Abp Ryś: możecie dać ludziom piękne prezenty, ale jak nie dacie Boga, to daliście za mało

(fot. Michał Lewandowski)
KAI / pk

W przedświątecznych spotkaniach opłatkowych z uczniami, samorządowcami i księżmi wziął udział abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. W ostatnim dniu zajęć szkolnych spotkanie takie odbyło się m.in. w łódzkim "katoliku". Uczestniczyli w nim uczniowie, nauczyciele i wychowawcy Zespołu Szkół Katolickich im. Jana Pawła II w Łodzi.

Spotkanie rozpoczęło nabożeństwo w miejscowym sanktuarium Miłosierdzia Bożego, któremu przewodniczył metropolita łódzki. W słowie skierowanym do uczniów mówił o dwóch poziomach spotkania Maryi z Elżbietą.

DEON.PL POLECA

- Nie mówcie ludziom o wielkiej pobożności, nie mówcie ludziom o Bogu, jeśli nie chcecie im pomóc posprzątać. Można mieć w święta - przepraszam - gębę pełną pobożnych frazesów i patrzeć, jak mama pada ze zmęczenia, bo najpierw musiała wszystko zrobić, potem ugotować, potem podać, a potem jeszcze pozmywać. To jest bardzo ważne, umieć pomóc drugiemu spotkać się z nim w tym, co jest konkretną, zwykłą miłością - tłumaczył.

Bp Rys zwracał uwagę na duchowy wymiar spotkania Maryi z Elżbietą. - Maryja nie tylko przyszła pomóc Elżbiecie, ale przyszła przynieść Jej Boga. Kto nie daje Boga, daje za mało! Możecie dać ludziom różne rzeczy, możecie dać piękne prezenty, ale jak nie dacie Boga, to daliście za mało! - przestrzegł metropolita łódzki.

Na zakończenie wspólnej modlitwy przedstawiciele klas podchodzili do ołtarza i odbierali świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, z którymi udali się do szkoły na wigilie klasowe.

Z kolei spotkanie wigilijne dla władz wojewódzkich różnego szczebla odbyło się w Pałacu I. Poznańskiego. Wzięli w nim udział wicewojewoda, wicemarszałek województwa łódzkiego, prezydent miasta Łodzi, biskupi rożnych Kościołów oraz politycy i pracownicy urzędów państwowych i miejskich.

Zwracając się do zebranych, abp Ryś powiedział: "Chciałbym powiedzieć wszystkim państwu, że jedność jest możliwa, i że może być jeszcze większa i jeszcze wspanialsza, może być prawdziwa. Możemy zachować własne poglądy nie budując jakiegoś ponad-Kościoła, który zapomina o swoich przekonaniach. Natomiast można odkrywać to, co jest fundamentalnie, jednoczące i przekraczające o wiele bardziej to, co tak naprawdę z ludzi się zrodziło, to co nas różni. Chciałbym życzyć tej pewności, że jedność jest możliwa i możemy w niej wzrastać".

Odbyło się dziś również spotkanie opłatkowe dla diecezjalnego duchowieństwa. Abp Ryś, dziękując za życzenia, powiedział: "Święta Bożego Narodzenia są w dużej mierze świętami kapłańskimi. Raz dlatego, że posługujemy przedłużonemu wcieleniu Chrystusa w Eucharystii. Dotykamy Jego Ciała, jesteśmy szafarzami Jego Krwi, ale myślę, że jest jeszcze coś bardziej fundamentalnego, że Syn Boga przyjął człowieczeństwo, żeby miał co złożyć jako ofiarę. W tym sensie jest kapłanem, że Jego człowieczeństwo jest żertwą. Oczywiście, że Jezus wypełniał misję kapłańską w Wieczerniku, kiedy brał w dłonie chleb i wino, ale wiemy dobrze, że bez Golgoty i bez całego życia wcześniej byłoby to gestem bez znaczenia. Jezus jest kapłanem i szafarzem i żertwą w jednej osobie. Myślę, że to jest prawda, która nam może pomóc w przeżyciu naszego kapłaństwa. Co mamy Bogu złożyć na ofiarę? Ostatecznie każdy z nas składa siebie samego".

- Życzę wam, abyście odnaleźli się w tajemnicy tych świąt w samym środku własnego kapłaństwa, własnego człowieczeństwa, które składamy Bogu codziennie. To kim jesteśmy, bardziej niż to, co możemy wykonywać w zależności od miejsca czy funkcji, jakie w Kościele nam przypadły - życzył metropolita.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Ryś: możecie dać ludziom piękne prezenty, ale jak nie dacie Boga, to daliście za mało
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.