Benedykt XVI w intencji życia nienarodzonego
Po raz pierwszy w historii cały Kościół jednocześnie modli się za życie nienarodzonych. Czuwania w tej intencji zostały zorganizowane na prośbę Benedykta XVI.
- Inicjatywa ta została podjęta na wyraźne życzenie Ojca Świętego – powiedział Radiu Watykańskiemu przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny. Chodzi o to, by w perspektywie narodzin Chrystusa uwypuklić potrzebę bezwarunkowego poszanowania dla życia w łonie matki.Inicjatywa ta ma postać modlitwy, ponieważ bez Bożej łaski trudno się przebić z takim przesłaniem we współczesnym świecie. Ta modlitwa w jedności z Ojcem Świętym ma również miejsce w wielu diecezjach na całym świecie. Otrzymaliśmy wiele pozytywnych sygnałów. Więcej niż się spodziewaliśmy. I jest to bardzo ważne, bo dzisiaj wszyscy roszczą sobie jakieś prawa. Najczęściej chodzi jednak o to, że to dorośli domagają się, aby ich żądze i pragnienia uznano za prawo. Zapomina się tymczasem, że również dzieci, także nienarodzone, mają swoje prawa. Potrzeba zatem, aby prawo dziecka wzięło górę nad różnymi żądzami dorosłych - powiedział kard. Ennio Antonelli.
Czuwanie rozpoczęło się od odczytania pięciu fragmentów encykliki Jana Pawła II Evangelium vitæ. Przed wystawionym Najświętszym Sakramentem Benedykt XVI odmówił też specjalnie na tę okazję przygotowaną Modlitwę w intencji życia.
- Szanuj, broń, miłuj życie i służ życiu, każdemu życiu ludzkiemu! Tylko na tej drodze znajdziesz sprawiedliwość, rozwój, prawdziwą wolność, pokój i szczęście! - ten apel Jana Pawła II z encykliki Evangelium Vitae Benedykt XVI powtórzył z mocą podczas nieszporów w bazylice watykańskiej. Zaapelował do ludzi polityki, biznesu i mediów, by uczynili wszystko, co w ich mocy dla promocji kultury szanującej każde ludzkie życie. Wezwał też do tworzenia w społeczeństwie warunków sprzyjających przyjmowaniu i wzrostowi życia.
Na początku homilii Papież jakby wytłumaczył, dlaczego właśnie nieszpory rozpoczynające Adwent wybrał na czas szczególnej modlitwy w intencji nienarodzonego życia. - Właśnie początek roku liturgicznego pozwala nam na nowo przeżywać oczekiwanie na Boga, który stał się ciałem w łonie Matki Bożej, na Boga, który staje się małym dzieckiem - mówił Papież podkreślając, że po to, by nas zbawić Bóg zapragnął dzielić kondycję ludzką od samego początku życia człowieka. Człowieka, który - podkreślił Benedykt XVI - jest jedyny i niepowtarzalny, i na którego nie można patrzeć tylko z punktu widzenia rzeczywistości cielesnej czy materialnej, ale na którego trzeba spojrzeć przez pryzmat ducha.
- Ma on prawo nie być traktowanym jako obiekt posiadania czy rzecz, którą można manipulować zgodnie z własnymi zachciankami; nie można go sprowadzać wyłącznie do bycia narzędziem czyichś przyjemności czy interesów - mówił Benedykt XVI. - Osoba ludzka jest dobrem sama w sobie i zawsze należy dążyć do jej integralnego rozwoju. Ponadto miłość, jeśli jest prawdziwa, spontanicznie prowadzi do szczególnej troski o najsłabszych i najuboższych. Na tej linii sytuuje się właśnie troska Kościoła o rodzące się życie: najsłabsze, najbardziej zagrożone przez egoizm dorosłych i zaciemnianie sumień. Kościół nieustannie powtarza deklarację Soboru Watykańskiego II sprzeciwiającą się aborcji i wszelkim innym atakom na nienarodzone życie. Należy więc z największą troską ochraniać życie od samego jego poczęcia - powiedział Papież.
Benedykt XVI wskazał, że obecnie istnieją tendencje kulturowe, które przy pomocy różnych argumentów próbują znieczulić nasze sumienia. Już sama nauka podaje nam różne informacje na temat tego, kim jest i jakie zdolności ma dziecko w łonie matki.
- Nie jest to tylko zbiór materiału biologicznego, ale nowa żyjąca istota, dynamicznie i doskonale uporządkowana, nowa jednostka gatunku ludzkiego - powiedział Papież. - Tak było z Jezusem w łonie Maryi; tak było z każdym z nas w łonie naszych matek. Za starożytnym autorem chrześcijańskim Tertulianem możemy powtórzyć: «Jest już człowiekiem ten, który nim będzie». Nie ma żadnych racji, by nie uznawać go za osobę od chwili poczęcia”.
Skomentuj artykuł