Abp Jędraszewski: naszą nadzieją jest Zmartwychwstanie Chrystusa

(PAP/Jacek Bednarczyk)
KAI / sz

- Po katastrofie staliśmy się uczestnikami, a w przypadku wielu, ofiarami bezwzględnej mistyfikacji - mówił abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski 10 kwietnia w katedrze na Wawelu podczas Mszy św. odprawionej z okazji 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Podczas homilii abp Jędraszewski powiedział, że jedynie polskie rodziny z ogromną pieczołowitością i z pokolenia na pokolenie, przekazywały prawdę o Katyniu, nie tracąc nadziei, że kiedyś przyjdzie czas, iż ona ostatecznie zwycięży.

- Do tego jednak byli potrzebni świadkowie prawdy, którzy umieliby upomnieć się o honor polskich bohaterów, a tym samym o majestat Rzeczpospolitej. Takim świadkiem był Prezydent RP Lech Kaczyński, a im bardziej stanowczo i konsekwentnie upominał się o prawdę, z tym większą siłą wzrastała fala krytyki, niechęci, a nawet pogardy wobec jego osoby - podkreślił metropolita krakowski.

DEON.PL POLECA

Zdaniem hierarchy para prezydencka udała się do Katynia wraz z przedstawicielami władz RP jako świadkowie i strażnicy prawdy. -Po katastrofie staliśmy się widzami, a w przypadku wielu, ofiarami bezwzględnej mistyfikacji - powiedział abp Jędraszewski. - Dziś wiemy z całą pewnością: nie było czterokrotnego podchodzenia rządowego samolotu do lądowania. Gen. Andrzej Błasik nie był pijany ani też nie było jego kłótni z kpt. Arkadiuszem Protasiukiem. Nie było również wspaniałej współpracy polskich i rosyjskich lekarzy przy badaniu szczątków ciał ofiar katastrofy ani też przekopywania całej powierzchni miejsca katastrofy na metr w głąb. Tego nie było - mówił metropolita krakowski. I dodał, że były natomiast przypadki profanowania szczątków, a symbolem mistyfikacji, której próbowano nadal rangę ostatecznej interpretacji przyczyn wypadku, stała się słynna pancerna brzoza.

- Dlatego nie wolno nam zapomnieć o osobach, które nagle traciły życie, a które posiadały znaczącą wiedzę o tym, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku. W 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej wszyscy mamy odczucie, że mgła nad Smoleńskiem ustępuje i że wreszcie przybliżamy się do chwili, w której poznamy prawdę o tym, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r., tak jak coraz pełniejsza jest wiedza o losie Polaków zamordowanych w Katyniu, Charkowie, Miednoje - zwrócił uwagę hierarcha.

Arcybiskup nawiązując do wydarzeń zapisanych w Ewangelii, zaznaczył, że dziejach Kościoła często powtarza się schemat kłamstwa i mistyfikacji, której pierwszą ofiarą stał się Jezus Chrystus.

- Wiemy, że prawda nas wyzwoli. Sił do jej szukania dodaje nam nadzieja, która swe źródło znajduje w świetle wielkanocnego poranka, w zmartwychwstaniu Chrystusa. Bo to On wyznacza ostateczny cel naszego życia - zakończył abp Jędraszewski. Zebrani w katedrze przyjęli jego homilię brawami.

10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką. Pasażerowie zmierzali na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Jędraszewski: naszą nadzieją jest Zmartwychwstanie Chrystusa
Komentarze (14)
PP
Piotr Polmański
14 kwietnia 2017, 12:06
Są w kościele różni kapelani: wojska, służby zdrowia, szkolnictwa, więżiennictwa. Podzielam zdanie, że Abp Jędraszewski jest kapelanem podłości..
WDR .
12 kwietnia 2017, 00:15
@Arcybiskup Jędraszewski Mówiono mi, że całe kazanie było piękne. W przyszłym tygodniu zapoznam się z nim w całości. Dziękuje księdzu w imieniu swoim i najbliższej rodziny wujka, który był na pokładzie samolotu...
B
Bartosz
11 kwietnia 2017, 19:45
Powtarza teorie spiskowe, które bardzo dzielą Polaków, nie mając przy tym ani jednego dowodu. Czy powinien to robić Metropolita Krakowski?
Kazimierz Łaszewski
11 kwietnia 2017, 14:08
Poboba mi się mówienie otwartym tekstem, bez owijania w bawełnę. Nie widze w cytowanych zdaniach, żadnej nieprawady, czy wsparcia dla PiS-u. No chyba, że mówienie źle o prowadzonym za czasów PO śledztwie i jawnych kłamstwach jest PiS-owską agitacją. Osobiście nie popieram PiS.
11 kwietnia 2017, 11:24
Akurat mam wątpliwości, czy używanie Chrystusa do podpierania fałszywych teorii i oskarżeń związanych z katastrofą smoleńską to dobry pomysł.
Z
Zygmunt
11 kwietnia 2017, 11:39
To może wakażesz tę "fałszywą teorię"...
Trzeźwym okiem
11 kwietnia 2017, 09:48
Czuję się zgorszony słowami brata Marka
Z
Zygmunt
11 kwietnia 2017, 11:40
A konkretnie, to co Ciebie "zgorszyło" ?
11 kwietnia 2017, 16:31
Jeśli źle powiedziałem, udowodnij co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego mnie bijesz?
AZ
Andrzej Zduńczyk
11 kwietnia 2017, 08:24
Ten abp jako następca Sapiehy, Wojtyły, Machgarskiego a nawet Dziwisza to jakieś nieporozumienie. Znany był wcześniej z -delikatanie mówiąc- niemiłych komentarzy pod adresem niepisowców. Dlaczego "następca apostołow" zajmuje się polityką,miast głosić Ewangelię???Czy abp Jędrzszewski jest pasterzem li tylko PiSu??? To chyba nie przestudiował do końca Ewangelii! Apie Jędraszewski, proszę, wzorem Chrystusa zaprosić choć kilku bezdomnych i uchodzców do swego przebogatego pałacu.Czy potrafisz to? Ugość ich, nakarm,ogrzej. A nie zajmuj się polityką, jeśli chcesz to czynić ,stań do wyborów, niech wybiorą cię na posła czy kogo tam,Możę to dla ciebie właściwe miejsce? Wówczas - może obok Rydzyka czy Głodzia(znany ze słynnego "blogosławieństwa" podzcas ingresu bpa Jedraszewskiego.),będziesz po prostu politykiem jednej opcji i nikt nie będzie miał o to pretensji. Ale wówczas proszę nie podpierać się Chrystusem, raczej zaglądnąc do pism Soboru(II).Jestem takim samym katolikiem jak abp Jędraszewski i proszę go,by był pasterzem wszystkich wierzących, a nie tylko jednej grupy.
Z
Zygmunt
11 kwietnia 2017, 11:42
Poza bezsadnym oskarżaniem abp. Jędraszewskiego, nie ma nic z czym można by dyskutować... Chyba więc nie jesteś "takim samym" katolikiem jak abp. Jędraszewski
11 kwietnia 2017, 17:04
@szyszek, idź i nie grzesz więcej.
11 kwietnia 2017, 08:01
to przemówienie, bo trudno to nazwać kazaniem, to hańba, jakiej ta wielowiekowa świątynia dawno nie była świadkiem.
Z
Zygmunt
11 kwietnia 2017, 11:43
Heńbą, to jest taki komentarz, jaki zamieściłeś