Wierni protestowali przed Kurią w Sosnowcu. "To zgorszenie osłabia naszą wiarę"

Kuria diecezjalna w Sosnowcu. Źródło: diecezja.sosnowiec.pl
eska.pl/dm

W niedzielę o godz. 19.00 rozpoczął się protest wiernych w Sosnowcu. To efekt skandalu, do jakiego doszło w parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Około 50 osób Modliło się pod Kurią Diecezjalną i w ten sposób wyrażało swój ból związany z ww. wydarzeniami.

Protest, który jest konsekwencja nie radzenia sobie diecezji z aferą, jaka wybuchła w Dąbrowie Górniczej. Chodzi o skandal, do jakiego doszło na terenie parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej.

W mieszkaniu ks. Tomasza Z. zorganizowana została zorganizowana impreza, czasie której jeden z uczestników miał stracić przytomność. Wezwano pogotowie, interweniowała policja. Sprawę bada prokuratura. Ma też ona znaleźć swój finał w Watykanie, ponieważ biskup wszczął kościelny proces karny. W niedzielę wierni postanowili zaprotestować przeciwko bezradności diecezji i temu, że w ogóle dochodzi do takich sytuacji.

- Cała sytuacja, czy poprzednie sytuacje, niezależnie od szczegółów, budują w wiernych zamęt. Można powiedzieć, że stajemy się pośmiewiskiem. Jest to troszeczkę taki krzyk rozpaczy. Bo niektórzy pytali, dlaczego protest, dlaczego nie załatwić tego inaczej? Myślę że wierni diecezji sosnowieckiej szczególnie potrzebują poczuć, że nie zgody na takie zachowania, że można kochać kościół i jednocześnie protestować przeciwko temu, co się złego w nim dzieje - mówi Michał Kusio, organizator protestu.

DEON.PL POLECA

Organizatorzy protestu jeszcze przed wydarzeniem stwierdzili wprost, że nie wierzą już działania diecezji mające naprawić sytuację i sprawić, że wszystkie problemy zostaną wyjaśnione, a kościół odzyska zaufanie wiernych.

- W obliczu systemowych nadużyć w diecezji sosnowieckiej, bagatelizowania, doświadczeń z bezkarnością księży oskarżonych o skandale, brakiem wyjaśnień poważnych spraw, odejściem kolejnych kapłanów i demograficzną śmiercią sosnowieckiego seminarium, mamy po prostu dość - pisali wierni przed protestem.

- Oczekujemy profesjonalizacji kościoła jeżeli chodzi o zarządzenie kryzysami, jak ten, o zintensyfikowanie działań mających na celu zapobiegnięcie takim wydarzeniom, a kiedy już będą, to sprawne zarządzanie nimi - podkreśla Michał Kusio.

- Mają więcej pytań, niż odpowiedzi. Nawet jeśli były rzeczy, które można było wyjaśnić w sposób rozwiewający wątpliwości, to dziś sami nie wiemy co myśleć - podkreślają.

eska.pl/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wierni protestowali przed Kurią w Sosnowcu. "To zgorszenie osłabia naszą wiarę"
Komentarze (5)
RC
~Roman Czytelnik
9 października 2023, 13:38
Naprawa zawsze jest mozliwa, ale niestety nie z tymi ludzmi. Nie z ta obecna sosnowiecka hierarchia koscielna. A ze swoj bedzie chronil swego to nadzieja na zmiane moralnosci w Sosnowcu jest mala.
RP
~Romek Przedsoborowy
10 października 2023, 00:50
Oj się w diecezji zrobiło gniazdo sodonitow zatrudnić detektywa Rutkowskiego czy jeszcze zostało vis zdrowego czy nie i diecezje tozwiazac
LK
Leszek Kolowy
10 października 2023, 10:40
Sprawa poważna - Bp Kaszak chce wszystko przeczekać - czyli "zamieść pod dywan" odbija pileczkę nie podejmuje prawie żadnych zdecydowanych decyzji od bardzo dawna - no ale są jeszcze nad nim władze wyższe -i tu w praktyce dzieje się podobnie - Jestem z adiec. Gdanskiej - u nas Głódz robił podobnie. Odszedł w niesławie ale poza brakiem fanfar nic mu sie nie stało - kpi sobie dalej. Przyzwolenie na zło, zamiatanie itp obciąża w RÓWNYM stopniu jak sprawce również hierarchów. Kościół w Polsce statystycznie TONIE - to widać gołym okiem - kto tego nie widzi to nie chce widzieć, wiec zgorszenie i odejścia potęgują odpowiedzialność hierarchów. To oni pchali sie na piedestał wiec nie powinno sie ich żałować.
LK
Leszek Kolowy
9 października 2023, 11:47
Jak czuć u organizatorów prawdziwą troskę o Kościół. Dziekujemy. Gdzie człowiek głowy nie obróci w kościele to wszędzie wielki grzech. Musimy jako Kościół jeszcze nizej upaść aby sie odrodzić jak za czasów św Franciszka z Asyżu. Tego uczy historia. Oby tylko wierni nie zaczeli bronić kościoła i wszczynać kolejne awantury. Bo inaczej bedzie jak za Lutra - czyi kolejna schizma i rozpad. Kościół ubogi i pokorny to jedyna droga.
LK
Leszek Kolowy
9 października 2023, 11:44
Gdzie człowiek głowy nie obróci w kościele to wszędzie to samo. Musimy jak kościół jeszcze nizej upaść aby sie odrodzić jak za czasófwśw Franciszka z Asyżu. Tego uczy historia. Oby tylko wierni nie zaczeli bronić kościoła i wszysnać kolejne awantury. Bo inaczej bedzie jak za Lutra - czyi rozpad.