodzie i tym podobnych. Nie wiem co też skłoniło cię do stwierdzenia, że ten portal poda Ci obiektywne informacje na wszystkie tematy ;) Na deonie chętnie pozostanę, często poprawia mi humor ;) @~D3Erbh: owszem, nie boi się gadać, szkoda tylko, że nie podaje prawdziwych informacji. Oczywiście niewielu poddało to weryfikacji ;)
D
D3Erbh
31 grudnia 2009, 17:46
szcun dla kowalczyka, gosc jest ok, ksiądz co sie nie boi gadac tak jak powinien, justyna masz racje, ja moze nie jestem kosciolkowy ale jest co poczytac bez idoktrynacji szczesliwego nowego roku dla was wszystkich ksiezy, gejow, katolikow, smutnych i wesolych
JZ
Justyna z Krakowa
31 grudnia 2009, 17:40
Captcha gratulacje! Rozgryzłeś nas użytkowników portalu DEON! Banda oszołomów katoli, homofobów i nie wiem co jeszcze. Tak się składa, że z tego jak się starałeś cynicznie nazwać "wortalu" korzystają ludzie o różnych poglądach, wątpiący, szukający prawdy w życiu, wierzący, porywczy, samotni, szczęśliwi albo i nie, tacy którym nie przeszkadzają homoseksualiści, tacy którzy chcą znaleźć w internecie coś jeszcze oprócz Dody, szyderstw i miałkiej treści. Tacy którzy chcą poczytać co mają do powiedzenia ludzie, którzy nie boją się mówić prawdy, a ich opinie jeśli tylką zgodne będą z netykietą pojawią się na forum. Zapraszam Cię Captcha, nie bój się DEON to nie oaza (z całym szacunkiem dla takiej formy sama nie przepadam za nią), to miejsce dobrych treści, bez przegiętej poprawności politycznej. Mam wielu znajomych wśród gejów, którzy wznosząc się ponad gadanie ludzkie czytają DEONA :) Zachęciłeś mnie do czytania portalu, dzięki :)
L
leszek
31 grudnia 2009, 17:34
Nie raz tu usłyszałem, że jestem zboczeńcem. Nie miałem zamiaru urazić nikogo tym stwierdzeniem, wyraziłem swoja opinię o użytkownikach tego portalu. captha, jak piszący twierdzą że ich obrażasz to odpowiadasz że nie miałeś zamiaru nikogo urazić, ale wyraziłeś swoją opinię o użytkownikach portalu - myślę że piszesz szczerze... ale uwierz mi, równie szczerze Ci powiem, że jak bywałeś tutaj przez niektórych nazywany zboczeńcem, to oni zupełnie tak samo jaki Ty, naprawdę nie zamierzali Ciebie ani nikogo innego urazić czy obrazić, a jedynie zupełnie tak jak i Ty wyrażali swoją opinię o Tobie i Tobie podobnych... a więc albo przestań mówić że byłeś/jesteś tu obrażany, albo przestań twierdzić że Ty nikogo nie obrażasz bo Ty tylko wyrażasz swoje opinie...
C
Captcha
31 grudnia 2009, 17:13
Jednak nie poczuwam się do tej portalowej (raczej wortalowej) wspólnoty. Gogu, chciałbym się fajnie bawić, jednak zdrowie mi na to nie pozwala. Czekam na Twój odzew, w jakże bliskim mi temacie ;)
G
Gog
31 grudnia 2009, 17:04
Captchać - dobrej balangi. Odezwę się jutro w "Watykan o dyskryminacji homoseksualistów"
GN
gość nowy
31 grudnia 2009, 17:03
To znaczy także i o sobie, bo aktywnie się udzielasz (?), choć jestem nowy, zdążyłem to zauważyć. Wszystkiego dobrego w  Nowym Roku, który już niebawem i do nas dotrze!
C
Captcha
31 grudnia 2009, 16:55
Nie raz tu usłyszałem, że jestem zboczeńcem. Nie miałem zamiaru urazić nikogo tym stwierdzeniem, wyraziłem swoja opinię o użytkownikach tego portalu.
