Austria: spadła liczba katolików

Wnętrze Katedry św. Stefana w Wiedniu (fot. Aconcagua / wikipedia.pl)
KAI / wm

W 2010 r. spadła w Austrii liczba katolików. Według zaprezentowanych dzisiaj w Wiedniu danych Kościół katolicki w tym kraju liczy obecnie 5,45 mln wiernych. Jak wynika z danych statystycznych austriackiego episkopatu do 31 grudnia 2009 r. liczba katolików wynosiła 5,53 mln osób i w ciągu minionego roku spadła o ok. 1,4 proc.

Głównym powodem odejść w ubiegłym roku było ujawnienie przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich dokonanych przez ludzi Kościoła. Fala wystąpień w minionym roku była najwyższa od 1945 r. i w sumie wyniosła 87393 osób, co stanowi prawie 1,6 proc. wszystkich katolików w Austrii. Dla porównania w 2009 r. odnotowano 53269 wystąpień. Ich największe natężenie diecezje odnotowały w pierwszej połowie roku 2010 a w okresie letnim nastąpił znaczny spadek wystąpień.

Do 31 grudnia 2010 na łono Kościoła katolickiego przyjęto 4.091 osób. W 2009 było ich 4.650. Podczas prezentacji zastrzeżono, że podane liczby mogą ulec korekcie, gdyż z nie wszystkich diecezji napłynęły jeszcze dane z ostatnich miesięcy ubiegłego roku. Z doświadczenia wynika, że liczby dotyczące wstąpień i wystąpień z Kościoła lekko wzrosną.

Z dziesięciu austriackich diecezji najwięcej katolików, ponad 25 tys., wystąpiło w liczącej prawie 1,3 mln wiernych archidiecezji wiedeńskiej. Przyjęto natomiast 922 osób.

DEON.PL POLECA


Z danych za rok 2009 wynika, że w austriackim Kościele kapłańską posługę sprawuje 4144 księży w tym 1611 zakonników. Ponadto liczy on 607 diakonów stałych oraz 4548 sióstr zakonnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Austria: spadła liczba katolików
Komentarze (4)
WJ
wiara jest istotna
26 stycznia 2011, 21:32
W Austrii ciemnota już się kończy, w Polsce jeszcze trwa. Ale i to się wkrótce zmieni... a co to? interia i onet zamkni ete dla propagandy komunistycznej? 
R
R
26 stycznia 2011, 19:07
A ja wlasnie jestem 'na nartach' w Austrii - korzystajac z okazji pozdrawiam wszystkich forumowiczow oraz ekipe deon.pl . Tak do konca to sam nie wiem jak oceniac katolicyzm, w Austrii. Pamietam jak kiedys tutaj przyjechalem, i ze zdumieniem spostrzeglem, ze ludzie bardzo czesto zamiast 'Dzien Dobry/Dobry Wieczor' pozdrawiaja sie 'Gruess Gott' - sytuacja w Polsce raczej trudna do wyobrazenia. W Austrii (to z moich osobistych obserwacji) mocno i czesto eksponuje sie symbole jednoznacznie chrzescijanskie w miejscach, gdzie w Polsce ich raczej nie ma, badz sa bardzo dyskretne - np. w knajpach, restauracjach. Gospodarz, u ktorego wynajmuje apartament prowadzi salon samochodowy - spostrzeglem, ze na scianie w tym salonie wisi ogromny drewniany krzyz - umiesczony w taki sposob, ze raczej nie sposob nie zauwazyc. Dzisiaj na stoku pilem kawe w jednej z restauracji- jej elementem wystroju, byl olejodruk przedstawiajacy twarz Chrystusa, otoczona scenami z Ewangelii (chyba - bo dobrze nie widzialem). Jak tutaj przyjechalem, to (to zdarzylo mi sie po raz pierwszy) - gospodarz zapytal mnie czy jestem zainteresowany godz. niedzielnych mszy sw. (a raczej jednej jak sie pozniej okazalo). Z drugiej strony, to czytam taki artykul jak ten powyzej, no i jak bylem na mszy sw. tutaj, to raczej tlumow nie bylo, a srednia wieku, na moje oko, oscylowalao wokol wieku ksiedza (czyli 75 - jak poinformowal mnie gospodarz.) Jak to jest ? Austria religijnie wymiera czy trzyma sie mocno ? Jeden normalny deonowiec. Pozdrawiam.
WD
Wojtek Duda
26 stycznia 2011, 18:26
A ja wlasnie jestem 'na nartach' w  Austrii - korzystajac z okazji pozdrawiam wszystkich forumowiczow oraz ekipe deon.pl . Tak do konca to sam nie wiem jak oceniac katolicyzm,  w Austrii. Pamietam jak kiedys tutaj przyjechalem, i ze zdumieniem spostrzeglem, ze ludzie bardzo czesto zamiast 'Dzien Dobry/Dobry Wieczor' pozdrawiaja sie 'Gruess Gott'  - sytuacja w Polsce raczej trudna do wyobrazenia. W Austrii (to z moich osobistych obserwacji)  mocno i  czesto eksponuje sie symbole  jednoznacznie chrzescijanskie w miejscach, gdzie w Polsce ich raczej nie ma, badz sa bardzo dyskretne - np. w knajpach, restauracjach. Gospodarz, u ktorego wynajmuje apartament prowadzi salon samochodowy - spostrzeglem, ze na scianie w tym salonie  wisi ogromny drewniany krzyz - umiesczony w taki sposob, ze raczej nie sposob nie zauwazyc. Dzisiaj na stoku pilem kawe w jednej z restauracji- jej elementem wystroju, byl olejodruk  przedstawiajacy twarz Chrystusa, otoczona scenami z Ewangelii (chyba - bo dobrze nie widzialem). Jak tutaj przyjechalem, to (to zdarzylo mi sie po raz pierwszy) - gospodarz zapytal mnie czy jestem zainteresowany godz. niedzielnych mszy sw. (a raczej jednej jak sie pozniej okazalo).  Z drugiej strony, to czytam taki artykul jak ten powyzej, no i jak bylem na mszy sw. tutaj, to raczej tlumow nie bylo, a srednia wieku, na moje oko, oscylowalao wokol wieku ksiedza (czyli 75 - jak poinformowal mnie gospodarz.)  Jak to jest  ? Austria religijnie wymiera czy trzyma sie mocno ? 
P
P_P
24 stycznia 2011, 00:11
W Austrii ciemnota już się kończy, w Polsce jeszcze trwa. Ale i to się wkrótce zmieni...