Bp Florczyk: modlimy się o ustanie tej strasznej epidemii

Bp Florczyk: modlimy się o ustanie tej strasznej epidemii
(fot. episkopat.pl)
KAI / pp

Modlimy się o ustanie tej strasznej epidemii – mówił w homilii bp Marian Florczyk podczas Mszy św., sprawowanej 1 marca w kaplicy Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie, w czasie której modlono się o cud zatrzymania epidemii koronawirusa.

W homilii bp Florczyk zwrócił uwagę, jak ważna jest modlitwa w tak dramatycznych sytuacjach jak epidemie, gdy od wieków zawsze ufano wówczas Bożej Opatrzności, a ludzie wzywali wstawiennictwa Boga i świętych.

Biskup wymienił świętych, „którzy szczególnie przyczyniali się do powstrzymania zarazy” - to m.in. św. Sebastian, św. Roch, św. Rozalia i św. Antoni. Byli oni szczególnie skuteczni w obliczu szalejącej zarazy. Bp Florczyk zachęcał, aby pomimo zaufania do „wspaniałych lekarzy, pielęgniarek i personelu medycznego” nie zapominać, że „potrzebny jest także Palec Boga”. Zauważył, że w obliczu epidemii na świecie, wciąż zbyt mało jest modlitwy.

Wspomniał historię Hioba, z którego choroby ostatecznie wypłynęło wiele dobra, bo powierzył swój los Bogu. Tak nadal dzieje się w życiu wielu ludzi, bo choroba stanowi pewną tajemnicę – podkreślał hierarcha.

Bp Florczyk nawiązał także do szczególnego miejsca, w którym odbywała się Msza św., a które od dziesięcioleci gromadzi osoby niepełnosprawne z całej Polski w kaplicy MB Ostrobramskiej; po sąsiedzku tuż obok znajduje się w sanktuarium MB Miłosierdzia, w którym od ponad 300 lat czczony jest cudowny obraz Matki Bożej Miłosierdzia. – Piekoszów to miejsce, gdzie dokonywało się wiele cudów i uzdrowień – mówił bp Florczyk.

Biskup podkreślił też, że w modlitwę włącza się duszpasterstwo chorych diecezji kieleckiej oraz prosił Boga, aby uchronił szczególnie „nasze miasto i nasz region”.

- Kaplica była pełna, stawili się chorzy, osoby na wózkach, licznie był obecny personel medyczny. Wszyscy jesteśmy księdzu biskupowi ogromnie wdzięczni za wspólną modlitwę, otuchę i wsparcie duchowe – powiedział KAI ks. Michał Haśnik, wikariusz w Piekoszowie.

W piekoszowskiej świątyni obraz Matki Bożej, namalowany przez nowicjusza OO. Paulinów w Częstochowie - Krzysztofa Lateckiego w 1691 r., czczony jest od początku XVIII w., gdy w święto Wniebowstąpienia Pańskiego (21 maja 1705 r.) dostrzeżono krwawe łzy na wizerunku. Wydarzenie zostało opisane przez jednego z naocznych świadków. To niezwykle zjawisko dało początek kultowi Matki Bożej Piekoszowskiej. Obraz został umieszczony w świątyni. Do Piekoszowa zaczęły ściągać rzesze wiernych, zapisywano także łaski otrzymane za pośrednictwem Maryi. 8 września 1968 r. kard. Stefan Wyszyński w asyście biskupów, w obecności ok. 300 kapłanów, dokonał uroczystej koronacji obrazu Matki Bożej Miłosierdzia. W uroczystości uczestniczył także generał Paulinów oraz blisko 70 tys. wiernych świeckich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Są takie momenty, kiedy brakuje nam tchu.
Są takie chwile, kiedy nie mamy już na nic sił.
Są takie dni, kiedy trudno nam dostrzec nadzieję.

Nadziejnik, który trzymasz w swoich rękach, jest właśnie...

Skomentuj artykuł

Bp Florczyk: modlimy się o ustanie tej strasznej epidemii
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.