Abp Ryś: niech nasza miłość do Ojczyzny będzie miłością do konkretnych osób

(fot. archidiecezjalodzka.pl)
KAI / jp

- Ucieszmy się wspólnotą, która potrafi razem zaśpiewać każdą z patriotycznych pieśni, ale też jest bardzo ważne, aby nasza miłość do Ojczyny, nie była miłością do abstrakcji, tylko żeby spotkała się miłością do konkretnych osób - zaznaczył.

- Zróbmy wszystko co możliwe, aby nasz patriotyzm był patriotyzmem spotkania, wtedy będzie też zdolnością do dawania i nie tylko do dawania jakiegoś grosza, jałmużny rzuconej komuś, tylko do spotkania oko w oko, dłoń w dłoń, osoba z osobą - mówił arcybiskup Grzegorz Ryś, podczas uroczystości 99. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

DEON.PL POLECA

Tegoroczne obchody Święta Niepodległości w Łodzi rozpoczęły się Mszą świętą sprawowaną w archikatedrze łódzkiej, której przewodniczył i homilię wygłosił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.

- Gromadzimy się na tej Eucharystii, bo pierwsze słowo tych obchodów oddajemy Panu Jezusowi. Nie dlatego, że tak wypada, albo żebyśmy nie mieli innego sposobu świętowania, tylko dlatego, że dla nas chrześcijan miłość Ojczyzny jest wpisana w Boże przykazania, w szczególności w czwarte przykazanie: miłości od ojca i do matki. To od Boga się uczymy patriotyzmu, przeżywania naszego patriotyzmu - mówił w homilii abp Ryś.

Odwołując się do Ewangelii, wskazał na ubóstwo, które może stać się widocznym znakiem miłości do Ojczyzny i konkretnego, mieszkającego w niej człowieka.

- Ubóstwa nie mierzy się stanem posiadania, ale zdolnością do dawania. Człowiek ewangelicznie ubogi to ten, który wie, że to co posiada, tak naprawdę nie należy do niego. Jest zarządcą majątku, który powierzył mu Pan Bóg. A to, co ma w kieszeniach, należy do ubogich. Człowiek prawdziwie ubogi nie nazywa swoim tego co zarobił, co posiadł. On wie, że to nie jest jego - zauważył metropolita łódzki.

Arcybiskup przywołał postać św. Marcina z Tour, patrona dnia dzisiejszego i opowiadając historie jego życia wskazał na to, że św. Marcin - był człowiekiem, który nie dał się kupić, a sam umieszczał mamonę na bardzo konkretnym miejscu w skali wartości. W takim poczuciu, że przychodzą w życiu takie momenty, kiedy pieniądz nie jest najważniejszy. Pieniądz nic nie ma do gadania. Pieniądz nie ma znaczenia, gdyż są sprawy absolutnie ważniejsze. To są sprawy sumienia, wiary, hierarchii wartości. Marcin ukazał się być człowiekiem nie przekupnym, bezkompromisowym, człowiekiem męstwa - podkreślił łódzki pasterz.

Do zebranych w świątyni zaapelował: ucieszmy się dziś wszystkimi uczuciami Polaka! - Ucieszmy się stojąc pod Polskim sztandarem, przypinając do naszych płaszczów Polskie barwy. Ucieszmy się wspólnotą, która potrafi razem zaśpiewać każdą z patriotycznych pieśni, ale też jest bardzo ważne, aby nasza miłość do Ojczyny, nie była miłością do abstrakcji, tylko żeby spotkała się miłością do konkretnych osób - zaznaczył.

W końcowej części homilii arcybiskup łódzki dał konkretne przykłady, jak świętować dzisiejszy dzień, dostrzegając drugiego człowieka, który jest obok nas.

- Może trzeba dzisiaj, to święto przeżyć tak, żeby zobaczyć kogo mamy w klatce, w bloku obok siebie. Kto będzie musiał sam jeść obiad, jeśli go nie zaprosimy do siebie. A może trzeba pójść dzisiaj do kogoś do szpitala, bo jest święto i my wszyscy mamy radość, a ktoś jest w szpitalu i nie będzie miał tej radości, z tego święta, chyba, że go odwiedzimy. Może trzeba pójść do kogoś chorego w domu, albo do samej matki, która mieszka gdzieś kilka ulic dalej, żebyśmy byli tak samo wielcy w człowieka obowiązkach, jak jesteśmy wielcy w polaka uczuciach - zakończył arcybiskup.

Po błogosławieństwie wierni, jak również poczty sztandarowe, przedstawiciele władz i duchowieństwa przeszli przed Grób Nieznanego Żołnierza. Tu złożono kwiaty, znicze.

Przy dźwiękach hymnu została wciągnięta na maszt flaga narodowa. Odbyła się uroczysta zmiana warty. Okolicznościowe przemówienie wygłosił wojewoda łódzki prof. Zbigniew Rau. Następnie przedstawiciele wojska odczytali Apel Poległych i oddali salwę honorową. Uroczystość zakończyła defilada kompanii honorowych.

Na uroczystości przybyli przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich i samorządowych. Licznie obecne były poczty sztandarowe z łódzkich szkół, przedstawiciele wojska, policji i innych służb miejskich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Ryś: niech nasza miłość do Ojczyzny będzie miłością do konkretnych osób
Komentarze (1)
MR
Maciej Roszkowski
12 listopada 2017, 11:20
Bp. Ryś jak zwykle trafia w sedno.