Abp Ozorowski: Polska jest wielkim dobrem
"Polska sama w sobie jest wielkim dobrem, a jest nim jeszcze większym przez cenę, którą trzeba za nią płacić" - powiedział abp Edward Ozorowski.
W 71. rocznicę wybuchu II wojny światowej duchowni, władze lokalne, żołnierze, harcerze i mieszkańcy Białegostoku zgromadzili się na uroczystej Mszy św., której w kościele Zmartwychwstania Pańskiego metropolita białostocki.
Podczas liturgii modlono się za obrońców Białegostoku z 1939 r. i wszystkich poległych w obronie Ojczyzny.
- Chcemy pochylić się nad mogiłami tych, którzy złożyli największy dar i ofiarę – swoje życie w obronie wolności i niepodległej Polski - powiedział w homilii ks. kpt. Wiesław Kondraciuk, kapelan Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Przypominając wielkie postacie z czasów wojny: o. Kolbego, Edytę Stein, ks. kmdr. Miegonia i innych spośród błogosławionych 108 męczenników tamtych czasów, podkreślał, że trzeba nieustannie przywoływać hasło wypisane na sztandarach: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. „Bóg, bo służba żołnierska przepełniona była wiarą w Bożą Opatrzność. Honor – gdyż był to trud bycia człowiekiem w mundurze i z bronią w ręku. Ojczyzna – dla której miłość była obecna w życiu żołnierzy września, wszystkich bitew II wojny światowej, zesłanych na Sybir, więźniów politycznych" - mówił kaznodzieja.
Na zakończenie Eucharystii abp Ozorowski podkreślił: - Przez wiele lat trzeba było bronić granic Polski, gdyż byli tacy, którzy ta granicę przesuwali w jedną bądź w drugą stronę, a nawet całkowicie skasowali ja z map, jak stało się to podczas zaborów. O wolność nadal trzeba nam walczyć, dziś jednak od wewnątrz.
- Ciągle znajdują się tacy, którzy chcą zniewolić nasze umysły i zawładnąć naszymi sercami - mówił metropolita białostocki. Dodał, że choć ostatnich latach wiele się zmieniło a granice można przekraczać swobodnie, to "ciągle jednak jeszcze - i ze wschodu, i z zachodu – inne państwa starają się tak przekazywać dobra, aby omijać Polskę. Problem granic nadal zniknął, a ciągle istnieje.
Apelując o szacunek dla tradycji i religijności, które łączyły Polaków w chwilach zagrożeń, pozwalając narodowi przetrwać i zwyciężać, zachęcał aby „pielęgnować miłość do Ojczyzny, tą którą mieli i kierowali się nasi pradziadowie oraz nadzieję, że się ostaniemy, chociaż czasy w których żyjemy nie są bynajmniej łatwe”.
- Dzisiejszy dzień wzywa nas do tego, abyśmy pomni na to co się wydarzyło, nie pozostali nieczuli czy obojętni na to co jest przed nami. To co posiadamy utrzymać można tylko zdobywając, zarówno dobra materialne, jak i duchowe. - zakończył metropolita białostocki.
Po nabożeństwie uroczystości przeniosły się pod Pomnik Obrońców Białegostoku, utytułowany obok kościoła Zmartwychwstania Pańskiego. Tam, po wciągnięciu flagi państwowej na maszt, została odmówiona przez kapelanów wojskowych ekumeniczna modlitwa za poległych. Po niej odczytano apel poległych.
Skomentuj artykuł