Bp M. Jędraszewski - nowy metropolita łódzki

(fot. archidiecezja.lodz.pl)
KAI/ ad

Bp Marek Jędraszewski, mianowany dziś arcybiskupem metropolitą łódzkim ma 62 lata. Jest profesorem nauk teologicznych, wytrawnym znawcą filozofii a także m.in. członkiem Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski i Rady Programowej KAI.

Urodził się dnia 24 lipca 1949 roku. Maturę uzyskał w roku 1967 w I. Liceum Ogólnokształcącym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

W latach 1967-1973, studiował w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu i na tamtejszym Papieskim Wydziale Teologicznym. W 1973 przyjął święcenia kapłańskie z rąk abp. Antoniego Baraniaka. W latach 1973-1975 był wikariuszem w parafii pw. św. Marcina w Odolanowie k. Ostrowa Wlkp.

W roku 1974 uzyskał licencjat z teologii na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu na podstawie pracy "Problematyka osoby w filozofii Gabriela Marcela".

DEON.PL POLECA


W roku 1975 wyjechał na studia specjalistyczne na Wydziale Filozofii Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. W 1977 roku uzyskał licencjat z filozofii na podstawie pracy "La filosofia del simbolo religioso di Paul Ricoeur" (wyróżniona złotym medalem Uniwersytetu Gregoriańskiego), a w 1979 obronił pracę doktorską "Le relazioni intersoggettive nella filosofia di Levinas" (praca nagrodzona złotym medalem Ojca Świętego Jana Pawła II).

Po powrocie do kraju w latach 1980-1996 był adiunktem na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu. Jednocześnie, w latach 1980-1987 był prefektem Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. Pełnił także funkcje redaktora, od 1990 redaktora naczelnego "Przewodnika Katolickiego".

W roku 1991 habilitował się na Wydziale Filozoficznym Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie na podstawie rozprawy " Jean-Paul Sartre i Emmanuel Levinas - w poszukiwaniu nowego humanizmu. Studium analityczno-porównawcze" (rozprawa opublikowana pod tytułem "W poszukiwaniu nowego humanizmu. J.-P. Sartre - E. Levinas", Kraków 1994). W roku 1996 otrzymał nominację na docenta na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu.

W roku 1996 otrzymał nominację arcybiskupa Juliusza Paetza na wikariusza biskupiego ds. nauki i kultury w Archidiecezji Poznańskiej oraz na przewodniczącego Wydziału Duszpasterstwa Akademickiego w Kurii Arcybiskupiej w Poznaniu. W 1996 r. został konsultorem Komisji Nauki Wiary Episkopatu Polski i mianowany visiting professor Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie.

17 maja 1997 roku Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym Archidiecezji Poznańskiej. Święcenia biskupie otrzymał z rąk arcybiskupa Juliusza Paetza 29 czerwca 1997 roku w Poznaniu. Za dewizę biskupią przyjął słowa: Scire Christum (Znać Chrystusa).

W związku z powstaniem Wydziału Teologicznego na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, 26 listopada 1998 roku otrzymał nominację na stanowisko profesora nadzwyczajnego UAM, a 7 grudnia tegoż roku nominację na kierownika Zakładu Filozofii Chrześcijańskiej na Wydziale Teologicznym UAM.

W 2002 roku otrzymał tytuł naukowy profesora nauk teologicznych.

Jest członkiem Rady Stałej KEP, Komisji Wychowania Katolickiego, Sekcji Nauk Filozoficznych Komisji Nauki Wiary, członkiem Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży oraz Delegatem KEP ds. Duszpasterstwa Akademickiego.

Nowy metropolita łódzki jest także delegatem Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) ds. Duszpasterstwa Akademickiego i członkiem Rady Programowej KAI.

