Bp Czaja i kanclerz opolskiej Kurii odpowiadają na oskarżenia

Bp Andrzej Czaja. Zdj.: YT.com/Archidiecezja Łódzka
KAI/tkb

Podjęcie kroków prawnych wobec osób, które go pomówiły i naruszyły jego dobre imię zapowiedział kanclerz opolskiej Kurii ks. Wojciech Lippa. To reakcja na twierdzenie ks. Rafała Cudoka, iż w zamian za wyjazd na parafię we Włoszech, domagano się od niego, by przychodził na intymne spotkania do kurii - informuje KAI.

Ks. Cudok jest wspierany przez posłankę Joannę Scheuring-Wielgus, która 16 lipca zorganizowała konferencję prasową na temat formułowanych przez niego oskarżeń. Tekst na temat ks. Cudoka opublikował wczoraj onet.pl.

"Trudne do zrozumienia zachowanie ks. Rafała C., który jest księdzem naszej diecezji zawieszonym w czynnościach kapłańskich przyniosło gorzki owoc w postaci medialnych pomówień i bezpodstawnych oskarżeń wobec opolskiej kurii i mnie, Waszego biskupa" - napisał bp Andrzej Czaja.

DEON.PL POLECA

Do tych faktów nawiązał bp Andrzej Czaja w oświadczeniu zatytułowanym "Biskupie zapewnienie i prośba". Będzie ono odczytywane w kościołach w diecezji opolskiej w najbliższą niedzielę.

- Pod koniec minionego tygodnia w przestrzeni medialnej pojawiła się znowu sprawa, która jest bolesną raną Kościoła Opolskiego - napisał bp Czaja. - Trudne do zrozumienia zachowanie ks. Rafała C., który jest księdzem naszej diecezji zawieszonym w czynnościach kapłańskich przyniosło gorzki owoc w postaci medialnych pomówień i bezpodstawnych oskarżeń wobec opolskiej kurii i mnie, Waszego biskupa - dodał duchowny.

- W związku z tym chcę Was zapewnić, że nic z tych rzeczy, o które jesteśmy pomawiani, nie miało i nie ma miejsca w naszej kurii i w Kościele Opolskim - stwierdza bp Czaja, prosząc wiernych "o duchowe wsparcie i modlitwę o zwycięstwo dobra i sprawiedliwości w tej gorszącej sprawie". Biskup opolski dodaje, że sprawa ta jest od wielu miesięcy przedmiotem postępowania sądowego, państwowego i kościelnego.

Także wczoraj do sprawy odniósł się kanclerz Kurii Diecezjalnej w Opolu ks. Wojciech Lippa. W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej kurii napisał m.in.: "(...) nigdy nie prowadziłem rozmów, które są mi przypisywane, lecz zostały spreparowane po to, by zdyskredytować moją osobę, a pośrednio Biskupa Opolskiego i całą opolską kurię".

- Wszelkie moje kontakty z ks. Cudokiem miały charakter wyłącznie służbowy i nie dotyczyły spraw, które są mi dziś zarzucane. Ostatni kontakt miał miejsce w roku 2019. W związku z powyższym zaprezentowana opinia fonoskopijna jest w sposób ewidentny błędna. W każdej chwili jestem gotów oddać próbkę głosu przedstawicielom właściwych organów państwowych na potrzeby rzetelnej ekspertyzy - zapewnił ks. Lippa.

Przypomnijmy, że biskup opolski obszernie odnosił się do całej sprawy w marcu 2021, po pierwszej konferencji prasowej posłanki Scheuring-Wielgus na ten temat. Uznał wówczas, iż działania ks. Rafała C. są zemstą za brak zgody na jego wyjazd do pracy duszpasterskiej we Włoszech.

Już wtedy w rozmowie z KAI bp Andrzej Czaja całkowicie zaprzeczył oskarżeniom jakie od trzech lat wysuwał wobec niego ks. Rafał Cudok.

Źródło: KAI/tkb

Książki na wakacje ze specjalnym rabatem dla czytelników Deonu! W dniach 11-18 lipca 2021 r. wpisz kod WAKACJED i skorzystaj z 40 proc. rabatu na wszystkie książki Wydawnictwa WAM i Mando oraz 15 proc. na książki innych wydawców.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Czaja i kanclerz opolskiej Kurii odpowiadają na oskarżenia
Komentarze (3)
MS
~Michał Szkatuła
19 lipca 2021, 12:48
Moim zdaniem lekceważące działania prokuratury bardzo źle wpływają na jej wizerunek. Gdyby wzięli się od początku do pracy tak jak należy nie było by tego cyrku. W takiej sytuacji wszelkie oświadczenia, deklaracje są zbędne. Cała ta sytuacja kojarzy mi się z filmem Vabank pierwszą częścią. Pozdrawiam serdecznie
GR
~Głos rozsądku
17 lipca 2021, 13:30
Oskarżenia brzmią niewiarygodnie. Sprawę jednak komplikuje teraz opinia biegłych powołanych przez stronę oskarżająca. Dlatego prokuratura powinna powołać biegłych od fonoskopii by zweryfikować wyniki opinii. Tak czy inaczej im prędzej sprawa trafi do sądu tym lepiej dla wszystkich stron, jej dalsze przedłużanie tylko ją komplikuje.
KS
~Karol Stefan
17 lipca 2021, 12:52
Styl zachowania i ubiór księdza kanclerza pozostawia wiele do życzenia...i może budzić pejoratywne skojarzenia.