Abp Głódź: jako Europejczycy zapłaciliśmy olbrzymią cenę

(fot. youtube.com)
KAI / pk

Metropolita gdański i przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda złożyli kwiaty i zapalili znicze pod Honorowym Konsulatem Królestwa Belgii przy ulicy Rotterdamskiej w Gdyni. Oddali w ten sposób hołd ofiarom serii wczorajszych zamachów w Brukseli.

- Zapłaciliśmy jako Europejczycy olbrzymią cenę. Cenę życia niewinnych ludzi. Czas byśmy się opamiętali - powiedział Arcybiskup. Przekazał kondolencje i słowa współczucia. - To, co się stało się mogło spotkać każdego, naszych bliskich i przyjaciół, bo Bruksela to serce Europy, do którego każdego dnia podróżuje wielu Polaków - powiedział hierarcha.

Metropolita Gdański odmówił modlitwę za ofiary ataku terrorystycznego.

Poproszony o komentarz w sprawie bezpieczeństwa na zbliżające się Światowe Dni Młodzieży, abp Głódź powiedział, że wszystkie służby odpowiedzialne za to przedsięwzięcie pracują i robią wszystko co do nich należy.

Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda poinformował, że związek złożył kondolencje Centrali Związków Zawodowych w Belgii. Dodał, że Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" jest w stałym kontakcie z Brukselą. Niestety, taka tragedia zdarzyć się może wszędzie. - Nigdzie nie jesteśmy bezpieczni - dodał Piotr Duda.

We wtorkowych zamachach w stolicy Belgii zginęły 34 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Do zamachów doszło na międzynarodowym lotnisku w Brukseli oraz na stacji metra w centrum miasta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Głódź: jako Europejczycy zapłaciliśmy olbrzymią cenę
Komentarze (1)
LL
Leszek Leszek
11 czerwca 2016, 12:04
  Papież Franciszek by się nie ucieszył. Styl życia gdańskiego arcybiskupa Sławoja Głodzia, daleko odbiega od franciszkańskich ideałów skromności. Przepych, okazała rezydencja, limuzyna. I pijackie biesiady, o które w tygodniku "Wprost" oskarżyli metropolitę księża z Wybrzeża. Skąd duchowny ma na to wszystko? Kościelna pensja nie jest wysoka, ale za arcybiskup żyje z płaconej przez nas mundurowej emerytury. Jako były biskup polowy - w stopniu generała - dostaje co miesiąc aż 10 tys. zł emerytury. W dodatku, gdy dziewięć lat temu odchodził z wojska, dostał jednorazowo aż ćwierć miliona złotych! "Chciałbym Kościoła ubogiego dla ubogich" - takie były jedne z pierwszych słów nowego papieża Franciszka, który przez wiele lat jako kardynał z Buenos Aires nawoływał hierarchów kościelnych do skromności. Ale arcybiskup Sławoj Leszek Głódź raczej nauk tych i wezwań nie brał sobie do serca. Metropolita gdański znany jest z zamiłowania do przepychu. A to sporo kosztuje. Ale znany hierarcha z Wybrzeża nie może narzekać na brak pieniędzy. Jako arcybiskup pobiera kościelną pensję w wysokości ok. 4,5 tys zł miesięcznie. Do tego pobiera aż 10 tys zł miesięcznie tzw. mundurowej emerytury. A to dlatego, że piastował funkcję biskupa polowego wojska polskiego, gdzie miał stopień generała. Ale to nie wszystko. Bo gdy Sławoj Leszek Głódź odchodził z funkcji biskupa polowego, otrzymał odprawę w wysokości 360 procent kwoty ostatnich zarobków, dodatkowe uposażenie roczne, gratyfikację urlopową czy ekwiwalent za niewykorzystane przejazdy. Razem odprawa ta wyniosła 250 tys. zł!