Abp Gądecki: był człowiekiem wielkiego ducha

(fot. Archiwum Krakowskiej Kurii Metropolitalnej/EpiskopatNews/CC BY-NC-SA 2.0)
KAI / psd

Był postacią bardzo ujmującą, wielkiego ducha, szerokiego rozmachu - tak o zmarłym dziś kard. Franciszku Macharskim mówi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Wyrazem Bożego miłosierdzia nazywa fakt, że śp. kardynał odszedł do Domu Ojca dopiero po zakończeniu tak ważnego dla archidiecezji krakowskiej wydarzenia, jakim były Światowe Dni Młodzieży i wizyta Ojca Świętego Franciszka.

"Księdza kardynała wspominam bardzo dobrze. Pierwsze moje spotkanie z nim było jeszcze w seminarium, wtedy gdy jako rektor krakowskiego seminarium [duchownego] ksiądz kardynał przyjechał do Gniezna i w gnieźnieńskim seminarium duchownym prowadził rekolekcje. To był chyba jedyny rekolekcjonista, który miał taki wpływ na seminarium. Gdy przyszła godzina adoracji [Najświętszego Sakramentu], klerycy trwali na niej całą godzinę bez ruchu - to jedyny taki przypadek, który pamiętam" - wspomina abp Stanisław Gądecki.

Jak zauważył przewodniczący Episkopatu, już samo zawołanie biskupie kard. Macharskiego ("Jezu, ufam Tobie"), wskazywało na pragnienie propagowania, śladem Jana Pawła II, miłosierdzia Bożego w Kościele w Polsce.

Wśród "widzialnych, materialnych dzieł" kard. Macharskiego abp Gądecki wyróżnił przede wszystkim powstanie sanktuarium miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach oraz Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Ponadto - wskazał przewodniczący KEP - śp. kardynał miał duże wyczulenie na sprawy charytatywne. - Za jego czasów powstawały gomy samotnej matki, rodzinne domy dziecka, zakłady opiekuńczo-lecznicze, poradnie psychologiczne, ogniska dla bezdomnych - także był na pewno człowiekiem czynu - powiedział przewodniczący KEP.

Abp Gądecki jako przewodniczący KEP podziękował śp. kard. Macharskiemu szczególnie właśnie za pracę w ramach Konferencji Episkopatu Polski. Od 1997 do 1994 r. kardynał był bowiem wiceprzewodniczącym Episkopatu, a w 1981 r. po śmierci Prymasa Stefana Wyszyńskiego pełnił obowiązki przewodniczącego KEP. Należał też do Rady Stałej KEP.

Pełnił funkcję przewodniczącego Komisji ds. Nauki Katolickiej, Komisji ds. Apostolstwa Świeckich, Zespołu ds. Stypendiów Naukowych i Językowych. Uczestniczył w synodach biskupów polskich, które odbyły się w latach 1980, 1983, 1987 i 1991.

Należał do watykańskich kongregacji: ds. Biskupów, ds. Duchowieństwa, ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego oraz ds. Wychowania Katolickiego. Należał również do II sekcji Sekretariatu Stanu, Stałej Rady Kardynałów i Biskupów oraz Sekretariatu dla Niewierzących.

"Był postacią bardzo ujmującą. Miał, według mnie, nie tylko silną duchowość, ale również pewien zmysł dyplomacji. Człowiek wielkiego ducha i szerokiego rozmachu, nie zamknięty, chętnie uczestniczący w życiu, w spotkaniach z ludźmi. Z pewnością będzie stanowił jedną z ważniejszych epok w życiu archidiecezji krakowskiej i Kościoła katolickiego w Polsce" - dodał przewodniczący Episkopatu Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Gądecki: był człowiekiem wielkiego ducha
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.