Abp Turynu: kontemplacja Całunu Turyńskiego pomaga nam wznieść się ponad własne nieszczęście

Abp Turynu: kontemplacja Całunu Turyńskiego pomaga nam wznieść się ponad własne nieszczęście
(fot. Dianelos Georgoudis, Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0 )
KAI / ml

Kontemplacja Całunu pomaga wznieść się ponad własne nieszczęście i odkryć, że jest w nim przesłanie śmierci i życia, ściśle ze sobą złączonych w losach Chrystusa i Jego Pasji – mówił abp Turynu Cesare Nosiglia podczas nadzwyczajnego odsłonięcia Całunu Turyńskiego w wielkosobotnie popołudnie.

Abp Nosiglia przewodniczył nabożeństwu adoracji Całunu Turyńskiego, które w wielkosobotnie popołudnie odbyło się w katedrze w Turynie. Nadzwyczajne wystawienie Całunu Turyńskiego było transmitowane przez watykańskie media, a także telewizje na całym świecie.

- Całun jest ikoną Wielkiej Soboty, tego dnia, kiedy w całkowitej ciszy Kościół czuwa przy Panu, w oczekiwaniu na Jego wspaniałe i wyczekiwane zmartwychwstanie, które zalewa światłem najświętszą Noc Paschalną. Także my dziś kontemplujemy oblicze i rany zmarłego Pana, czuwając z nadzieją w sercu, że doczekamy już wkrótce, dzisiejszego wieczoru, ogłoszenia Jego zwycięstwa nad śmiercią. W tych burzliwych i złożonych czasach wiele osób, także wierzących, nie umie rozpoznać już obok siebie Pana, pierwsze źródło nadziei i odwagi do stawienia czoła, ze spokojem, epidemii siejącej śmierć i zmartwienia wśród osób, u których zdiagnozowano koronawirus. Całun pomaga przejść ponad własnym nieszczęściem i odkryć, że jest w nim przesłanie śmierci i życia, ściśle ze sobą złączonych w losach Chrystusa i Jego Pasji. On otwiera na wiarę i nadzieję serce, umysł i najbardziej intymne obszary każdego z nas. Kiedy patrzymy na święte płótno z głębokim zachwytem, objawia się nam największa miłość, objawione w tym obrazie tak niepowtarzalnym i różnym od tysięcy innych uczynionych ręką ludzką – mówił abp Nosiglia.

DEON.PL POLECA

Przypomniał, że św. Jan Paweł II nazywał Całun „lustrem Ewangelii”, ukazującym zarówno Chrystusa, jak i wierzących. Porównał tez tysiące pielgrzymów, które modliły się przed Całunem na przestrzeni wieków do „kropli tworzących rzekę, potrzebujących Boga”. Zachęcił, za papieżem Franciszkiem, by wierni nie tylko wpatrywali się w Całun, ale pozwolili, by to Całun patrzył na nich. „To oblicze ma zamknięte oczy, jest obliczem zmarłego, a jednak w tajemniczy sposób patrzy na nas. I mówi do nas w ciszy” – mówił. Przypomniał, że Całun zachęca do kontemplowania Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego, do podążania z nim Drogą Krzyżową i kontemplować jego śmierć i jego wzrok z krzyża „który nie szuka naszych oczu, lecz naszych serc”. Za Ojcem Świętym, przypomniał, że zniekształcone męką oblicze Jezusa, przypomina twarz wielu ludzi, nękanych cierpieniem, chorobami i nieszczęściami. „Twarz z Całunu wyraża też wielki pokój, a Ciało torturowane wyraża niepokonany majestat” – mówił – „Tak, jakby Całun mówił nam: miej ufność. Nie trać nadziei. Siła Bożej Miłości, potęga Zmartwychwstałego pokonuje każde przeciwności, a nawet śmierć”.

Z okazji nadzwyczajnej adoracji Całunu Turyńskiego, krótkie przesłanie wystosował także Ojciec Święty, który życzył uczestnikom wspólnej modlitwy przeżywania Triduum Paschalnego „w wewnętrznym zjednoczeniu z Męką Chrystusa, aby doświadczyć łaski i radości Jego Zmartwychwstania”. W nabożeństwo, któremu towarzyszyły świadectwa, refleksje i śpiewy, włączyły się tysiące widzów i internautów na świecie. Część młodych widzów deklarowała, że ma nadzieję modlić się w kaplicy Całunu Turyńskiego już w grudniu br., kiedy to właśnie w Turynie odbędzie się kolejna edycja Europejskiego Spotkania Młodych, organizowanego przez wspólnotę ekumeniczną z Taizé.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Turynu: kontemplacja Całunu Turyńskiego pomaga nam wznieść się ponad własne nieszczęście
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.