Apel papieża skuteczny? Rząd rozważa utworzenie korytarzy humanitarnych

(fot. youtube.com)
Rzeczpospolita / sz

Jak podaje "Rzeczpospolita", rząd Beaty Szydło uległ namowom papieża. Już niedługo może zostać ogłoszone utworzenie w Polsce korytarzy humanitarnych dla uchodźców. Wszystko jednak wskazuje, że odbędzie się to bez Caritasu. Przynajmniej początkowo.

Informacje zebrane przez Tomasza Krzyżaka z "Rzeczpospolitej" wskazują, że trwają obecnie rozmowy w sprawie sprowadzenia uchodźców do Polski. Pomimo silnego głosu polskich biskupów, słyszalnego od wielu miesięcy, dopiero ostatnie działania nuncjusza apostolskiego przyniosły skutek. Witold Waszczykowski zapowiedział w wywiadzie udzielonym niemieckiej prasie, że Polska rozważa wydawanie wiz dla uchodźców, a rozmowy z kręgami kościelnymi już trwają. Miał on na myśli również Caritas Polska.

<<Papież naciska na premier w sprawie uchodźców>>

Dziennikarz "Rzeczpospolitej" postanowił zbadać, o jakie dokładnie "kręgi" chodziło polskiemu ministrowi. Osoby upoważnione przez Episkopat Polski z ramienia Caritas o żadnym dialogu nie wiedzą. W toku badania sprawy zapytano również ks. Waldemara Cisłę, czy organizacja, którą prowadzi, jest stroną w rozmowach. Dyrektor Pomocy Kościołowi w Potrzebie nie potwierdził tych informacji, ale również nie zaprzeczył, odmawiając komentarza w tej sprawie.

"Rzeczpospolita" już kilka dni temu donosiła, że rząd może planować pomóc uchodźcom z pominięciem największej polskiej organizacji charytatywnej. Na korzyść PKwP przemawia sceptyczny stosunek ks. Cisły do sprawy uchodźców. Wielokrotnie wypowiadał się on w obronie polityki rządu, krytykując również podejście, którego zwolennikiem jest sam papież.

Tomasz Krzyżak zauważa, że polski rząd skutecznie pogrywa z biskupami. Poprzez swoje przemyślane decyzje może mieć w przyszłości wpływ na obsadzanie stanowisk w organizacjach kościelnych. W kuluarach mówi się, że dobre relacje ks. Cisły z rządem są mocnym argumentem, aby ten został wybrany na nowego dyrektora Caritas Polska. Obecna kadencja ks. Mariana Subocza upływa w czerwcu tego roku. Tym posunięciem polscy biskupi zapewniliby sobie udział Caritasu w tworzeniu korytarzy humanitarnych, mimo obecnego pominięcia tej organizacji w rozmowach z rządem.

"Rzeczpospolita" pyta, czy episkopat zdaje sobie jednak sprawę z tego, że gra wg zasad narzuconych przez rząd? Przez wiele miesięcy głos polskich hierarchów był pomijany, dopiero po staraniach nuncjusza, a więc i samej Stolicy Apostolskiej, rozpoczęto jakiekolwiek rozmowy. Może to być zabieg czysto wizerunkowy, aby przekonać ludzi, że rządzący robią coś w tej sprawie. Nie ma jednak pewności, że sprawa znajdzie swój pozytywny finał. Rząd w każdej chwili może się wycofać, jeśli biskupi nie okażą pewnej uległości.

<<Imigracja. Tak Polska pogrzebała nauczanie Jana Pawła II>>

Korzyści płynące z udziału dwóch polskich organizacji w rządowej pomocy uchodźcom są nie do przecenienia, ale w przyszłości oznacza to również utratę wpływu hierarchów na życie publiczne w Polsce. A w wielu sprawach rząd się Kościołowi w Polsce po prostu przydaje.

"Rzeczpospolita" wskazuje również, że jest to dowód na konflikt w samym episkopacie. Próba postawienia ks. Cisły na czele Caritasu to zabieg części biskupów przychylnych obecnej władzy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Apel papieża skuteczny? Rząd rozważa utworzenie korytarzy humanitarnych
Komentarze (2)
26 maja 2017, 17:46
Bardzo dużo mętnych spekulacji. Chyba kolejny raz potwierdza się prawda, że zbyt często ludzie mierzą innych swoją miarą.
26 maja 2017, 17:46
Bardzo dużo mętnych spekulacji. Chyba kolejny raz potwierdza się prawda, że zbyt często ludzie mierzą innych swoją miarą.