Angela Merkel ma katolickie korzenie
Kanclerz Niemiec Angela Merkel ma korzenie katolickie. Jej ojciec, Horst Kasner, urodzony w 1926 roku jako Horst Kaźmierczak, jako dziecko był ochrzczony w rycie katolickim w Berlinie/Pankow. Dopiero w późniejszych latach przeszedł do Kościoła ewangelickiego i był pastorem.
Ten szczegół potwierdziła pani kanclerz 22 kwietnia podczas prezentacji w Berlinie jej biografii. Przyznała, że "katolickie pochodzenie rugowała przez pewien czas" wyjaśniając jednocześnie, że już w tamtych czasach stosunki w Berlinie cechowała "pewna nieprzejrzystość", a jej ojciec już w czasie konfirmacji był ewangelikiem.
Informując o tym niemiecka agencja katolicka KNA przypomniała, że dziadek Angeli Merkel, Ludwig Kaźmierczak, mieszkał w Poznaniu i był policjantem. Na początku lat 20. XX w. przeniósł się do Berlina. Tam się ożenił i w 1930 roku nie tylko zmienił nazwisko na Kasner, ale prawdopodobnie zmienił także wyznanie. Angela Merkel urodziła się w 1954 roku w Hamburgu, była ochrzczona w kościele ewangelickim i mieszkała w Templin, gdzie jej ojciec prowadził duszpasterską placówkę ewangelicką.
Kanclerz Merkel była główną postacią spotkania dyskusyjnego w berlińskim "Deutsche Bank". Jej biografię, zatytułowaną "Angela Merkel - kanclerz i jej świat" prezentował autor, Stefan Kornelius. Dziennikarz z "Die Welt" wspomina w swojej książce także "polskie korzenie" pani kanclerz.
Gościem spotkania był premier polskiego rządu Donald Tusk. W dyskusji premier Tusk zwrócił uwagę na inny szczegół biografii Angeli Merkel. Otóż jej dziadek ze strony matki był nauczycielem gimnazjum w Gdańsku, gdzie w tym samym czasie dziadek Tuska pracował na kolei. Premier podkreślił, że z tej wspólnej przeszłości - jego i kanclerz Merkel - wyrasta wspólne poczucie odpowiedzialności za Europę.
Skomentuj artykuł