Abp Jędraszewski: niech Nowy Rok będzie rokiem doświadczeń tego, jak bezmierne jest miłosierdzie

Z największą pokorą i ufnością prośmy u progu tego Nowego Roku, aby był to dla każdej i każdego z nas rok wzruszających i przejmujących doświadczeń tego, jak bezmierne jest miłosierdzie Boże dla wszystkich, którzy w Jezusie tego miłosierdzia upatrują - zachęcał abp Marek Jędraszewski w Nowy Rok podczas porannej Mszy św. odprawionej w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach.

W homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na to, że w starożytnej, pogańskiej tradycji lata liczyły się "od założenia Rzymu" przez legendarnego Romulusa. Jak dodał, w ten sposób chciano nieustannie demonstrować jego wielkość.

- W czasach swego największego rozkwitu mierzonego nie tylko obszarem, ale przede wszystkim sprawnością administracji i gospodarki, a jeszcze bardziej potęgą swej armii przewyższało ono wszystkie inne potęgi ówczesnego świata - mówił hierarcha. Jego zdaniem, wówczas zgodnie z prawem, decydowano także o życiu i śmierci wszystkich mieszkańców.

- Jednakże kiedy po zmartwychwstaniu Chrystusa chrześcijaństwo pojawiło się na arenie dziejów, Imperium Rzymskie wydało mu śmiertelną walkę w imię obrony pogańskiego porządku tego świata. Pierwsze trzy wieki dziejów chrześcijaństwa było wypełnione kolejnymi, coraz bardziej okrutnymi i powszechnymi prześladowaniami chrześcijan - podkreślił metropolita krakowski.

Okazało się jednak, że kiedy chrześcijaństwo coraz bardziej krzepło w swej sile, pogański Rzym chylił się ku upadkowi, dlatego mnich Dionizy Mniejszy opracował nową rachubę czasu. - Jej punktem fundamentalnym stał się rok narodzenia Zbawiciela świata. Jak więc dotąd liczono czas w latach "przed założeniem Rzymu" i "po jego założeniu", tak odtąd zaczęto liczyć czas w latach "przed narodzeniem Chrystusa" i "po Jego narodzeniu" - wyjaśniał arcybiskup.

Według niego dopiero oświeceniowe próby wyrugowania chrześcijaństwa z kultury sprawiły, że w odniesieniu do danego wydarzenia używa się określenia "przed naszą erą" lub "naszej ery".

- Jednakże w swej istocie liczenie pozostało to samo - jej punktem odniesienia jest narodzenie Chrystusa. I to stanowi o radykalnej nowości, jaką jednorodzony Syn Boży, który stał się człowiekiem, rodząc się z Przeczystej Maryi Dziewicy, wniósł w dzieje świata. Wraz z Jego narodzeniem w Betlejem zaczęła się rzeczywiście dla nas wszystkich nowa era - podkreślił metropolita krakowski.

Zdaniem abp. Jędraszewskiego o otwarciu nowych przestrzeni wolności, "ku której wyswobodził nas Chrystus świadczą kolejne pokolenia chrześcijan, którzy słowem i przykładem pociągali za sobą coraz to nowych Jego wyznawców". - W ten sposób ukazywała się, a równocześnie potwierdzała ta prawda, którą wobec Piłata wyznał Chrystus: "Królestwo moje nie jest z tego świata". Rzeczywiście, nie jest ono z tego świata, ponieważ jest królestwem prawdy, miłości i wolności - tłumaczył.

- Moment przyjścia Chrystusa na świat stał się równocześnie chwilą, w której najbardziej przejmująco objawiło się wobec nas miłosierdzie Boże. Przecież pełnia czasu nastała właśnie po to, abyśmy nie byli już więcej niewolnikami grzechu, lecz synami i dziedzicami Boga -zaznaczył arcybiskup.

Dodał, że świadkiem tego stała się św. Faustyna Kowalska. Hierarcha przytoczył fragment z "Dzienniczka", w którym opisywała przełom ostatniego roku swego życia, podczas którego usłyszała głos w duszy: "nie bój się, dziecię Moje, nie jesteś sama, walcz śmiało, bo wspiera cię ramię Moje, walcz o dusz zbawienie, zachęcając je do ufności w Moje miłosierdzie, bo to twoje zadanie w tym i przyszłym życiu. Po tych słowach przyszły mi głębsze zrozumienia miłosierdzia Bożego. Dusza będzie potępiona tylko ta, która sama chce, bo Bóg nikogo nie potępia".

Metropolita krakowski zachęcał, aby cały 2018 rok upłynął w świadomości, że jest to kolejny "Rok Pański" i że "do Pana naszego Jezusa Chrystusa całkowicie powinniśmy należeć".

- Z największą pokorą i ufnością prośmy też u progu tego Nowego Roku, aby był to dla każdej i każdego z nas rok wzruszających i przejmujących doświadczeń tego, jak bezmierne jest miłosierdzie Boże dla wszystkich, którzy w Jezusie, Panu naszym, tego miłosierdzia upatrują - podkreślił abp Jędraszewski.