Blisko 200 osób na EDK szlakiem św. Wojciecha

(fot. EDK)
KAI/mc

Blisko 200 osób uczestniczyło minionej nocy w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej z Mogilna do Gniezna trasą św. Wojciecha. To pierwsza EDK w archidiecezji gnieźnieńskiej.

Organizatorzy planowali przyjąć stu uczestników. Zarejestrowało się ponad 160. Ostatecznie na trasę wyruszyło blisko 200, wielu bowiem zgłosiło się bezpośrednio w dniu wyjścia. Najmłodsi mieli 13 lat, najstarsi 60. Byli wśród nich zarówno świeccy, jak i duchowni, z archidiecezji gnieźnieńskiej i spoza jej granic. 
Wędrówkę poprzedziła wieczorna Msza św. w mogileńskim kościele św. Jana Apostoła. Uczestnicy pokonali 42 kilometry drogami asfaltowymi i gruntowymi, co przy wczorajszej aurze i padającym deszczu było dodatkowo uciążliwe. Takie jest jednak założenie tego szczególnego nabożeństwa pokutnego - podjąć zmaganie z własnym bólem, słabością i zmęczeniem i przez to choć w ułamku doświadczyć ciężaru, który dźwigał Jezus. 
"Miałem takie doświadczenie tej nocy. Tuż przed trzecią stacją - upadkiem Jezusa pod krzyżem sam upadłem, w błoto, i wtedy pomyślałem, że nie potrzebuję już żadnych innych rozważań i medytacji, bo sam tego fizycznego upadku doświadczyłem" - mówi brat Piotr Krawczyk OFMCap z mogileńskiego klasztoru ojców kapucynów, organizator EDK szlakiem św. Wojciecha. 
Dla brata Piotra była to druga Ekstremalna Droga Krzyżowa. W klasztorze w Mogilnie jest od niedawna. Chciał i tu zaszczepić ideę Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, tym bardziej, że żadna z pobliskich tras nie wychodziła i nie przebiegała w całości w granicach archidiecezji gnieźnieńskiej. Liczba uczestników pokazuje, że była to decyzja trafna i potrzebna. 
Uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej zmierzali do katedry gnieźnieńskiej, gdzie przechowywane są relikwie patrona trasy św. Wojciecha. Wchodząc do bazyliki przechodzili przez Bramę Miłosierdzia - Drzwi Gnieźnieńskie, a później każdy miał możliwość indywidualnej modlitwy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Blisko 200 osób na EDK szlakiem św. Wojciecha
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.