Biskup ostrzega: tych informacji o objawieniach i przesłaniach nie potwierdził Kościół

(fot. insung yoon / Unsplash // twitter.com/bpolsonfw)
KAI / kk

Biskup diecezji Fort Worth w Teksasie - Michael Olson ostatecznie zamknął głośną dyskusję na swoim terenie wokół objawień maryjnych, do jakich miało tam dojść.

Oświadczenie, wydane 8 sierpnia przez kurię diecezjalną, zaprzecza, jakoby biskup i władze diecezji uznały prawdziwość domniemanych objawień i orędzi Matki Bożej, która miała się tam ukazać jako "Róża Mistyczna - Maryja Panna z Argyle". Wiadomości na ten temat ukazały się ostatnio na różnych amerykańskich stronach internetowych i w sieciach społecznościowych.

"Tych informacji o objawieniach i przesłaniach nie sprawdził ani nie potwierdził Kościół i nie odpowiadają prawdzie twierdzenia, jakoby Róża Mistyczna służyła diecezji Fort Worth lub parafii św. Marka" - głosi oświadczenie kurialne. Właśnie na terenie parafii św. Marka w Argyle w Teksasie miało dojść do ukazania się Matki Bożej.

Zrobiliśmy z Maryi kartę przetargową sporów. Nie chcę, żeby zastępowała mi Boga >>

Według zamieszczonego w internecie świadectwa rzekomego wizjonera objawienia rozpoczęły się w 2017. Maryja miała tam przekazać orędzia dotyczące uświęcania życia ludzkiego. Od tamtego czasu odbiorca tych widzeń zapewnia, że objawiali mu się też liczni święci, a nawet sam Jezus Chrystus.

DEON.PL POLECA


Dokument diecezjalny zwraca uwagę, że w historii Kościoła było wprawdzie wiele potwierdzonych przezeń objawień, jednakże to, co dzieje się obecnie w Teksasie, nie jest prawdziwe. "Należy roztropnie oceniać pogłoski o objawieniach lub o orędziach i cudach, zakładając zawsze dobrą wolę u tego, kto głosi takie twierdzenia, ale z należnym odniesieniem do całości wiary katolickiej" - czytamy w oświadczeniu kurii biskupiej z Fort Worth.

Większość z nas źle czyta objawienia z Fatimy. Zakłamujemy w ten sposób to, co chciała nam przekazać Maryja >>

Bp Olson podkreślił, że zdarzają się co prawda pojedyncze objawienia (np. w Lourdes, Fatimie czy meksykańskim Tepeyacu, gdzie ukazała się Matka Boża z Guadalupe), to jednak zasadniczo czas objawień zakończył się wraz ze śmiercią ostatniego apostoła. Wszystkie prawdziwe objawienia są po prostu wezwaniem do posłuszeństwa Jezusowi, do pokuty i wiary w Ewangelię - przypomniał biskup Fort Worth.

Oświadczenie zaznacza, że osoba, która ma otrzymywać widzenia spotkała się z kurią, nie znaczy to jednak, że potwierdzono je na mocy procesu kościelnego. "Biskup Olson nie zachęca nikogo do wierzenia lub popierania tych widzeń" - podkreślono w dokumencie kurialnym.

Amerykański kościelny portal Crux przypomniał, że spośród przeszło półtora tysiąca odnotowanych przypadków ukazania się Maryi, Watykan uznał oficjalnie w ostatnim stuleciu jedynie niewiele ponad 20. Zgodnie z wydanymi przez Stolicę Apostolską w 1978 wytycznymi w sprawie postępowania co do rozeznawania domniemanych objawień miejscowy biskup musi najpierw powołać komisję ekspertów dla zbadania sprawy, zanim wyda na ten temat ostateczną decyzję. Ma on władzę uznania takiego widzenia za prawdziwe. Jeśli jednak nie będzie on w stanie podjąć takiej decyzji, wówczas winna się tym zająć miejscowa konferencja episkopatu, a gdyby ona także miała z tym trudności, sprawę należy przekazać do Rzymu.

Po ukazaniu się wytycznych watykańskich w wersji oryginalnej po łacinie, w 2012 ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. William Levada upoważnił Kościoły lokalne do stosowania tego przekładu do ogólnego użytku, głównie w kontekście utrzymujących się wówczas kontrowersji wokół objawień w Medjugoriu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biskup ostrzega: tych informacji o objawieniach i przesłaniach nie potwierdził Kościół
Komentarze (2)
Andrzej Ak
12 sierpnia 2019, 00:55
Jeżeli Matka Święta przekazuje orędzia dotyczące uświęcania życia ludzkiego, to pewnie z troski o ludzi dobrej woli. Nikt z nas nie wie kiedy i jak będzie wyglądał Sąd nad ludzkością. Wiemy jednak, iż taki sąd jest zapowiedziany i że kedyś nastąpi. Kto wie, czy za miesiąc, czy może za rok, a może za kilka lat, a może za 10, lub 100 lat? Mamy czuwać, bo kiedyś to nastąpi.
11 sierpnia 2019, 20:18
Podobnie rzecz ma się choćby z Medjugorie ale wielu świeckich jak i duchownych wie lepiej.