Biskupi na marszu przeciw terroryzmowi

(fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT)
KAI / RV / ptsj

W wielotysięcznym Marszu Republikańskim przeciw terroryzmowi, który 11 stycznia odbył się w Paryżu, wzięli udział przywódcy wielu krajów. Nie zabrakło też przedstawicieli Kościoła. W imieniu episkopatu Francji w marszu uczestniczyło dwóch biskupów z regionu paryskiego, w tym bp Stanislas Lalanne.

"Przede wszystkim w sposób jasny zamanifestowaliśmy naszą solidarność z tymi obywatelami, którzy zgromadzili się tak licznie" - powiedział Radiu Watykańskiemu biskup diecezji Pontoise. Dodał, że episkopat chciał też pokazać, że "jako katolicy robimy wszystko, co w naszej mocy, aby przyczyniać się do budowania pokoju; głównie przez modlitwę, ale też przez więzy braterstwa z tymi, którzy nie podzielają naszych przekonań".

DEON.PL POLECA

"Po trzecie, chcieliśmy powiedzieć, że te zbrodnie nie mają nic wspólnego z religią i że nie można dokonywać jakichkolwiek uogólnień. W mojej diecezji jest wielu muzułmanów i żydów. Żydzi z naszego regionu są też wśród ofiar zamachu. Ale stosunki między naszymi wspólnotami są bardzo dobre, serdeczne i przyjazne. Nie można pozwolić, by to wydarzenie położyło się cieniem na tych relacjach" - dodał bp Lalanne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biskupi na marszu przeciw terroryzmowi
Komentarze (8)
A
a-psik
12 stycznia 2015, 03:07
Czy ktoś zadał sobie pytanie ile dusz zabili ci bluźniercy z Charlie Hebdo zanim sami zostali zabici? "...więzy braterstwa z tymi, którzy nie podzielają naszych przekonań..." - piękna politpoprawna nowomowa, i jak tu się dziwić, że kościoły pustoszeją. Czy Pan Jezus mówił coś o "przekonaniach"?
A
a-psik
12 stycznia 2015, 02:33
To przykre... Zwłaszcza gdy w tym samym czasie morduje się setki chrześcijan i o tym jest cisza. Czy też nieśli tabliczki "Jestem Charlie"?
GJ
gdzie jesteśmy i dokąd idziemy
11 stycznia 2015, 22:54
"Charlie Hebdo" to nie żaden tygodnik satyryczny. Czy widzieliście ich prześmiewcze rysunki, niczym z gazet pornograficznych, szydzące np. z Trójcy Świętej! Coraz bardziej niewierząca zachodnia Europa i radykalni Islamiści (budujące w Europie meczety wielkości boisk piłkarskich) oraz ezoteryczna, imperialna Rosja - nieszanująca nawet swoich obywateli (polecam książkę „Alfabet” oraz „Tatiana- Tajna broń” W. Suworowa).
W
WDR
11 stycznia 2015, 20:21
Udział biskupów w marszu w Polsce = mieszanie się do polityki. Udział biskupów w marszu we Francji = ???
A
anonim
11 stycznia 2015, 22:50
Uprawiasz prymitywną demagogię... Czy w tym francuskim Marszu podobnie jak w Polsce udział brali politycy wyłącznie o zbieżnych poglądach społeczno-politycznych? Czy uczestnicy tego Marszu wieszali psy na innych partiach politycznych? Czy ten francuski Marsz też organizowany był przez opozycję walczącą o zdobycie władzy?
W
WDR
12 stycznia 2015, 03:04
Bardzo się mylisz i zbyt pochopnie oceniasz. Chcę poznać definicję marszów właściwych i niewlaściwych dla biskupów dlatego jeśli będziesz zaglądał do deonu to jeszcze nie raz zobaczysz, że podejmę tę kwestię. Sam postawiłem tezę (w okolicach 13.XII), że biskupi biorą u nas udział w wydarzeniach organizowanych przez polityków rządzących z racji tego, że politycy ci zajmują jakieś oficjalne stanowiska w strukturach państwa natomiast politycy opozycyjni są "tylko" politykami i dopiero do nich pretendują. To moja robocza wersja. Odnośnie pytań: rządzący też walczą o władzę, a dokładnie o jej przedłużenie więc jeżeli to ma być zarzut to nie tylko wobec opozycji.
