Abp Migliore o rocznicy rewolucji węgierskiej '56
Konstytucja odwołująca się do chrześcijaństwa to nie łączenie Boga z systemem politycznym, ale z obywatelami, społeczeństwem - mówił abp Celestino Migliore w niedzielę 21 października podczas Mszy św. celebrowanej z okazji święta narodowego Republiki Węgierskiej w stołecznym kościele św. Stefana Króla Węgierskiego.
Zgromadzeni na Eucharystii Polacy i Węgrzy modlili się za chrześcijan obydwu narodów, aby "oczyścili swoją wiarę i nie posługiwali się nią w brutalnej walce politycznej".
Na uroczystość przybył ambasador Węgier Iván Gyurcsík ze współpracownikami oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.
Eucharystię tradycyjnie poprzedził wykład o historii rewolucji węgierskiej 1956 roku oraz o współczesnych relacjach polsko-węgierskich, który wygłosił János Tischler, dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie.
Jak przypomniał na początku homilii abp Celestino Migliore, święto Republiki Węgier przypada w rocznicę pamiętnej rewolucji węgierskiej, która miała miejsce pięćdziesiąt sześć lat temu i dodał, że historyczne znaczenie tejże rewolucji z 1956 r. jest jeszcze przedmiotem szerokiej dyskusji.
Nuncjusz polecił Bożemu miłosierdziu ponad trzy tysiące osób, które straciły wówczas życie - jak podkreślił - po obu stronach konfliktu. - Prosimy Boga o Jego pomoc w uleczeniu ran, które jeszcze bolą, o jasność umysłu i o odwagę serca, abyśmy umieli w sposób pełny odczytać przesłanie, jakie nam ślą tamte wydarzenia, których motywem było gorące pragnienie wolności, samostanowienia i zapewnienia możliwie pełnej realizacji dobra wspólnego społeczeństwa - mówił abp Migliore.
Nawiązując do czytania z Ewangelii wg św. Marka, kaznodzieja wyjaśnił, że być chrześcijaninem i żyć, jak przystoi chrześcijaninowi, jako osobie związanej z Chrystusem, oznacza wybór takiej egzystencji i takiego sposobu wchodzenia w relacje z innymi, który nie bazuje na dominowaniu, na przemocy, ale na braterstwie w Bogu.
"Podporządkowanie swojego życia Jezusowi zmartwychwstałemu - kontynuował nuncjusz - oznacza także konieczność widzenia aktualnego swojego działania nie jako wartości absolutnej, jakby miało być celem ostatecznym, końcowym ludzkiej egzystencji". - Wiara chrześcijańska każe nam odrzucać wszystko to, co byłoby postawą bałwochwalczą, mitologizującą i ubóstwiającą w stosunku do innych osób czy instytucji - dodał.
Abp Migliore zaznaczył, że rozpoczęcie święta narodowego od celebracji Eucharystii "nie jest niestosownym dla takiego państwa jak Węgry, gdzie aktualnie obowiązująca, nowa konstytucja odwołuje się do Boga i do chrześcijaństwa, jako elementów jednoczących naród". - I nie chodzi tu o łączenie Boga z rządem, systemem politycznym czy społecznym, ale z narodem, obywatelami, ze społeczeństwem. Chodzi o słuszne i twórcze spojrzenie na rzeczywistość człowieka i społeczeństwa, które - w optyce chrześcijańskiej - nigdy nie oddaliły się od swojej zależności od Boga - powiedział nuncjusz apostolski w Polsce.
"Jest to zależność, która nie ogranicza, nie upokarza, nie poniża człowieka, ale przeciwnie - pozwala osobie ludzkiej rozkwitać w jej dążeniu do ideałów wolności, autonomii, równości i solidarności" - zakończył abp Migliore.
W modlitwie wiernych, przeprowadzonej w języku polskim i węgierskim, modlono się m.in. za chrześcijan w Polsce i na Węgrzech, aby "oczyścili swoją wiarę i nie posługiwali się nią w brutalnej walce politycznej"; za naród węgierski - "aby towarzyszyło mu Boże błogosławieństwo i aby rozwijał się we wszelkiej pomyślności" oraz za męczenników obydwu narodów, aby "wspierali nas w trudnych czasach w byciu wiernymi ideałom i wartościom chrześcijaństwa i szlachetnym tradycjom tysiącletniej przyjaźni polsko-węgierskiej".
Skomentuj artykuł