Arcybiskup z Fidżi piętnuje obojętność ws. zmian klimatu. "Jesteśmy ofiarami stylu życia ludzi z pierwszego świata"
Arcybiskup Peter Loy Chong ze stołecznej archidiecezji Suva na Fidżi skrytykował obojętność krajów uprzemysłowionych na ofiary zmian klimatycznych.
"Jesteśmy ofiarami stylu życia ludzi z `Pierwszego Świata`", powiedział hierarcha 3 listopada w rozmowie z mediami w niemieckim Osnabrück. Skrytykował, że w krajach "Pierwszego Świata" w dalszym ciągu energia produkowana jest z węgla kamiennego. Ale problemy, wynikające z emisji dwutlenku węgla przez te elektrownie, odczuwają przede wszystkim państwa wyspiarskie na Pacyfiku. "To my musimy ponosić konsekwencje, gdy podnosi się poziom wód w morzu", powiedział abp Chong.
Na wyspach Fidżi zmiany klimatyczne mają też wpływ na roślinność. Zbiory są coraz skromniejsze, w tym roku panowała wyjątkowo silna susza. Z braku trawy i wody wychudły zwierzęta. "Znam też wieś, której wszyscy mieszkańcy przesiedlili się w regiony wyżej położone, gdyż tak znacznie podwyższył się poziom morza, że w każdej chwili grozi zalaniem", stwierdził hierarcha i dodał, że już planowane jest przesiedlenie 34 kolejnych wsi.
Zdaniem arcybiskupa sytuacja w krajach sąsiedzkich jest jeszcze gorsza i na przykład ludzie z Kiribati już kupili grunty na Fidżi, aby pewnego dnia cała ludność mogła się przeprowadzić. "To oznacza dla nich rozpoczęcie całkiem nowego życia, to bardzo trudne" - zaznaczył abp Chong.
Arcybiskup Fidżi zapowiedział inicjatywę mającą na celu zwiększenie świadomości problemu zmian klimatycznych. "Musimy zabierać głos i uświadamiać światu, co się dzieje na naszych wyspach na skutek zmian klimatycznych", powiedział i z goryczą zauważył, że na ten temat mówi tylko ONZ i niektóre organizacje pozarządowe. - Ale nie można nas pozostawić samych sobie. Musimy się starać z całych sił, aby nasz głos został wysłuchany. Musimy wołać głośno - tak głośno, żeby to usłyszał świat". W tym celu planowana jest m.in. konferencja zwierzchników Kościołów oraz mieszkańców wysp. Jej celem jest podjęcie wspólnych inicjatyw w dziedzinie ochrony środowiska i walki ze zmianami klimatycznymi.
Fidżi to niewielki kraj wyspiarski na Oceanie Spokojnym. Liczy niespełna milion mieszkańców, z czego katolicy to zaledwie 10 proc.
Skomentuj artykuł