Bp Czaja do nowych księży: dar od Boga oznacza konkretną misję
Pan Bóg, gdy jakiegokolwiek daru udziela, nigdy nie oczekuje zapłaty, ale w darze zakodowane jest zadanie, które oznacza konkretną misję i posłannictwo - powiedział bp Andrzej Czaja do 10 neoprezbiterów podczas ich święceń w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu.
Kaznodzieja przypomniał, że od dnia chrztu cieszymy się łaską zamieszkiwania w nas Ducha Świętego, a od dnia bierzmowania jesteśmy wypełnieni pełnią darów Ducha Świętego. - Są wśród nas ci, którzy otrzymali szczególny dar Ducha Świętego do działania w zastępstwie Chrystusa - Głowy i Pasterza, a także do reprezentowania Boga i Kościoła w świecie. To kapłani - zaznaczył.
Opolski biskup zwrócił uwagę na kształtowanie duchowości kapłańskiej na wzór "Magnificat" Maryi. - W waszych sercach niech już stale będzie »Wielbi dusza moja Pana«. Trzeba, by duchowość kapłana to była duchowość maryjna, duchowość uwielbienia, wdzięczności Bogu, u podstaw której jest świadomość wielkiego obdarowania - zachęcił. - Pamięć o tym jak wiele zawdzięczacie Bogu, będzie was chroniła przed malkontenctwem i motywowała do tego, by dawać bardziej niż brać. By dawać całym sercem i dawać siebie stale. Bez tego trudno o dobre posługiwania kapłańskie. Duchowość typu maryjnego musi iść w parze w życiu z duchowością misyjną. Niech wam nigdy nie zabraknie ducha misyjnego, pełnego entuzjazmu i radości. Choćby nie wiem jak piętrzyły się trudności, nie może wam tego zabraknąć - podkreślił bp Czaja.
Zdaniem ordynariusza, duchowość misyjna powinna wyrażać się w postawie kroczenia do każdego człowieka w postawie wielkiego otwarcia. - O tym często mówi papież Franciszek, żebyśmy nie byli Kościołem zasiedziałym. Trzeba wyjść bez obaw i lęków, bo z nami jest Bóg. Mamy dziś więcej owieczek poza świątynią. W kościołach ogarniamy coraz mniejszy odsetek wiernych z danej wspólnoty. Musimy szukać różnych dróg dotarcia do ich serc - zaapelował.
Hierarcha dodał, że duchowość misyjna powinna być także oparta na postawie ucznia. - Uczniostwo należy do tożsamości kapłana do grobowej deski. My przecież idziemy w imieniu Chrystusa, to znaczy, że musimy się ciągle uczyć, poznawać to, czego On chce tu i teraz, w tym czasie, w tym środowisku, czego Pan chce ode mnie. Papież Franciszek często mówi, że każdy chrześcijanin musi być uczniem - misjonarzem. Tym bardziej my kapłani! - przyznał i zachęcił do sięgania po dokumenty teologiczne.
- Nie idźcie za modą, ale odczytujcie Boga stale, rozeznawajcie Jego wolę i wypełniajcie ją wiernie i mężnie - wskazał ordynariusz diecezji opolskiej i przestrzegał przed uleganiem tendencjom świata. Jednocześnie wyjaśnił, że pokora to nie kompleks poczucia niższości, ale stawanie przed Bogiem w prawdzie, uznając swoje słabości oraz świadomość obdarowania łaską.
Skomentuj artykuł