A w Mediolanie trwa odliczanie... do spotkania

Radio Watykańskie / drr

Rozesłaniem ponad pięciu tysięcy wolontariuszy dano bezpośrednie preludium do VII Światowego Spotkania Rodzin. Uroczystości tej w słynnej mediolańskiej katedrze przewodniczył kard. Angelo Scola.

Nawiązując do uroczystości Zesłania Ducha Świętego arcybiskup stolicy Lombardii stwierdził, że owocami nadchodzącego wydarzenia powinny być misja i jedność, czego potrzebują zarówno Kościół, jak i społeczeństwo. Dlatego tak cenne jest świadectwo wolontariuszy z ich zapałem i gotowością współpracy.

- Siódme Światowe Spotkanie Rodzin jest szczególną okazją doświadczenia daru Ducha poprzez jedność przedstawicieli Kościoła z ponad 150 krajów całego świata i poprzez pilną potrzebę misji. Wasza tak wielka gotowość domaga się rozwinięcia tego, co zwyczajne w życiu Kościoła, by pokazać, że istnieje on tylko po to, by przez jego oblicze przeświecało piękno Boga żywego i moc Ducha, który na co dzień go odnawia, niezależnie od naszych ograniczeń - powiedział papieskiej rozgłośni kard. Scola.

DEON.PL POLECA

Wolontariusze będą pomagać przybywającym do Mediolanu pielgrzymom. Przewiduje się, że może być ich nawet milion. Następnym krokiem Światowego Spotkania Rodzin będzie trzydniowa konferencja teologiczno-duszpasterska. Natomiast kulminacją całego wydarzenia będzie wizyta Benedykta XVI, w tym Eucharystia sprawowana przez niego w niedzielę (3 czerwca) w mediolańskim Bresso.

Poszczególne Kościoły lokalne na różne sposoby przygotowują się do Światowego Spotkania Rodzin w Mediolanie. Katolicki prymas Anglii i Walii abp Vincent Nichols zaprosił do swej katedry małżeństwa, które obchodziły ostatnio okrągły jubileusz swego związku. W sumie przybyło 530 par, które z tej okazji odnowiły przyrzeczenia małżeńskie.

Ich obecność to - jak zauważył w kazaniu abp Nichols - ważne świadectwo o miłości oraz roli rodziny w społeczeństwie i wychowaniu dzieci. Przypomniał, że już przed 30 laty w czasie podróży do Wielkiej Brytanii Jan Paweł II ostrzegał Anglików, że ich przyszłość zależy od rodziny. Dlatego też zalecał, by dbano o rodzinę, wpierano ją na drodze prawnej i administracyjnie - wyliczał arcybiskup Westmisteru. Zauważył on, że konsekwencją zaniedbań w tej sferze jest wiele ludzkich tragedii: rozbite małżeństwa, pary bezdzietne, ale też los ludzi, którzy nie założyli rodziny. Prymas Anglii i Walii zwrócił uwagę, że w chwili, gdy społeczeństwo przeżywa poważny kryzys, rodziny, zwłaszcza wielkie, pozostają dla niego oparciem i wzorem.

Z niektórych polskich miast wyruszają grupy na VII Światowe Spotkanie Rodzin. Z Radomia wyjechało dziś 20 osób z parafii św. Wacława. - Chcemy się podzielić radością z tego, że w rodzinach, np. takich jak nasze, które wyjeżdżają, jest miejsce dla Chrystusa i że jest to prawdziwa radość, którą możemy się dzielić z ludźmi - mówili wyjeżdźajacy.

Na spotkaniu w Mediolanie spodziewanych jest ok. 300 tys. osób z 90 krajów świata.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

A w Mediolanie trwa odliczanie... do spotkania
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.