RK
Robert Kożuchowski
31 grudnia 2009, 16:55
a tak na marginesie wspaniały deon jest równowaga dla beznadziejnego onet, a dodatkowo prosze pobawić w przestawienie liter w słowie deon, mamy oned
31 grudnia 2009, 16:41
Captcha, myślę, że nikt nie ma zamiaru Cię obrażać. Ja osobiście czuję się urażona Twoim stwierdzeniem, że nie potrafimy samodzielnie myśleć.
C
Captcha
31 grudnia 2009, 16:24
Właśnie od kiedy tu trafiłem mam jeszcze gorsze zdanie na temat Kościoła. I moim zdaniem, to Wy jesteście zamknięci na inne opinie i na kłamstwie budujecie swoje życie. Można wierzyć w Boga, ale wydaje mi się, że większość z was wierzy w Kościół. To co powie jakikolwiek ksiądz jest słowem świętym, absolutnie niezaprzeczalnym i niemożliwym do poddania jakiejkolwiek refleksji. Takie coś jest obrazą dla rozumu. A obraz, który zbudowałem nie jest oparty na tym co myślisz (szczerze, to troche mnie to rozbawiło...) Czerpię wiedzę z wielu źródeł. Nie tylko z portalu katolickiego. Nie dyskredytuje innych portali za to, że podają informacje niewygodne dla Kościoła. Zauważcie, że ten portal nie pozostaje obiektywny i neutralny w roztrząsanych przez siebie kwestiach. Nikt z was tutaj nie odważył się jeszcze pomyśleć samodzielnie. Kazde odmienne zdanie jest traktowane w sposób agresywny - to ma być nauka Chrystusa? Wiem, że tutaj nikogo nie przekonam, skoro każdy jest zbyt ograniczony by pomyśleć w ogóle (nie mówię już o myśleniu inaczej, niż nakazuje większość). Nie piszę nic obraźliwego i kłamliwego, do tej pory co chwilę to ja jestem obrażany. Ja szukam prawdy, a nie przyjmuję nauczanie kościoła na talerzu bez żadnego sprzeciwu. Na koniec tej wypowiedzi posłużę się cytatem A.Pawlaka: "Nasz polski katolicyzm nie jest podbudowany głębszą refleksją etyczną. Jest płytki i płaski jak naleśnik".
Jurek
31 grudnia 2009, 16:07
captha, dobrze że tutaj trafiłeś. Masz możliwość zobaczyć, przeczytać, że obraz nie tylko Kościoła ale i świata, który sobie zbudowałeś oparty jest na kłamstwie, manipilacji, można powiedzieć, że na pustce. I nie przrkonasz tutaj nikogo do swoich teorii nawet jeżeli będziesz pisłał takie obraźliwe i kłamliwe słowa jak wyżej. A nawiązując do artykułu. Z Onetem skończyłem juz wiele lat temu, kiedy w swojej naiwności spróbowałem wejść w jakis dialog, czy umieścić komentarz. Deon.pl świetnie wypełnia pustkę w tej przestrzeni.
C
Captcha
31 grudnia 2009, 15:45
Jest takie zjawisko jak "kult papieża Jana Pawła II", teraz powoli tworzy się "kult Dariusza Kowalczyka SJ" ;) Pathetic.
:
:)
31 grudnia 2009, 15:14
Szanowny Ojcze. Czego sie spodziewac po onecie? nie jest to szczególnie wartościowy portal i szkoda czasu na jego promocję. a poza tym - juz się znudził.
F
Foto.graph
31 grudnia 2009, 14:19
Captch, odnosnie ~Gog; ma języka jakby zywcem wziety z onetu. zobacz jak zaczyna dyskusje: ~Gog .....Fotograf ...czyzbyś wTusku zobaczyłł geja, że Ci jego uroda nie pasuje? On nie odnosi sie do tematu, on najpierw obraza, ale coż taki juz styl ma
C
Captcha
31 grudnia 2009, 13:20
Witam Goga - ograniczonej osoby która bez arguemntu ad personam nie potrafi zbudować swojej wypowiedzi. Wszystkiego dobrego z nowym rokiem wzajemnie. Swoją drogą, jeżeli wszyscy tutaj są na twoim poziomie, to nie, nie oczekuje zrozumienia - byłoby to głupie z mojej strony.
