Abp Sławoj Leszek Głódź: to jest samowola

abp Sławoj Leszek Głódź (fot. Jarosław Kruk / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0)
KAI / pz

To jest samowola - w takich słowach abp Sławoj Leszek Głódź ocenił fakt, że regulowanie kwestii in vitro rozpoczęto w naszym kraju od ministerialnego rozporządzenia a nie na podstawie ustawy Sejmu. Spotykając się z dziennikarzami tuż po dzisiejszym spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu jej współprzewodniczący nie wykluczył, że sprawę tę rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny.

Tymczasem minister Michał Boni, współprzewodniczący Komisji ze strony rządowej odpowiadał, że chcąc służyć wszystkim obywatelom niekiedy bardzo trudno jest znaleźć rozwiązania, które nie wywołają krytyki.

Zdaniem abp. Głódzia istnieje pilna potrzeba prawnego usystematyzowania kwestii in vitro. Dodał, że wobec wyzwań bioetyki staje nie tylko Polska i Kościół w naszym kraju, ale cała Europa. Jednym z problemów jest, jak ocenił, kwestia uściślenia pojęć, bo, jak zaznaczył "czym innym jest in vitro a czym innym - leczenie niepłodności".

DEON.PL POLECA

Metropolita gdański wyraził opinię, że w medialnej debacie wokół in vitro panuje pomieszanie pojęć, wskutek czego społeczeństwo niedostatecznie orientuje się w tej dziedzinie.

Natomiast min. Boni oświadczył, że podczas rozmów ze stroną kościelną zapowiedział, że przygotowany przez Ministra Zdrowia projekt dotyczący in vitro - będzie realizowany.

Abp Sławoj Leszek Głódź nie wykluczył, że sprawę rozporządzenia ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza będzie musiał rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny. - Wiele spraw jest przed nami - dodał.

Zapytany jak ocenia fakt, iż regulowanie kwestii in vitro rozpoczęto od rozporządzenia ministra zdrowia i z pominięciem Sejmu, abp Głódź odparł: "To jest samowola".

- Pozwolicie państwo, że nie będę komentował słów księdza arcybiskupa czy to jest samowola - ripostował min. Boni. - Bywa tak, że zapisy konstytucyjne są interpretowane różnie i wtedy oczywiście musi nastąpić rozstrzygnięcie w Trybunale Konstytucyjnym, jesteśmy krajem demokratycznym.

Boni podkreślił, że obowiązkiem państwa jest służyć obywatelom, wszystkim obywatelom bez względu na ich przekonania, status społeczny i wyznania. - Dlatego niekiedy bardzo trudno jest, realizując zadania publiczne szukać rozwiązań i znajdować rozwiązania, które nie wywołają u przedstawicieli jednej ze stron określonej opinii - powiedział przedstawiciel rządu. Dodał, że w Polsce istnieją instytucje demokratyczne, które mogą ocenić czy jakieś działanie jest konstytucyjne czy też nie.

Podczas spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu omawiano też kwestię nauczania religii w szkołach oraz perspektywy polityki prorodzinnej.

Spotkanie odbyło się w gmachu Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Sławoj Leszek Głódź: to jest samowola
Komentarze (8)
A
AtakiPan
22 listopada 2012, 10:05
Myśleliśmy, że napięta sytuacja między mną i żoną, po urodzeniu dziecka poprawi się. Mieliśmy nadzieję na spokój w naszej rodzinie. Stało się jednak zupełnie inaczej. Cały proces osiągnięcia celu, jakim było poczęcie i urodzenie się dziecka nie zbliżył nas do siebie, ale spowodował, że zaczęliśmy się od siebie jeszcze bardziej oddalać. Techniki, jakimi posługiwali się lekarze dla przeprowadzania badań, jak również implantacja , pozostawiły bardzo przykre wspomnienia, czego skutkiem są ogromne straty w naszym małżeństwie. Proces „hodowli człowieka” nie przypomina w niczym intymności, która towarzyszy normalnym aktom małżeńskim. Nikt nam wcześniej nie powiedział, nie uświadomił, co nas czeka.... Mimo, iż cieszymy się z tego oboje, że posiadamy dziecko, którego bardzo pragnęliśmy, to jednak niesmak, który pozostawiły po sobie te przeżycia powoduje, że nie jest to pełnia radości i szczęścia. Każdego dnia , mam wyrzuty sumienia, że gdzieś w zamrażalniku znajduje się 25 naszych dzieci, które być może będą żyły, a może zostaną zabite. Pomimo tego, że Pan Bóg wybaczył mi ten grzech i uzyskałem rozgrzeszenie, ja nie potrafię wybaczyć sobie i ciągle o tym pamiętam. Teraz widzę, jak ważna jest akceptacja zamysłu Bożego. Obecnie jestem przekonany, że adopcja jest najbardziej sensownym rozwiązaniem.
T
tak
22 listopada 2012, 09:37
Benek nr16 wreszcie słowa pełne miłości. Niech zyje PO partia m iłości.
OD
oko donalda
21 listopada 2012, 21:31
Ciekawe dałem 5 gwiazdek gdy ocena artykułu wynosiłą 4,43. Po moim głosowaniu dalej jest 4,43, a jest tylko 7 głosów. W przypadku moich głosów było jeszcze gorzej. Dając 5 gwiazdek średnia ocena spadła zamiast wzrosnąć. Ktoś tu oszukuje, ale kto? Z pewnością nie komputer.
T
tak
21 listopada 2012, 21:19
Ciekawe dałem 5 gwiazdek gdy ocena artykułu wynosiłą 4,43. Po moim głosowaniu dalej jest 4,43, a jest tylko 7 głosów.
T
tak
21 listopada 2012, 21:17
Omijanie Sejmu jest najlepszym dowodem jakości polskiej demokracji za rządów PO.
G
gr
21 listopada 2012, 20:12
najlepszy kawal jak czarne kiecki ucza tego o czym jako st.kawalerowie i dziewice/w zalozeniu/ nie maja pojecia. 
KT
kiedy to ludzie pojmą?
21 listopada 2012, 18:27
że kupienie sobie dziecka metodą in-vitro to perfidny i zwodniczy luksus. Perfidny, bo zaspokoić chce zachciankę, kosztem innych niewinnych żyć. A zwodniczy, bo nie da szczęścia, gdyż uwłacza czlowieczeństwu, a dla wierzących jest grzesznym rozwiązaniem problemu dzietności . 
jazmig jazmig
21 listopada 2012, 17:01
Państwoi, czyli urzędy, MUSI działać w granicach prawa. Oznacza to, że urzędy mogą robić wyłącznie to, co jest zapisane w ustawach i nic więcej. Zabiegi in vitro nie są żadną kuracją. Rodzice pozostają bezpłodni. Dlatego finansowanie tych zabiegów z pieniędzy podatnika, jako kuracji, jest przestępstwem.