Abp apeluje o skrócenie czasu pracy w Wigilię
O wcześniejsze zamknięcie sklepów w Wigilię zaapelował do polskich pracodawców abp Józef Michalik. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zapewnił, że całym sercem popiera apel "Solidarności" do sieci handlowych o skrócenie czasu pracy w Wigilię do godz. 14:00. Akcja przebiega pod hasłem "Nie przehandluj pierwszej gwiazdki".
"Zachęcam ludzi dobrej woli, ludzi sumienia, by te godziny, to pół dnia ofiarowali zatrudnionym. Na pewno znajdą uznanie u pracowników, a oni lepiej będą im pracować w innym czasie - powiedział KAI abp Michalik. - A te chwile Wigilii niech spędzą z rodziną. To społecznie jest wielka wartość - rodzina. A tymczasem wszystko się sprzęga, by ją rozbić, żeby pozbawić ludzi czasu na bycie ze sobą".
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski na łamach tygodnika "Niedziela" dzieli się z czytelnikami swoimi wspomnieniami wigilijnego stołu w rodzinnym domu, w seminarium oraz w czasie posługi kapłańskiej i biskupiej. Abp Józef Michalik wspomina też Boże Narodzenie spędzone z bł. Janem Pawłem II.
Abp Michalik wspomina, że święta Bożego Narodzenia w okresie powojennym nie należały do wystawnych. "Zdobycie czegokolwiek na stół było wielkim problemem. Sukcesem było «zdobycie» śledzia, karpia czy czegokolwiek innego na wigilijny stół. Mimo wszystko rodzice starali się, żeby święta miały urok czasu obfitszego, urok piękniejszego dnia, do którego tęskniło się cały rok" - pisze na łamach "Niedzieli".
Zaznacza też, że szczególnie zapadły mu w pamięć przygotowania do Bożego Narodzenia, które były częścią świętowania. Samą Wigilię pamięta jako wydarzenie bardzo ważne. "Stół wigilijny gromadził wszystkich domowników, był uroczyście nakryty, były małe upominki i życzenia, łamanie się opłatkiem" - wspomina metropolita przemyski.
W swoim felietonie przewodniczący KEP pisze również o Wigilii seminaryjnej i potem jako księdza - studenta. Zauważa, że polskie tradycje bożonarodzeniowe były bardzo ważne dla Jana Pawła II, który wprowadził szopkę do Bazyliki św. Piotra. "Ówczesny opiekun bazyliki przez dwa lata przygotowywał odpowiednią szopkę. Figury, zamówione u największych artystów, zostały wykonane w Austrii. Szopka ubogacana jest teraz co roku" - pisze abp Michalik. Za sprawą papieża Polaka na Placu św. Piotra stanęła także okazała choinka.
Składając życzenia czytelnikom, metropolita przemyski wyraża ufność, że Boże Narodzenie przeżywane w rodzinnym gronie będzie pomagało w odkrywaniu Boga, jako Ojca. "Życzę, żebyśmy wspólnie sobie pomagali w pogłębianiu naszej relacji z Kościołem" - dodaje abp Michalik.
Skomentuj artykuł