G
Gog
31 grudnia 2009, 12:33
witam Captcha - dzxielnego delegata na Deon kochających inaczej. Wszystkiego dobrego z Nowym Rokiem. Swoją droga chyba nie oczekujesz na wieksze zrozumienie.
C
Captcha
31 grudnia 2009, 11:53
@bohemia: Proszę o litość... Jeżeli nie rozumiesz mojej wypowiedzi, to staraj się jej nie krytykować. Przeczytaj sobie też coś o prawie Godwina, a dowiesz się co mogłem sobie o Tobie pomyśleć.
Robert W
31 grudnia 2009, 11:41
Dziwne jest to, że ja jakoś znalazłem artykuł o Taize w Poznaniu, bardzo pozytywnie wypowiadający się na ten temat. To przeczytaj może w całości artykuł, tam jest mowa nie o Taize tylko o ważnym dla katolików święcie Bożego Narodzenia i konkrentnych artykułach, o nagłówkach. A że są tam też i pozytywne treści to nikt tego nie kwestionuje. Przecież nawet Stalin czy Hitler także wypowiadał się o Kościel pozytywnie.
E
e
31 grudnia 2009, 11:38
Jednak Ojcze, cos jest o ESM w Poznaniu: <a href="http://wiadomosci.onet.pl/2103538,11,abp_gadecki_czy_w_europie_myslimy_o_wolnosci,item.html">http://wiadomosci.onet.pl/2103538,11,abp_gadecki_czy_w_europie_myslimy_o_wolnosci,item.html</a>
NG
nowy gość
31 grudnia 2009, 11:24
To Ty powiedziałeś.
C
Captcha
31 grudnia 2009, 11:04
A może onet.pl to DZIEŁO SZATANA?!?!?!?! Z mojej perspektywy śmieszne jest to, że deon.pl wysmarował artykuł mający na celu zdyskredytowanie innego portalu. Dziwne jest to, że ja jakoś znalazłem artykuł o Taize w Poznaniu, bardzo pozytywnie wypowiadający się na ten temat. Dziwne też jest, że onet.pl wypada najlepiej w notowaniach jako portal godny zaufania. Przecież te informacje nie są wyssane z palca, a to, że wam nie odpowiadają to już inna sprawa - najpierw belka, potem drzazga. Ale przecież kogo to tutaj obchodzi ;| Lepiej żyć we własnym świecie ;|
NM
nocny marek
31 grudnia 2009, 08:39
Dla mnie to oczywiste i to, że nie ma co sądzić, tylko trzeba  wcielać w życie. No, ale każdy zrobi po swojemu, jego decyzja.
Robert W
31 grudnia 2009, 08:25
zawsze wydawało mi się, że WP przedowało w ukazywaniu w negatywnym swietle Kościoła. Tam właśnie moderatorzy puszczają komentarze wg odgórnych wytycznych. A teraz okazuje się, że dorównuje im Onet. Może po prostu nie wchodzić na te strony a popierać normalność w porządnych serwisach? Co o tym sądzicie?
Robert W
31 grudnia 2009, 06:10
czyją własnością jest Onet???? Ktoś może wie?
Z
Zibi
31 grudnia 2009, 01:27
Brawo DEON, tak trzymajcie! Więcej takich artykułów jak ten, o. Kowalczyk jak już coś powie, to nie można się za jego słowa powstydzić. Nie bójcie się, ludzie potrzebują takich głosów i alternatywy dla nic nie wartej papki onetowej i tym podobnych. Swoją drogą co za redaktorzy tam pracują? Czy musza tak pisać, czy może lubią?
