Abp Gądecki: człowiek nie jest dawcą życia
Człowiek nie jest wszechmocnym dawcą życia, ale został jedynie poproszony przez Boga do współpracy w tej dziedzinie - podkreślił abp Stanisław Gądecki podczas trwających w wielkopolskim sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Lubaszu uroczystości odpustowych ku czci Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Podczas Eucharystii sprawowanej w lubaskim sanktuarium na Krasnym Wzgórzu metropolita poznański zauważył, że Kościół, który zazwyczaj obchodzi narodzenie świętych dla nieba w dniu ich śmierci, dla Maryi czyni jedyny wyjątek wspominając też Jej dzień narodzin dla ziemi. "Nie zadowala się obchodami narodzin Słońca, czyli Chrystusa, lecz wspomina również narodziny Jutrzenki, to jest Maryi, której pojawienie się wśród ludzi przybliżyło światu zbawienie" - stwierdził kaznodzieja przypominając, że w Polsce obchodzony 8 września dzień Narodzenia NMP, nazywany jest również świętem Matki Bożej Siewnej.
"To właśnie wtedy przynosimy do naszych świątyń ziarno, które jest symbolem tegorocznego zasiewu i prosimy Boga, aby je pobłogosławił. W ten sposób oddajemy Bogu nasze pola uprawne ufając, że dzięki Jego łasce to, co zasialiśmy, przyniesie swój plon" - mówił arcybiskup zachęcając też do tego, aby wypraszać u Maryi pomoc w odczytywaniu Bożego planu wobec nas tak, żeby i nasze życie wydało obfity plon.
Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przyznał też, że święto Narodzenia NMP stanowi okazję również do tego, żeby zwrócić uwagę, iż obecnie planowanie rodziny, zostało zredukowane do sprawy osobistej małżonków, albo też do osiągnięć sztuki lekarskiej. "To święto przypomina nam, że człowiek nie jest wszechmocnym dawcą życia. On tylko został poproszony przez Boga do współpracy, szczególnie w dziedzinie przekazywania życia, którego początek znajduje się w Bogu" - wyjaśnił abp Gądecki.
Zdaniem arcybiskupa, pozwala ono także uświadomić sobie rolę chrześcijańskiego dziedzictwa rodzinnego. "W klimacie rodzinnego domu, na podobieństwo domu Joachima, Anny i Maryi, rodzice nie mogą podarować swojemu dziecku nic ważniejszego niż przygotowanie daru jego życia przez łaskę osobistej wiary, przez własną modlitwę i zawierzenie siebie we wszystkim Bogu" - przekonywał metropolita poznański.
Tegoroczne uroczystości odpustowe w sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Lubaszu, jak zaznacza jego kustosz ks. Mirosław Wawrzyniak, przebiegają pod hasłem nawiązującym do tematu obchodzonego obecnie w polskim Kościele roku duszpasterskiego "Być solą ziemi". Zakończą się one 8 września, kiedy to na Placu Koronacyjnym im. bł. Jana Pawła II zostanie odprawiona Suma odpustowa, na którą w sposób szczególny zaproszone są osoby zaangażowane we Wspólnoty Żywego Różańca.
Lubasz to miejscowość leżąca w północnej Wielkopolsce, na skraju Puszczy Noteckiej. Tam przed wiekami miała objawić się leśnikowi Maryja, obiecując wszelkie łaski wszystkim, którzy będą się na tym miejscu modlić. Dziś na Krasnym Wzgórzu w Lubaszu wznosi się sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin, w którym znajduje się łaskami słynący obraz Madonny z Dzieciątkiem.
Pierwsza wzmianka o cudownym obrazie Maryi Królowej Rodzin pochodzi z 1553 r., kiedy to ofiarował go parafii cysters o. Adam Ryskoniusz, pochodzący z pobliskiego Stajkowa. Został on namalowany na dębowych deskach na wzór obrazu Salus Populi Romani (Wybawienie Ludu Rzymskiego) z Bazyliki Santa Maria Maggiore (Matki Boskiej Większej) w Rzymie, zwanej także Bazyliką Matki Boskiej Śnieżnej.
Początkowo obraz umieszczony był w drewnianym kościele pw. św. Wawrzyńca i św. Zygmunta, ufundowanym w XII w. Po pożarze świątyni w 1664 r., z którego obraz ocalał, na tym samym miejscu, w latach 1750-1761, wzniesiono obecny późnobarokowy kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. W głównym ołtarzu świątyni znajduje się cudowny wizerunek Madonny, na co dzień przysłonięty późnobarokowym obrazem przedstawiającym Zwiastowanie NMP. Umieszczono go tu w wigilię Narodzenia NMP (7 września 1761 r.).
Postacie Jezusa i Maryi przyozdobiono po raz pierwszy srebrnymi sukienkami i koronami w drugiej połowie XVIII w., jako dziękczynienie za łaski otrzymywane za pośrednictwem Królowej Rodzin. Ponownej koronacji, koronami papieskimi poświęconymi przez bł. Jana Pawła II, cudownego obrazu w roku jubileuszowym 2000 dokonał abp Juliusz Paetz, ówczesny metropolita poznański, po kradzieży koron i sukienek dokonanej w 1984 r.
Skomentuj artykuł