25 lat temu Jan Paweł II zrehabilitował Galileusza. "Musiał się wycierpieć od ludzi Kościoła"

(fot. shutterstock.com)
/ ml

Minęło 25 lat od pamiętnego przemówienia Jana Pawła II do Papieskiej Akademii Nauk, w którym przyznał on, że potępienie Galileusza było błędem. Papież-Polak stwierdził już na początku swego pontyfikatu, w 1979 r., że włoski uczony wiele musiał się wycierpieć od ludzi i instytucji Kościoła.

W roku 1981 Ojciec Święty powołał do życia specjalną komisję do zbadania procesu prowadzonego przeciwko astronomowi trzy i pół wieku wcześniej. Na jej czele stał kard. Paul Poupard. To właśnie po zakończeniu jej prac Jan Paweł II wygłosił 31 października 1992 r. przemówienie do Papieskiej Akademii Nauk o Galileuszu.
Znaczenie tego kroku i jego owoce dla dialogu między Kościołem wyjaśnia jezuita, 95-letni o. Sabino Maffeo, który był wtedy wicedyrektorem Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego.
"Powiedziałbym: «Nareszcie!». Nareszcie Kościół decyzją Jana Pawła II wyjaśnił tę sprawę, oświadczając uroczyście, że było wielkim błędem potępienie Galileusza, który mówił prawdę, tymczasem kazano mu powstrzymać się od obrony teorii, która była słuszna. Jest zasługą tego papieża, że wyraźnie powiedział, iż popełniono błąd, kiedy potępiono Galileusza. Środowisko, w którym się znajduję, Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne, jest czymś, co pokazuje, że papieże cenią sobie naukę! Ktoś mógłby pomyśleć: «Czy w końcu ci księża, którzy zajmują się gwiazdami, planetami i podobnymi rzeczami, nie mogliby być lepiej wykorzystani w prowadzeniu apostolstwa?». A więc odwaga, by jednak przeznaczyć do tego tych kapłanów oznacza, jak bardzo ważne jest świadectwo, które oni dają, i pokazuje to, że Kościół uznaje też błędy popełnione w dziedzinie astronomii" - powiedział o. Maffeo.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

25 lat temu Jan Paweł II zrehabilitował Galileusza. "Musiał się wycierpieć od ludzi Kościoła"
Komentarze (2)
K
Kamil
12 listopada 2017, 00:58
Hmm... z posiadanej przeze mnie wiedzy wynika, że Galileusz nie został przez Kościół potępiony za odkrycia naukowe, ale za wplątywanie w swe "dzieła" wątków teologicznych, które były błędne i których wplątywać nie miał prawa. Został też upomniany za to, że publicznie obrażał papieża, wyrażając się o nim w poniżający sposób. Nie wiem, kto pisze te artykuły na deonie, ale często jest w nich manipulacja faktami i trucizna.
B
Bazyli
3 listopada 2017, 13:49
"Sorki, sorki, ale nawet go nie zamordowaliśmy tak jak innych, a sporo wyrżnęliśmy w pień. Co jakiś czas przepraszamy i jest fajnie. Przcież i tak wciąż nie żyją".