T
Tomasz
31 grudnia 2009, 01:21
Również cieszę się, że powstało inne medium niż onet, miałem dosyć ironii, złośliwości, obrażania ludzi, którzy myślą inaczej niż redaktorzy onetu. Sarkazm, ironia, oszczerstwa są tam na porządku dziennym. Bardzo celny komentarz Dariusza Kowalczyka, podziwiam i z lubością przeczytałem. Dzięki!
G
Gog
31 grudnia 2009, 00:17
Onet to portal cywilizacji......ja wiem,....tańca na rurze.. Radzę omijać szerokim łukiem pewne ulice, Onet, TVN.
Artur Demkowicz SJ
30 grudnia 2009, 23:51
No tak... "~zauważone" się dobrze bawi, a my przez eksperyment będziemy gorzej spali... ... Czy mogę zaproponować, aby ten tekst posłużył refleksji a nie eksperymentowaniu... serdecznie dziękuję i pozdrawiam w Starym Roku :-)
E
emily
30 grudnia 2009, 23:50
Może masz rację co do cenzury a jednak proponowałabym nie spieszyć się tak z oceną. Miałam takie sytuacje kiedy w wypowiedzi był link. Spróbuj napisać komentarz słowami albo wstawić inny link, wtedy można spekulować.
Z
zauważone
30 grudnia 2009, 23:24
Tak, test "wypalił". Pojawiło się kilkanaście nowych wpisów, a mnie się wciąż (kilka razy po "odśwież") wyświetla: Twój komentarz oczekuje na publikację. Widać, że cenzura moderatora na onecie jest skuteczna...
Z
zauważone
30 grudnia 2009, 23:13
Jako mały "test" dałem na Onet (parę minut temu) - przy informacji: Prymas ws. krzyży - taką notkę: Warto przeczytać komentarz o. Dariusza Kowalczyka SJ - tytuł: Boże Narodzenie w Onecie - komentarz. http://www.deon.pl/religia/kosciol/komentarze/art,47,boze-narodzenie-w-onecie-komentarz.html   Zobaczymy czy się pojawi. Na razie czeka...
E
emily
30 grudnia 2009, 22:42
Czepiają się Kościoła bo mówi o moralności a sam miewa z nią problemy- pisze Patryk. Nieprawda, że tylko Kościół gnębią- piszą też na innych, kórych fajnie jest postawić w złym świetle: polityków, gwiazdy itd. I generalnie o skandalach- wiadomo, że wielu to przyciąga, nawet tytuły są formułowane nieprzypadkowo. Chociaż trzeba przyznać, że podczas Bożego Narodzenia można było wybrać bardziej stosowne tematy. A co do chamskich wypowiedzi, Ojcze, to niestety są wszędzie- na katolickich portalach też sporo. Ojciec spisuje tematy "kościelne" z onetu a ja rasistowskie i inne nienawistne wypowiedzi z portali katolickich- też spory zbiór.
Patryk Stanik
30 grudnia 2009, 22:17
 Uwazam, ze chodzi o pieniadze. Negatywne informacje w ogole lepiej sie sprzedaja (wystarczy poogladac wiadomosci wieczorne), a zlo w Kosciele jest szczegolnie podkreslane, bo poza negatywna informacja zawiera tez w sobie schadenfreude: Kosciol mowi nam o moralnosci, a sam miewa z nia problemy. Moze to i fatalny obraz duzej czesci spoleczenstwa, ale mam wrazenie, ze jakas nieposkromiona radosc z upadku autorytetow, w tym Koscielnych, jest przyczyna wielkiej popularnosci takich informacji. A Onet nie robi tego, bo jest wcieleniem Zlego i walczy o dusze (to jest teoria spiskowa) - on robi to dla pieniedzy - bo wiecej odslon = drozsze reklamy. I tyle. Zeby to zmienic nie trzeba niszczyc takich jak Onet czy Fakt - trzeba raczej ciagle wytaczac granice pomiedzy tym co kosztowne, a tym co wartosciowe. Mowic, ze dla pieniedzy nie wolno robic wszystkiego. Inna rzecz na ile to zadziala...