Betlejemskie Światło Pokoju trafiło dla Polski

(fot. Peter Burgess / flickr.com)
KAI / wm

Słowaccy skauci przekazali dziś polskim harcerzom Betlejemskie Światło Pokoju. Przekazanie światła odbyło się w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach, po Mszy św., której przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Damian Muskus. Jeszcze dziś Betlejemskie Światło dotrze do Krakowa i na Jasną Górę.

Bp Muskus przywołując tegoroczne przesłanie jakie towarzyszy przekazywaniu betlejemskiego światełka powiedział, że ma ono być "jak latarnia morska albo gwiazda polarna", które wskazują drogę. W czasie liturgii nie zabrakło górali ubranych w stroje regionalne. Przybyli też reprezentanci różnych instytucji, przedstawiciele władz miasta Zakopanego i powiatu tatrzańskiego.

Po Mszy ks. Marian Mucha, kustosz zakopiańskiego sanktuarium zaprosił licznie zgromadzonych wiernych na ognisko w ogrodach fatimskich. Stamtąd harcerze ruszyli z Betlejemskim Światłem do tatrzańskich i gorczańskich schronisk górskich.

Jeszcze dzisiaj po południu Światło w asyście policji zostanie przewiezione do Krakowa i Częstochowy. Przekazanie betlejemskiego ognia mieszkańcom tych miast nastąpi podczas Mszy świętych odprawianych o godz. 17.00 w Kościele Mariackim i w sanktuarium na Jasnej Górze.

W tym roku uroczystości na Podhalu są zakrojone na znacznie większą niż dotąd skalę. 18 grudnia o 11.00 odbędzie się specjalna Msza w kościele Świętej Królowej Jadwigi w Nowym Targu. Przekazanie ognia obejmie większość podhalańskich parafii. Tak szeroka akcja wiąże się z odrodzeniem ruchu ZHP na Podhalu, związanego z powstaniem 22 października Podhalańskiego Hufca Chorągwi Krakowskiej.

Coroczna akcja przekazywania przed Świętami Bożego Narodzenia symbolicznego ognia, zapalonego w Grocie Narodzenia Chrystusa w Betlejem ma już w Polsce tradycję 20 lat. Zwyczaj przekazywania światła narodził się w Linzu w 1986 roku, jako akcja charytatywna na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Austriackie radio i telewizja z pomocą skautów roznosiła betlejemskie światło po szpitalach i domach opieki społecznej. Po kilku latach Światło rozeszło się niemal po całej Europie.

Z Izraela samolotem trafia do Wiednia, gdzie zjeżdżają delegacje skautowe z różnych stron. Przez lata ze względu na izolację bloku socjalistycznego, Polacy odbierali światło od Słowaków przy szlabanie granicznym na Łysej Polanie. Od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej harcerze nadal odbierają światło od Słowaków. Dzieje się to w dwojaki sposób - jednego roku Polacy jadą na Słowację, kolejnego Słowacy przywożą światło do Kaplicy Betlejemskiego Światła Pokoju przy schronisku Głodówka należącym do ZHP. Stąd Betlejemskie Światło Pokoju trafia do chorągwi, hufców i drużyn harcerskich na terenie całego kraju, a za ich pośrednictwem do mieszkańców miast i wsi.

Z rąk harcerzy uroczyście przyjmie Światełko 14 grudnia prezydent RP, premier, marszałek Sejmu i prymas Polski. Polscy harcerze przekazują Światło również do wschodnich sąsiadów - na Litwę i Białoruś.

W niedzielę 18 grudnia harcerski żaglowiec "Zawisza Czarny" wypłynie z Gdyni w rejs na Bornholm, by zawieźć Betlejemskie Światło Pokoju do Danii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Betlejemskie Światło Pokoju trafiło dla Polski
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.