Abp Ryś przed XIX Dniem Islamu: wzajemna niewiedza ustępuje miejsca stereotypom i łatwym oskarżeniom
Muzułmanie w Polsce żyją od kilku wieków. Choć są w niektórych miejscach sąsiadami katolików, to wzajemna wiedza obu wspólnot o sobie jest niewielka i ustępuje miejsca stereotypom. Tam, gdzie jest niewiedza, zawsze pojawia się strach, który nie służy relacjom - powiedział abp Grzegorz Ryś przed łódzkimi obchodami XIX Dnia Islamu w Kościele katolickim w Polsce (27 stycznia).
Główne obchody odbędą się 26 stycznia w Białymstoku, tego samego dnia także w Krakowie, a dni później w Katowicach.
Już 26 stycznia w Kościele katolickim w Polsce będzie obchodzony XIX Dzień Islamu. W tym roku będzie mu towarzyszyć hasło: "od współzawodnictwa do współpracy". Na kilka dni przed tym wydarzeniem odbyła się konferencja prasowa w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi, gdzie odbędą się łódzkie obchody Dnia Islamu. - Dokładnie 19 lat temu Konferencja Episkopatu Polski podjęła inicjatywę, by na zamknięcie Tygodnia Ekumenicznego przeżyć Dzień Islamu w Kościele katolickim - przypomniał abp Grzegorz Ryś podczas konferencji zapowiadającej obchody Dnia Islamu w Łodzi. Wyjaśnił, że relacje z wyznawcami islamu nie są takie same jak z Kościołami chrześcijańskimi, dlatego nie jest to dzień należący stricte do Tygodnia Ekumenicznego.
Weź udział w XIX Dniu Islamu w Kościele katolickim w Krakowie >>
Przypomniał, że muzułmanie w Polsce żyją od dobrych kilku wieków, od wczesnych czasów jagiellońskich. Choć są w niektórych miejscach sąsiadami katolików, to wzajemna wiedza o sobie jest niewielka i bardzo łatwo ustępuje miejsca stereotypom i oskarżeniom. Tam, gdzie jest niewiedza, zawsze pojawia się w relacjach międzyludzkich strach, który nie służy relacjom - tłumaczył arcybiskup.
Łódzki imam Khamis Abtan, przewodniczący lokalnego oddziału Ligi Muzułmańskiej w Polsce, w imieniu swojej wspólnoty podziękował abp. Rysiowi za zaproszenie i zachęcił do uczestnictwa w tym wydarzeniu. W niedzielnym spotkaniu weźmie udział mufti Nidal Abu Tabaq z Ligi Muzułmańskiej w RP.
"My jesteśmy otwarci, bo wiemy, co się dzieje na świecie. To, co się tam dzieje, to kwestia polityczna, nie religijna" - zaznaczył Khamis Abtan. "Pochodzę z Iraku. Cała cywilizacja Iraku została zbudowana na różnorodności kulturowej i narodowej. Chrześcijaństwo było pierwszym fundamentem w kraju i nigdy nie słyszeliśmy, by na tle religijnym wybuchła jakaś wojna. To wszystko nastąpiło dopiero po jakimś czasie, dlatego uważam, że jest to kwestia polityczna. A jeśli ktoś miłuje i kocha Boga, to nie wierzę, że jest w stanie skrzywdzić jakieś stworzenie na ziemi. Z naszej strony dziękuję za zaproszenie, aby pokazać prawdę, że z miłością jesteśmy w stanie zbudować wiele i uczynić wiele dla siebie i dla innych ludzi" - powiedział imam.
W czasie łódzkich obchodów Dnia Islamu odbędzie się panel dyskusyjny, w którym udział wezmą: ze strony katolickiej ks. dr Przemysław Szewczyk, a ze strony muzułmańskiej mufti Nidal Abu Tabak.
Choć obchody Dnia Islamu w Łodzi w takiej formie odbędą się po raz pierwszy, to budowanie relacji chrześcijańsko-muzułmańskich trwa w archidiecezji łódzkiej dłużej - przypomniał abp Grzegorz Ryś. "W Grotnikach k. Łodzi znajduje się ośrodek dla uchodźców, w którym w absolutnej większości zamieszkują muzułmanie. Ośrodek ten wraz z łódzkim Caritas odwiedziłem po raz pierwszy ponad rok temu w okresie Bożego Narodzenia. Te odwiedziny były bardzo znaczące, bo nawiązały się relacje. Potem odbyły się kolejne dwa spotkania. Następnie rodziny muzułmańskie zostały zaproszone na festyn do Łodzi. W tym roku przed świętami byłem tam znowu i dostałem szopkę od muzułmanów z Grotnik, która stoi po dziś dzień w mojej jadalni. A ostatnio zaprosiliśmy wspólnotę muzułmańską na koncert "Betlejem w Łodzi". Byliśmy bardzo szczęśliwi, że pojawili się na tym koncercie, który dla nas był formą modlitwy" - dodał abp Ryś.
Skomentuj artykuł