A
anonim
12 stycznia 2015, 17:40
Jeżeli zbyt pochopnie oceniłem to przepraszam. Porównywanie  aktualnego francuskiego marszu przeciwko teroryzmowi z marszem z 13.XII nie świadczy jednak w moim odczuciu o szczerych poszukiwaniach. Równie dobrze możnaby wnioskować że negatywna ocena udziału w marszu z 13.XII oznacza iż biskupi nie powinni brać udziału w nawet w marszu na orientację a już na pewno nie w procesji Bożego Ciała... Znowuż jednak co najmniej sprawiasz wrażenie że uprawiasz demagogię. Bo tu nie chodzi o branie przez biskupów udziału w organizowanych wydarzeniach jako takich, ale o udział w wydarzeniach będących walką polityczną. Nie chodzi o to że jak partia X zorganizuje jakąś akcję charytatywną to biskupi nie mogą tego popierać bo to arganizuje jakaś partia, ale o to że biskupi nie powinni się angażować - w szczególności popierać - żadnych działań mających dyskredytować jedną partię a gloryfikować inną. A jednocześnie, albo powinni popierać akcje charytatywne niezależnie od tego przez jaką partię są organizowane, albo nie powinni angażować się w popieranie jakichkolwiek działań charytatywnych.
R
RV
11 stycznia 2015, 19:45
Arcybiskup Paryża: tak wolność religijna, jak swoboda wyrażania opinii to wspólne wartości obywatelskie Paryż wciąż żyje w szoku po zamachu na redakcję Charlie Hebdo i kolejnych dramatycznych wydarzeniach zakończonych śmiercią terrorystów. Głos w tej sprawie zabrał m.in. arcybiskup stolicy Francji. W specjalnym liście do wiernych zwrócił on uwagę, że żałoba oraz przekonanie o potrzebie obrony wspólnych wartości łączą w tych dniach Francuzów. Dokument będzie jutro czytany w paryskich kościołach. „Karykatura, choćby i w złym guście, jakaś krytyka, choćby skrajnie niesłuszna, nie mogą być stawiane na równi z zabójstwem – pisze kard. André Vingt-Trois. – Wolność prasy jest znakiem dojrzałego społeczeństwa, niezależnie od kosztów”. Arcybiskup Paryża zwraca uwagę, że dramat ostatnich dni należy odczytywać jako wezwanie do odkrycia na nowo wspólnych wartości obywatelskich, wśród których znajdują się zarówno wolność religijna, jak i swoboda wyrażania opinii. Pozytywnym sygnałem były tu spontaniczne manifestacje po zamachu, których wspólną cechą było skupienie, ale bez objawów nienawiści czy przemocy. Kard. Vingt-Trois wskazuje następnie na ważne pytanie, jakie stawia całe wydarzenie: Jak to możliwe, że ktoś wychowany we Francji może sądzić, iż jedyną odpowiedzią na szyderstwo czy potwarz może być śmierć ich autorów? Zwraca też uwagę na narastanie w kraju antysemityzmu. Zachęca na koniec wiernych do modlitwy za ojczyznę i współobywateli, by nie tracić umiaru oraz samokontroli, bo mogłoby to doprowadzić do paniki bądź nienawiści. „Oby nikt nie uległ uproszczeniom, które utożsamiają jakiegoś fanatyka z całą religią – napisał arcybiskup Paryża. – I módlmy się także za terrorystów, aby odkryli prawdę o sądzie Bożym”. tc/ rv Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2015/01/10/arcybiskup_pary%C5%BCa:_tak_wolno%C5%9B%C4%87_religijna,_jak_swoboda_wyra%C5%BCania_opinii/pol-843392 strony Radia Watykańskiego