Abp Hoser: wolność zdobywa się poprzez Krzyż

KAI / drr

- Wolność zdobywa się poprzez Krzyż. O tym najlepiej wiedzieli ci, którzy zostali zamordowani przez NKWD i UB w katowniach praskich - zaznaczył abp Henryk Hoser. W intencji więzionych i zakatowanych na śmierć Polaków w latach 1944-1954 biskup warszawsko-praski modlił się 14 września wieczorem w czasie uroczystej Mszy św. w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana.

Jak zaznaczył w homilii, od roku 1944, obok pozorów normalnego życia, w czasie kiedy powoli odbudowywano drogi i prowizoryczne mosty po prawej stronie Wisły, w piwnicach konali ludzie. - Łapano i oskarżano o współpracę z Gestapo tych, którzy narażali swoje życie w walce z niemieckim okupantem, siejącym nieszczęście i śmierć, traktującym ludzi gorzej niż bydło - przypomniał abp Hoser.

Powiedział również, że praskie piwnice były czasami gorsze niż kazamaty hitlerowskie w Alei Szucha czy też cele w więzieniu na Pawiaku. - Ci, którzy tam się znaleźli, nie wychodzili żywi. Do dziś nie wiemy gdzie zostali pochowani - przypomniał.

- Szczątki naszych bohaterów spoczywają gdzieś pod powierzchnią warszawskich podwórek, tak jak spoczywają ci, którzy leżą na Łączce na warszawskich Powązkach. Być może w końcu do nich dotrzemy i uhonorujemy ich, by mieli godny człowieka i żołnierza pogrzeb - wyraził nadzieję abp Hoser.

Stwierdził on, że wizyty w tych miejsca kaźni są do dziś wstrząsające. - Na ścianach więźniowie grawerowali Krzyż, który dla wielu z nich pozostał jedyną nadzieją. Oni bowiem doskonale znali Jego wartość. Wiedzieli, że wolność zdobywa się właśnie poprzez Krzyż, poprzez walkę, poprzez oddanie swojego życia dla innych, dlatego w tych piwnicach możemy przeczytać to, co jest teologią i logiką Krzyża: "Śmierć będzie dla nas wyzwoleniem". To tak, jakby napisać, że "Krzyż jest wejściem do Zmartwychwstania". I ta śmierć była dla nich wyzwoleniem - podkreślił biskup warszawsko-praski.

Kaznodzieja zwrócił również uwagę, że obok mordowanych cierpiały także ich rodziny, żony, mężowie, dzieci. - Oni, podobnie jak na Kalwarii Maryja, czy Jan, stali pod tym Krzyżem zupełnie bezsilni i bezradni. Wiedzieli, kim jest i za co umiera, wiedzieli że jest niewinny ale nie mogli nic zrobić - powiedział abp Hoser.

Zaapelował także o szacunek i modlitwę za poległych w obronie stolicy żołnierzy I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, którzy zginęli w nurtach Wisły lub na gruzach dogasającego Powstania Warszawskiego. - Wkraczające 14 września na Pragę Wojska Sowieckie nie tylko pozwoliły hitlerowcom dokończyć dzieła zniszczenia, ale także wysłały na beznadziejną walkę 1500 polskich żołnierzy - powiedział kaznodzieja. - Oni też są ofiarami tych samych zbrodniczych rozkazów, tej samej zbrodniczej strategii, która zapanowała wówczas na Pradze.

Po Mszy św. złożono wieńce w trzech miejscach, gdzie przetrzymywano i katowano Polaków - przy ulicy Cyryla i Metodego, Liceum Władysława IV oraz przy ulicy Sierakowskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Hoser: wolność zdobywa się poprzez Krzyż
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.