Akty wandalizmu wymierzone w chrześcijan
Minionej nocy na murach klasztoru Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny pojawiły się antychrześcijańskie graffiti i przebito opony dwóch samochodów. Napisy w języku hebrajskim odkryli rano niemieccy benedyktyni, do których należy opactwo znajdujące się na Górze Syjon. Antychrześcijańskie graffiti pojawiły się także na jednej z bram pobliskiego cmentarza grecko-prawosławnego.
Graffiti porównuje chrześcijan do małp i wzywa do zemsty na Jezusie. Jest to kolejny incydent, po serii profanacji klasztorów chrześcijańskich, jakie miały miejsce we wrześniu i październiku ubiegłego roku.
W dniu 4 września 2012 r., podpalono drzwi wejściowe do klasztoru trapistów w Latrun nieopodal Jerozolimy, a na murach wymalowano antychrześcijańskie graffiti, jak np. "Jezus był osłem". Tydzień później obraźliwe dla chrześcijan graffiti pojawiło się na drzwiach klasztoru franciszkanów na Górze Syjon w Jerozolimie, w pobliżu Wieczernika. Celem ataku była także rumuńska cerkiew św. Jerzego.
Zdaniem wikariusza patriarchalnego dla Jerozolimy, bpa William Hanna Shomali, "konieczne jest absolutne położenie kresu tym aktom wandalizmu, dbając o lepszą edukację młodzieży, zwłaszcza w szkole. Jednocześnie zdaniem hierarchy jest to proces wymagający wiele czasu i stąd również wielkiej cierpliwości. Patriarchat łaciński Jerozolimy stanowczo potępia te akty podważające współistnienie chrześcijan, muzułmanów i żydów.
Skomentuj artykuł