Do jego ulubionych lektur należą książki z dziedziny antropologii filozoficznej, historii, historii sztuki. Lubi też poezję i muzykę poważną a także spacery i oglądanie transmisji piłkarskich i tenisowych. Życiowa dewiza nowego metropolity łódzkiego, to: słuchać innych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp M. Jędraszewski - nowy metropolita łódzki
Komentarze (9)
A
Andrzej
21 marca 2018, 07:07
Modlic  moze    i  tak  aby  mu  nie  co  Bóg  rozjasnił  umysł  i  przestał  siac  nienawiść  oraz  złorzeczenie
A
ar
27 sierpnia 2012, 13:35
Nowemu księdzu arcybiskupowi metropolicie obiecuję modlitwę i Was też proszę o nią. A komentarze, z których kompletnie nic dobrego nie wynika, darujcie sobie. "Mowa jest srebrem, a milczenie złotem".
B
Baśka
20 lipca 2012, 14:38
Oderwany od ludzi czy nie ? Zbieżność nazwisk może,ale oficer SB jeden tez tak sie nazywał. Ciekawe. Dla mnie ten biskup metropolita to jakis salonowiec. Co zrobił dla Koscioła i wiernych konkretnego ? Że czytał i pisał i był waźny to każdy sie domysla. Hm, zapewne w Polsce nazywa się tak kilka tysięcy ludzi - czy wszyscy są potomkami tego samego oficera SB? Gdyby chcieć podążać tym tokiem rozumowania, na większość z Polaków można by coś znaleźć, bo może w rodzinie albo wśród znajomych ktoś niechcący nosi nazwisko takie jak jakiś agent. Nazwiska się nie wybiera - chyba że coś mnie w sprawach cywilnych ominęło. A nawet jeśli ktoś w dalekiej rodzinie miałby jakichś "gorszych" przodków, to nie oznacza, że sam musi być złym człowiekiem. Nie każdy syn alkoholika też jest alkoholikiem.
C
CV
20 lipca 2012, 14:28
Oderwany od ludzi czy nie ? Zbieżność nazwisk może,ale oficer SB jeden tez tak sie nazywał. Ciekawe. Dla mnie ten biskup metropolita to jakis salonowiec. Co zrobił dla Koscioła i wiernych konkretnego ? Że czytał i pisał i był waźny to każdy sie domysla. Jeden z najlepiej wykształconych ludzi w Polsce, zaufany człowiek Papieża Wojtyły i kard. Grocholewskiego, bardzo dobry duszpasterz bardzo zasłużony dla diecezji poznańskiej. Olbrzymie wyzwanie dla niego taka paskudna Łódź.
C
CV
20 lipca 2012, 14:28
Oderwany od ludzi czy nie ? Zbieżność nazwisk może,ale oficer SB jeden tez tak sie nazywał. Ciekawe. Dla mnie ten biskup metropolita to jakis salonowiec. Co zrobił dla Koscioła i wiernych konkretnego ? Że czytał i pisał i był waźny to każdy sie domysla. Jeden z najlepiej wykształconych ludzi w Polsce, zaufany człowiek Papieża Wojtyły i kard. Grocholewskiego, bardzo dobry duszpasterz bardzo zasłużony dla diecezji poznańskiej. Olbrzymie wyzwanie dla niego taka paskudna Łódź.
J
Jaccek
11 lipca 2012, 18:31
Ile ldotychczas udzi przekonał do Chrystusa, nawrócił kogoś? Nominacje z rąk Petza, nie ma sie z czego szczycić.
D
Dziewucha
11 lipca 2012, 13:45
Bardzo dobry człowiek. To, że pisze książki i jest profesorem nie oznacza, że jest oderwany od rzeczywistości i ludzikich problemów. Niezależnie od tego czy ma doczynienia z dzieckiem, studentem czy emerytem potrafi okazać zainteresowanie, szacunek i dobroć każdemu.
M
MOHEROWA
11 lipca 2012, 13:33
SAME DEREKTORY,A DO PRACY  NA DOLE  LUDZI BRAK. PROBOSZCZE URZĘDNIKI... IDĘ PO ŚWIECĘ SZUKAĆ TYCH Z POWOŁANIEM.  I TO NIKONIECZNIE DO PIENIĘDZY I ZASZCZYTÓW. CZEGOŚTA Z PRZERZUCANIA KADENCYJNEGO PROBOSZCZÓW ZREZYGNOWLI ?
NO
Napływ owieczek
11 lipca 2012, 13:28
Oderwany od ludzi czy nie ?  Zbieżność nazwisk może,ale  oficer SB jeden tez tak sie nazywał. Ciekawe. Dla mnie ten biskup metropolita to jakis salonowiec.  Co zrobił dla Koscioła i wiernych konkretnego ?  Że czytał i pisał  i był waźny to każdy sie domysla.