Abp Gądecki: pokuta, nawrócenie nie są modne
Na fakt, że mówienie dziś o pokucie i potrzebie nawrócenia nie jest w modzie, bowiem nasze czasy cierpią na "duchową krótkowzroczność" - wskazał abp Stanisław Gądecki podczas nabożeństwa pokutnego, któremu przewodniczył wczoraj wieczorem w poznańskiej katedrze.
Przewodnicząc nabożeństwu pokutnemu dla mieszkańców Poznania, abp Gądecki modlił się, "aby Bóg, który nas wzywa do nawrócenia udzielił nam łaski prawdziwej i owocnej pokuty". Przyznawał jednocześnie, że człowiek o własnych siłach, bez pomocy Boga, nie jest w stanie się nawrócić.
Metropolita poznański przypomniał też w homilii wiernym o tym, że Wielki Post wzywając nas do nawracania się, wzywa "do rozdzierania serc, a nie szat, do wewnętrznego złączenia się z wolą Ojca, a nie tylko do zewnętrznych znaków".
"Rozdzierajcie serca, aby przez tę szczelinę dostrzec prawdę o sobie. Rozdzierajcie serca, otwórzcie swoje serca, dlatego że tylko do serca rozdartego i otwartego może wejść miłosierna miłość Ojca, który nas kocha i uzdrawia" - wyjaśniał arcybiskup.
Kaznodzieja podkreślił też, że autentyczne nawrócenie człowieka dokonuje się właśnie w jego sercu, a wewnętrzna pokuta jest początkiem odrodzenia człowieka. Jednak, jak zauważył, prawdy te wielu współczesnym ludziom nie wydają się istotne.
"Mówienie w dzisiejszych czasach o pokucie i potrzebie nawrócenia jest nie bardzo w modzie, ponieważ czasy współczesne cierpią na duchową krótkowzroczność i na oczarowanie doczesnością. Nie dostrzegając wiecznych horyzontów gloryfikują doraźny sukces i płytkie szczęście, stąd tym bardziej trzeba sobie o tym przypominać, abyśmy się nie dali pochłonąć doczesności" - zaznaczył abp Gądecki, dodając, że doczesność sama w sobie nie jest złem, ale stanie się nim wtedy, gdy "nie umiemy jej mądrze przemienić w wieczność".
Metropolita poznański zachęcił również, obok podejmowania modlitwy i pokuty, do podjęcia "gestu wielkopostnej solidarności". "Potrzeba, aby z naszych serc rozdartych przez potrzebę nawrócenia i przez miłość, wypłynęła łaska i skuteczny czyn, który złagodzi ból tylu braci podążających wokół nas" - stwierdził arcybiskup, cytując na poparcie swoich słów św. Jana Chryzostoma: "Żaden czyn cnoty nie może być skuteczny, jeśli z niego nie ma pożytku także dla innych, więc pomimo, że przechodzisz dzień na czczo, mimo że śpisz na twardej ziemi i sypiesz popiół, i wciąż wzdychasz, jeśli nie czynisz dobra innym, nie robisz niczego wielkiego".
Poznańskie nabożeństwo pokutne zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której wierni mogli przystąpić do sakramentu pojednania. W tym czasie spowiedzi św. słuchali w katedrze abp Gądecki i uczestniczący w nabożeństwie kapłani.
Skomentuj artykuł