Abp Ryś: wybór dobra to nie tylko wybór wartości, ale Boga

(fot. Jasna Góra Klasztor Ojców Paulinów / youtube.com)
KAI / kk

O tym, że wybór dobra to nie tylko wybór wartości, ale Boga mówił abp Grzegorz Ryś. Metropolita łódzki wygłosił konferencję zatytułowaną „Prawda i dobro" w drugim dniu „Rekolekcji dla wszystkich”.

Na ich program składa się Msza św. celebrowana na Jasnej Górze o godz. 20.00 i udział w Apelu Jasnogórskim. Rekolekcje zakończą się jutro.

DEON.PL POLECA

Sięgając do Księgi Rodzaju, która kładzie fundament pod biblijne rozumienie dobra i zła abp Rys podkreślił, że podejście do dobra i zła, jak ukazuje to Pismo Święte, jest sprawą życia i śmierci. Ta prawda zawarta jest już w drugim rozdziale Księgi Rodzaju o drzewie poznania dobra i zła. W tym kontekście należy rozumieć wszystkie zjawiska, procesy, napięcia, które dzieją się także obecnie w kościele i naszej ojczyźnie – wyjaśniał duchowny. - W zależności od tego jak człowiek odnosi się do dobra i zła, żyje albo umiera i wprowadza śmierć w życie innych.

- Tylko Bóg wie, co jest dobre a co złe i jest to wyłączna kompetencja Boga – tłumaczył hierarcha, pokazując, że Bóg tą wiedzą dzieli się z człowiekiem przede wszystkim w słowie Objawienia. Człowiek ma też zdolność rozpoznawania dobra w swoim sercu, ale w sercu nie w sensie emocjonalnym, bo serce ma znaczenie szersze, przede wszystkim biblijne i jest to wnętrze duchowe człowieka, jego sumienie. - Sumienie jest głosem Boga w człowieku, nawet jak człowiek tego Boga nie rozpoznaje – mówił abp Ryś.

Wyjaśniając dalej w swojej katechezie biblijny obraz Boga zakazującego człowiekowi owocu z drzewa poznania, abp Ryś zwrócił uwagę, że to nie oznacza zakazu poznawania przez człowieka tego, co dobre i co zła, to Bóg poznaje bezpośrednio a człowiek ma poznawać od Niego. Dlatego np. prorok Amos powie, że człowiek ma szukać dobra, ma je pokochać – mówił dalej wskazując na biblijnych proroków, którzy podkreślali te prawdę w swoim słowie. Przypomniał także Izajasza, który wskazywał, że człowiek „ma się w dobru zaprawiać”.

- Człowiekowi dobro jest zadane, ale nie w ten sposób, że sam je określa, że sam je definiuje, że sam decyduje, co jest dobre a co złe – uczył dalej abp Ryś. - Wejście w rolę tego, kto decyduje o tym ,co dobre i złe, będzie dla człowieka zabijające, będzie stopniowo zabijać jego człowieczeństwo i rzeczywiście zaowocuje śmiercią w jego życiu i życiu innych – podkreślił.

- Tam, gdzie człowiek zdecydował że on będzie rozstrzygał dobro i zło, tam się działy w historii ludzkiej rzeczy straszne – przypominał metropolita łódzki. - To jest rozstrzygnięcie miedzy życiem a śmiercią. Życie wybiera ten, kto od Boga chce się uczyć, co jest dobre a co złe, śmierć wybiera ten, kto chce sam decydować o tym, co dobre i co jest złe – wyjaśniał duchowny.

Zwracając uwagę na tę fundamentalną lekcję Biblii na temat dobra i zła, podkreślił, że dobro to nie tylko wartość. Ostatecznie wybór dobra w życiu to wybór Boga.

Wszystkie katechezy są dostępne m.in. za pośrednictwem jasnogórskiego kanału Youtube. Dziś w ramach rekolekcji o 21.30 odbędzie się specjalna debata „Podzieleni/połączeni” adresowana głównie do młodych. Do udziału w debacie zaproszona została trójka przedstawicieli Kościoła: s. Tymoteusza Gil, dominikanka prowadząca Dom dla Chłopaków w Broniszewicach, gdzie opieką objęci są niepełnosprawni, ks. Wojciech Węgrzyniak, biblista i rekolekcjonista oraz Jan Mela, podróżnik i działacz społeczny, najmłodszy w historii zdobywca dwóch biegunów, pierwsza osoba z niepełnosprawnością, która dokonała tego wyczynu.

Wszystkie punkty rekolekcji są transmitowane na kanale YouTube Jasnej Góry oraz w Radiu Jasna Góra. Rekolekcje zakończą się jutro.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Ryś: wybór dobra to nie tylko wybór wartości, ale Boga
Komentarze (3)
B.
~Beniamin .
14 listopada 2020, 09:28
Zywi a juz chodzace trupy, szukajacy wartosci a nie znajacy prawa otrzymanego od Boga. Nie zdajacy sobie sprawy z tego, ze ten ktory poznal Syna czyli uwierzyl, ze w Synu jest zycie wieczne i nie ma innego takiego imienia pod niebiosami, w ktorym byloby Zycie - poznal i Boga. Bo i wsrod pogan sa i tacy ktorzy sa dobrzy; nie klamia, nie cudzoloza, nie kradna, nie pozadaja cudzego, nie skladaja falszywego swidectwa przeciwko drugiemu...ale to jest niczem, jest nic nie warte jezeli nie wierza w Jezusa, w ktorym jest zycie wieczne. Boga nikt nie widzial , bo gdyby zobaczyl stracil by zycie, i nikt nie poznal. Gdy zatem mowimy Syn jest sprawiedliwy i blogoslawiony, i wierzymy, ze zycie na wieki wiekow jest w Synu; poznalismy i Boga.Jezus prowadzi do Ojca, bo czyz nie powiedzial; za wszystko dziekujemy Bogu, o wszysko modlimy sie do Boga. Modlimy sie tylko do Boga. Stalismy sie poprzez Syna, tacy jak nasz Ojciec w niebie prawo nas nie obowiazuje, a wiec nie znane sa nam wartosci.
RK
~Romek K
13 listopada 2020, 15:07
może czas zacząć nawracać biskupów , współbraci itp. zachowują się gorzej niż poganie i nikogo nie przekona nawet najlepsze kazanie......
RD
~Robertus Dianthus
12 listopada 2020, 20:09
Skąd te 2 łapki w dół? Nie słuchałem nagrania, ale na podstawie tekstu mogę powiedzieć, że to jedna z najbardziej katolickich rzeczy jaka została ostatnimi czasy opublikowana na Deonie, nawet uważam, że gdyby myśl tę pociągnąć dalej, to wyszedłby piękny wykład na temat istoty katolickiego rozumienia pojęcia wolność (jedna z podstaw myślenia katolickiego i odtrutka na ogarniajacy kryzys myśli oraz ducha). Nawet bez tego, dobre podsumowanie tego, że nie jesteśmy wyznawcami jakichś bezwymiarowych wartości, ale Boga Żywego i Osobowego. Bycie tylko kulturowcem katolickim, podzielenie pewnych zasad, bo służą one człowiekowi, to nie jest katolicyzm. Ja rozumiem, dla wielu samo nazwisko abp Rysia powoduje niechęć (ja tam akurat szczerze wolę abpa Rysia do wielu farbowanych "konserwatystów", nie jestem więc uprzedzony), ale zachowajmy uczciwość, z jego ust padają słowa nauki katolickiej, i to tej autentycznej (przy wszystkich innych zastrzeżeniach rzecz jasna).